Getto turystyczne

Tropikalny raj wysadzanych drzewami złotych plaż, nadmorskich restauracji, bujnej zieleni i spokoju. To szczęśliwa, uśmiechnięta twarz Goa, obraz, który przyciąga ludzi z całego świata i który władze lubią pokazywać. Ale są też dwie inne twarze.

Tropikalny raj wysadzanych drzewami złotych plaż, nadmorskich restauracji, bujnej zieleni i spokoju. To szczęśliwa, uśmiechnięta twarz Goa, obraz, który przyciąga ludzi z całego świata i który władze lubią pokazywać. Ale są też dwie inne twarze. Jest wysoce skomercjalizowany Goa, walczący ze swoją trzeszczącą infrastrukturą; a potem jest Goa napaści na tle seksualnym, morderstwa i korupcji, twarz, która ostatnio została pokazana społeczności międzynarodowej.

Zwykle zatrzymuję się w Anjunie za każdym razem, gdy odwiedzam Goa. To, co mnie pociąga, to spokojne boczne uliczki i plaża, na której wygięte palmy kokosowe wznoszą się jak olbrzymy wzdłuż linii brzegowej, szeleszcząc na morskiej bryzie. Wieczorem nisko wiszące chmury waty unoszą się niesamowicie ponad punkcikami światła z łodzi rybackich lśniących na horyzoncie i wszystko wydaje się dobrze współgrać ze światem.

Jest to typowa scena Goan przedstawiona w dokumentach podróżniczych, broszurach wakacyjnych i przewodnikach. Podczas gdy większość turystów na Goa składa się z obywateli Indii (2.4 miliona rocznie), znaczna liczba odwiedzających pochodzi z zagranicy (380,000 XNUMX).

Zagraniczni goście składają się ze starszych turystów zorganizowanych, którzy przyjeżdżają na tygodniowe lub dwutygodniowe oferty, oraz turystów z plecakami, którzy są zwykle młodsi i mogą spędzać całe miesiące w miejscach takich jak Anjuna i Palolem.

W ciągu ostatnich kilku lat Rosjanie mieszali się z Brytyjczykami, Europejczykami, Australijczykami i Amerykanami Północnej. Oczywiście istnieje również znaczna społeczność izraelskich podróżników, która w dzisiejszych czasach gromadzi się w Arambol na północy Goa. Jest też element ex-pat, który albo mieszka na Goa, albo przynajmniej spędza tam dużo czasu.

Calangute jest centrum międzynarodowego handlu pakietami turystycznymi na Goa. Biorąc pod uwagę swoją pozycję, powinien być klejnotem w koronie turystyki Goa. Nieskazitelne, wysadzane drzewami bulwary z przestronnymi chodnikami? Zupełnie nie. Zawsze rozległe i niechlujne, Calangute łączy się teraz z Baga i staje się nadmiernie rozwinięte i wydaje się, że brakuje mu jakiejkolwiek spójnej strategii planowania. Jeśli istnieje jakaś strategia, to wydaje się, że nie ma ona dużego wpływu, przynajmniej jeśli chodzi o estetykę.

To miejsce jest komercją pokrytą większą komercją, z każdym sklepem z bibelotami i biżuterią, każdą restauracją i każdym kompleksem handlowym lub hotelowym, który zawsze sprawia, że ​​mam ochotę uciec. Cały ten rozwój ma oczywiście ogromny wpływ na środowisko, nie tylko na niedobór wody, na który największy nacisk ponoszą miejscowi.
Hipisi przybyli na plażę Calangute na początku lat 70-tych, ku przerażeniu, a nawet oburzeniu moralnym niektórych mieszkańców. W tym czasie niewiele istniało poza rodzinami rybaków i wsiami. To był naprawdę idylliczny raj na plaży.

Potem, w latach 80., pojawiły się tanie loty z Wielkiej Brytanii, aby zachęcić brytyjskiego turystę zorganizowanego, który szukał słońca, plaż i niskich kosztów. Ceny w różnych betonowych wieżowcach turystycznych „costa del hell hole” w Hiszpanii wzrosły iw ciągu ostatniej dekady Goa stało się nową Hiszpanią dla wielu Brytyjczyków.

Tak wielu Brytyjczyków podróżuje teraz po pół świata, aby dotrzeć do Calangute, gdzie oczekują (i otrzymują) rybę z frytkami, angielskie bary, a teraz w pełni dmuchany irlandzki pub z lakierowaną podłogą i mosiężnymi ręcznymi pompami, które można było przetransportować z dowolną liczbę głównych ulic w Wielkiej Brytanii. To nie imitacja — to prawdziwa okazja.
Niestety tego samego nie można powiedzieć o samym Calangute, ponieważ nie ma w nim nic wielkiego. Calangute to zatłoczone turystyczne getto par excellence.

Oczywiście Goa to z pewnością o wiele więcej niż Calangute. Bardziej ekskluzywny Candolim jest łatwiejszym miejscem do negocjacji, a Goa ma kilka spokojnych plaż, wspaniałe zabytki w starym Goa i piękne krajobrazy, od bujnych pól ryżowych i plantacji palm kokosowych po lasy deszczowe prowadzące do Castle Rock w Ghatach Zachodnich.

Turyści są bardziej zorientowani, gdzie iść w Goa, aby uciec od tego wszystkiego. Benaulim, Anjuna, Arambol i Palolem od lat przyciągają niezależnych podróżników. Jednak ze względu na coraz większą ekspozycję tych miejsc w przewodnikach, one również stały się dość skomercjalizowane. Wielu porzuca teraz Goa, aby pozostać w bardziej spokojnych miejscach, takich jak Gokarna w Karnatace.

Niektórzy zagraniczni goście, którzy przyjeżdżają do Goa, mogą być rozczarowani komercją, złym planowaniem, przerwami w dostawie prądu, złymi drogami i ogólnym brakiem międzynarodowej standardowej infrastruktury turystycznej, a niedawne obawy dotyczące osobistego bezpieczeństwa nie zrobią naprawdę wiele dla wizerunku Goa.

Fiona McKeown, matka Scarlett Keeling, i jej prawnik Vikram Varma zwracają uwagę na liczne morderstwa i napaści na tle seksualnym, które podobno zostały zatuszowane i zamiecione pod dywan jako „przypadkowa śmierć” lub utonięcie. Wraz z pedofilią, która od jakiegoś czasu jest problemem w stanie, jest to obskurny aspekt Goa, o którym cudzoziemcy nie będą czytać w błyszczących broszurach i przewodnikach.

Podbrzusze Goa jest brudne, skorumpowane i bardzo dobrze przemyślane: od umów o ziemię w Himachal Pradesh na uprawę chara, po łańcuch dostaw przez Mumbai i dalej; od międzynarodowych powiązań mafijnych po kontrolę imprez rave; i kto komu płaci, kto sprzedaje jakie nielegalne substancje i gdzie.

Przeciętny turysta na Goa jest w dużej mierze nieświadomy większości z tego. Członkowie społeczności podróżującej z plecakiem są świadomi, że narkotyki można łatwo kupić (w końcu znaczna część sprzedaży narkotyków jest skierowana do nich i na imprezy, w których uczestniczą) i wiedzą na przykład, że są znużeni policją, ale w większości przyjeżdżają obcokrajowcy Goa dobrze się bawić i wyjechać z miłymi wspomnieniami.

Kto może powiedzieć, jaki wpływ na wizerunek Goa w dłuższej perspektywie będzie miała sprawa Keelinga. Krótko mówiąc, pożegnaj Goa z pocztówkowego obrazu, ponieważ przynajmniej w międzynarodowych mediach miejsce to jest obecnie synonimem ohydy i morderstwa. Czy wpłynie to na turystykę zagraniczną? Tylko czas powie. Czy Goa ma wolę oczyszczenia swojego działania? Kto wie. Tylko oficjalność może dać na to odpowiedź.

deccanherald.com

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Bardziej ekskluzywne Candolim jest łatwiejszym miejscem do negocjacji, a Goa ma kilka spokojnych plaż, wspaniałe zabytki na starym Goa i piękne krajobrazy, od bujnych pól ryżowych i plantacji drzew kokosowych po lasy deszczowe prowadzące do Castle Rock w Ghatach Zachodnich.
  • To szczęśliwa, uśmiechnięta twarz Goa, obraz, który przyciąga ludzi z całego świata do odwiedzenia i który władze lubią eksponować.
  • Hipisi przybyli na plażę Calangute na początku lat 70., ku wielkiemu przerażeniu, a nawet moralnemu oburzeniu części miejscowej ludności.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...