Nowy minister turystyki Polinezji Francuskiej nie ma wątpliwości, że celem wysp jest odwrócenie spadku liczby odwiedzających: milionerów.
„Głównym celem muszą być milionerzy, ludzie, którzy mają dużo pieniędzy” - powiedział Steeve (Steeve) Hamblin po jego niedawnym nominacji przez nowego prezydenta francuskiego terytorium Gastona Song Tanga.
„To przyciągnie znacznie szerszą grupę docelową konsumentów - turystów, którzy mają mniej środków i pójdą do branży małych hoteli”.
Hamblin określił najnowsze statystyki turystyczne jako bardzo złe.
Dane za wrzesień pokazały, że w sumie przez dziewięć miesięcy odwiedziło ją 118,625 31,770 odwiedzających, czyli o 21.1 XNUMX, czyli o XNUMX% mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, podał Instytut Statystyczny Polinezji Francuskiej.
Międzynarodowe hotele na Tahiti, Bora Bora i innych głównych wyspach miały średni wskaźnik obłożenia na poziomie 45% w ciągu tych dziewięciu miesięcy, co oznacza spadek o 7.8%.
Wiodące kurorty Polinezji Francuskiej, przyciągające zamożnych turystów z Francji i Stanów Zjednoczonych, należą do najdroższych w regionie.