Osoby często podróżujące wymieniają mile, aby pokonać wyższe ceny

Klienci linii lotniczych zarabiają w tym roku na częstszych nagrodach, starając się uniknąć wyższych opłat i wierząc, że mile nie są już tyle warte.

Klienci linii lotniczych zarabiają w tym roku na częstszych nagrodach, starając się uniknąć wyższych opłat i wierząc, że mile nie są już tyle warte.

Przy tak wielu nowych sposobach gromadzenia mil — od wypożyczenia samochodu po artykuły spożywcze — doświadczeni podróżnicy obawiają się, że wkrótce będzie trudniej jeździć tam, gdzie chcą i kiedy chcą za darmo.

„Splendor nagrody dla osób często podróżujących osłabł”, mówi Jay Sorensen, który prowadził program lojalnościowy w Midwest Airlines, a obecnie jest konsultantem linii lotniczych. „Ludzie zdają sobie sprawę, że korzystanie z mil na Hawaje jest trudnym celem”.

Ekonomia i wysokie ceny mogą również skłaniać ludzi do wydawania mil.

Randy Petersen, który śledzi programy dla osób często podróżujących jako wydawca magazynu InsideFlyer, mówi, że niedawne podwyżki cen prowadzą wielu pasażerów do marnowania mil podczas nudnych podróży zamiast wakacji na Hawaje lub do Europy.

– Jadą do Boise, Decatur i Bakersfield – powiedział Petersen. „Spędzają mile na nagłych wypadkach rodzinnych lub odwiedzają babcię”.

Linie lotnicze podnoszą wymagania dotyczące przebiegu i nakładają opłaty za korzystanie z nich, ale wiele osób nadal je realizuje.

Continental Airlines donoszą, że do lipca klienci zdobyli w tym roku 1.34 miliona nagród, o 21 procent więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku.

W Continental, jedynej dużej amerykańskiej linii lotniczej, która ujawnia miesięczne dane dotyczące wykupów, urzędnicy wprowadzają zmiany na swojej stronie internetowej, które pozwalają klientom zobaczyć dostępne miejsca w partnerskich liniach lotniczych, które mogą zarezerwować z milami w programie lojalnościowym Continental OnePass.

American Airlines mają najstarszy i największy program lojalnościowy w branży, AAdvantage, z 60 milionami członków, którzy w zeszłym roku przebyli 200 miliardów mil.

Wykorzystanie nagród w Ameryce nie zmieniło się od 2006 do 2007 roku, ale w tym roku do sierpnia wzrosło o 10 do 15 procent, powiedział Rob Friedman, amerykański prezes ds. marketingu AAdvantage.

Podobnie jak Continental, amerykańskie kredyty dotyczące witryn internetowych, które pozwalają klientom na pierwszy rzut oka zobaczyć, kiedy mogą podróżować określoną trasą i ile mil będzie to kosztować.

„Mogą patrzeć na kalendarz i dokonywać kompromisów” – powiedział Friedman. „Mogą być elastyczni i rozglądać się za lotami (które wymagają mniejszej liczby mil) lub mogą potrzebować wykorzystać więcej mil na podróż w określonym dniu”.

Na przykład w zeszłym tygodniu strona internetowa Americana pokazywała wolne miejsca z Dallas do Honolulu przez większość dni w okolicach Święta Dziękczynienia na dystansie 35,000 90,000 mil. Ale jeśli chciałbyś podróżować w sobotę, wymagałoby to XNUMX XNUMX mil.

Oznacza to, że American jest bardziej pewny wyprzedania tych sobotnich lotów. Linie lotnicze chcą zapełnić swoje samoloty płacącymi klientami, ale muszą to zrównoważyć z krzykiem osób często latających, które chcą wykorzystać swoje mile na bezpłatne przeloty.

Według dokumentów linii lotniczych około 6 do 8 procent wszystkich pasażerów lata na biletach-nagrodach.

Większość amerykańskich przewoźników podniosła standardy przebiegu i skróciła okresy ważności w swoich programach lojalnościowych.

Delta oferuje teraz członkom gwarantowaną możliwość wymiany mil na darmową podróż, ale kosztem znacznie większej liczby mil. W tym miesiącu firma American zaczęła pobierać 50 USD – plus 15,000 XNUMX mil – za przejście z ekonomicznego autokaru na lot w Stanach Zjednoczonych.

„Te decyzje nigdy nie są łatwe ani popularne, ale w świetle kosztów paliwa były konieczne” – powiedział Friedman z Ameryki o nowej opłacie.

Te opłaty i bardziej rygorystyczne zasady wygaśnięcia mogą same w sobie napędzać wzrost umorzeń.

Shaun Black, konsultant ds. oprogramowania w Atlancie, spalił wszystkie mile w delcie podczas podróży, którą wraz z żoną pojedzie do Grecji wiosną przyszłego roku. Zarezerwował miejsca tuż przed tym, jak Delta zaczęła nakładać w sierpniu dopłatę paliwową do biletów nagrodowych.

– Nawet nie planowaliśmy wyjazdu – powiedział Black. „To było bardziej na złość – nie zamierzałem płacić tej opłaty”.

Black powiedział, że martwi się, że Delta wkrótce podwoi liczbę mil potrzebną do bezpłatnych podróży, ponieważ tak wielu ludzi gromadzi teraz mile za pomocą kart kredytowych, wynajmując samochody – wszystko oprócz latania.

Tylko połowa mil zdobytych przez osoby często podróżujące samolotami American Airlines pochodzi z latania samolotem, a połowa z korzystania ze specjalnej karty kredytowej Citigroup lub z zakupów u 1,000 partnerów detalicznych linii lotniczych.

I to jest właśnie problem z tymi programami, powiedział Tom Farmer, który prowadzi małą firmę marketingową w Seattle – zbyt wiele kilometrów w pogoni za zbyt małą liczbą miejsc. Wieloletni lotnik elitarny, ma już dość.

„Z milami jest kryzys w wierze — są one stale dewaluowane” — powiedział. „Wiele osób, w tym ja, zdecydowało, że gra osiągnęła szczyt i wychodzą”.

Farmer powiedział, że spędził 450,000 2,000 mil Northwest Airlines, aby zarezerwować miejsca w klasie biznesowej na rodzinne wakacje następnego lata w Australii i na Tahiti, a zostało mu tylko XNUMX mil. Ostatnio odbył kilka podróży na JetBlue, ale nie planuje wykorzystać mil przed ich wygaśnięciem — „gra” nie jest już tego warta, powiedział.

Linie lotnicze szukają sposobów na uatrakcyjnienie programów lojalnościowych. American i Southwest ogłosiły niedawno, że na niektórych lotniskach stworzą osobne pasy odprawy, aby pomóc członkom programu szybciej przejść przez kontrolę bezpieczeństwa.

„Daje to naszym klientom większą użyteczność, zwłaszcza osobom podróżującym służbowo”, powiedział Ryan Green, dyrektor ds. lojalności klientów w Southwest. „Nasze ankiety pokazują, że programy dla osób często latających są wysoko oceniane wśród osób podróżujących służbowo”.

Programy te często służą celowi, w jakim stworzyły je linie lotnicze — aby ich najlepsi klienci nie musieli uciekać do innego przewoźnika.

Mark Pankow, dyrektor sprzedaży z Wisconsin, wykorzystał mile American Airlines, aby zdobyć osiem miejsc w klasie biznesowej do Niemiec w ostatnie święta Bożego Narodzenia, sześć biletów do Orlando w sierpniu, a ostatnio zarezerwował dwie wycieczki do Kostaryki.

Inne duże linie lotnicze oferują rozkłady lotów, które odpowiadają potrzebom Pankowa, ale on ceni sobie status platynowej kadry kierowniczej z American.

„Przejście do United zajęłoby mi wydarzenie zmieniające życie” – powiedział. „Musiałbym latać trenerem przez rok, żeby wrócić do elitarnego statusu”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...