Letnie wakacje subprime

Wysokie ceny gazu. Nieszczęście linii lotniczych. Słaby dolar. Obawy przed recesją. Dla wielu Amerykanów to wszystko składa się na mniejsze plany podróży w tym sezonie.

Wysokie ceny gazu. Nieszczęście linii lotniczych. Słaby dolar. Obawy przed recesją. Dla wielu Amerykanów to wszystko składa się na mniejsze plany podróży w tym sezonie.

Zeszłego lata Kevin Leibel podróżował po świecie do Austrii, Chile, Argentyny i Tajlandii. Nie w tym roku. „To lato niepewności” — mówi Chapel Hill, prezes firmy badawczej i marketingowej z siedzibą w NC. „Ceny rosną. Ceny gazu są astronomiczne. Podróżowanie samolotem to kłopot”. Zamiast tego, pan Leibel planuje zarobić mile za częste loty i zabrać żonę do Phoenix w czerwcu, kiedy większość turystów trzyma się z daleka z powodu upału.

Ponieważ rodziny w całym kraju planują swoje wakacje, wiele z nich zmniejsza zatrudnienie w obawie o gospodarkę, wystraszoną rozmową o recesji, niskiej wartości dolara za granicą i przejęciu domów. Dodaj do tego opóźnienia w podróży lotniczej i rosnące koszty paliwa, a niektórzy podróżni wstrzymują się z planowaniem, mając nadzieję, że w ostatniej chwili uda im się zdobyć tanie oferty.

Niektóre ośrodki wypoczynkowe i touroperatorzy reagują rabatami i innymi zachętami, aby spróbować wypełnić pokoje. Bliskie miejsca docelowe, takie jak podmiejskie parki wodne i regionalne kurorty, twierdzą, że szykują się na gwałtowny wzrost biznesu, ponieważ Amerykanie szukają fajnych rzeczy do zrobienia, które nie wymagają długich podróży.

W internetowym biurze podróży Travelocity naukowcy twierdzą, że zauważyli, że Amerykanie rezerwują krótsze wycieczki na lato, zwłaszcza do miejsc za granicą. Ogólna średnia długość podróży spadła o ponad 5% w przypadku zagranicznych wakacji zarezerwowanych na stronie internetowej. AIG Travel Guard, firma sprzedająca ubezpieczenia podróżne, odkryła w niedawnej ankiecie, że prawie połowa respondentów planuje w tym roku zmienić swoje wakacje, aby zaoszczędzić pieniądze. Dwadzieścia dwa procent stwierdziło, że jadłoby w tańszych restauracjach, a 17% stwierdziło, że trzymałoby się bliżej domu.

Tego lata dobrze sprzedające się kurorty to na ogół kompleksy all-inclusive, które kładą nacisk na konkurencyjne ceny i wartość, lub te z najwyższej półki rynku, które zaspokajają potrzeby najbogatszych podróżnych, mówi Donna Michaels, starszy dyrektor ds. rozwoju produktów w World Travel Holdings, dystrybutorze. pakietów wycieczkowych i wakacyjnych.

Atlantis, gigantyczny bahamski kurort znany z ogromnych zjeżdżalni, wycieczek z delfinami i lagun z rekinami, zwykle jest zajęty latem, ponieważ rodziny gromadzą się tam, gdy dzieci nie są w szkole. W tym roku oczekuje się, że rezerwacje będą mniej więcej takie same jak w zeszłym, mówi Lauren Snyder, wiceprezes ds. komunikacji globalnej w Kerzner International, spółce macierzystej kurortu, ale w ostatniej chwili przybywa ich więcej. Na przykład, zamiast okna rezerwacji od dziewięciu do dwunastu tygodni, coraz większa liczba nie zobowiązuje się przed upływem czterech do sześciu tygodni.

Tegoroczny kryzys nastąpił po tym, jak branża turystyczna odnotowała silny wzrost w ciągu ostatnich kilku lat, odbiwszy się po znacznym załamaniu po 9 września. Ceny pokoi hotelowych stale rosły od 11 roku, co jest oznaką zdrowego popytu na podróże. Zeszłego lata poleciało rekordowe 2003 miliona osób. Ale niektórzy w branży turystycznej nie są tak optymistycznie nastawieni do nadchodzących sezonów.

Podczas niedawnej telekonferencji Southwest Airlines dyrektor generalny firmy ostrzegł przed „groźbą recesji w podróżach”. Chociaż ceny biletów lotniczych były historycznie niskie w ciągu ostatnich kilku lat, oczekuje się, że tego lata wzrosną, częściowo z powodu wzrostu kosztów paliwa. Przepustowość zostanie zmniejszona na niektórych trasach linii lotniczych. Hotwire, witryna internetowa poświęcona podróżom ze zniżkami, która śledzi również trendy w cenach biletów lotniczych, twierdzi, że średnie ceny na wielu trasach wzrosły podczas przerwy wiosennej nawet o 40% i prawdopodobnie utrzyma się to w okresie letnim.

Obawy branży przenikają za granicę. Przy wartości dolara w stosunku do euro bliskiej rekordowo niskiej wartości, niektóre europejskie hotele w miastach takich jak Londyn i Amsterdam oferują duże zniżki, aby przyciągnąć amerykańskich podróżnych. WorldHotels, firma zajmująca się sprzedażą i marketingiem dla ponad 50 hoteli w Europie, w tym takich obiektów jak Hotel California Paris Champs-Elysées i Lindner Hotel w Berlinie, ogłosiła, że ​​posiadacze paszportów amerykańskich mogą rezerwować pokoje w kurs wymiany euro do dolara, który pozwoli zaoszczędzić podróżnym co najmniej 40%.

W pierwszym kwartale tego roku firma WorldHotels odnotowała 15% spadek obrotów ze strony Amerykanów w swoich europejskich hotelach. Poza wartością dolara „amerykańska gospodarka naprawdę wstrząsnęła ludźmi”, mówi Tom Griffiths, wiceprezes firmy na Amerykę.

W ciągu ostatnich kilku miesięcy Suzanne Heslin, kierownik biura z Beaufort, SC, zaczęła przynosić lunch do pracy zamiast jeść poza domem. W sierpniu nadal odbywa rejs po Karaibach, tak jak robi to prawie co roku, ale zamiast zejść z łodzi na drogie wycieczki na brzeg, takie jak nurkowanie z rurką lub zwiedzanie farmy żółwi na Kajmanach, planuje głównie pozostać na pokładzie statku. „Możemy siedzieć, a ludzie patrzą” – mówi.

Biura podróży, takie jak Jeanne Reuter, która pracuje dla Carlson Wagonlit w Bayside w stanie Wisconsin, również odczuwają trudności. Jak mówi, wielu jej stałych klientów tego lata skracało swój pobyt o kilka nocy lub obniżało standard, rezerwując pokoje w średniej klasy hotelach, takich jak Holiday Inn, podczas gdy zwykle wybierali ekskluzywne hotele, takie jak Marriott. Mówi, że tego lata otrzymała więcej ofert od hoteli i touroperatorów w zakresie podwyżek prowizji i zniżek dla podróżnych, którzy mogą się wahać tego lata.

Nie wszyscy są zaniepokojeni. Firmy wycieczkowe, takie jak Carnival, twierdzą, że ich rezerwacje na lato wyprzedzają już zeszłoroczne, ponieważ podróżni szukają sposobów na zablokowanie cen i skłaniają się do kurortów all-inclusive i rejsów, gdzie posiłki są opłacane z wyprzedzeniem. Firmy wycieczkowe i analitycy twierdzą, że nowy biznes również pochodzi od ludzi, którzy zrezygnowali z planów odwiedzenia Europy i pobytu w hotelach. Zamiast tego rezerwują rejsy jako tańszą alternatywę, ponieważ mogą zapłacić z góry, w dolarach amerykańskich.

Lokalne atrakcje, takie jak Great Wolf Lodge, sieć krytych parków wodnych, które mają właściwości w całym kraju, również przewidują pracowite lato. John Emery, dyrektor generalny Great Wolf, mówi, że chociaż zauważył niewielki spadek rezerwacji w północno-środkowym zachodzie w pobliżu miast takich jak Detroit, które mocno ucierpiały z powodu zwolnień, prawie wszędzie indziej odnotowano wzrost liczby rezerwacji w okresie letnim. „Odbieramy duże zapotrzebowanie, gdy ludzie mówią: „Zróbmy coś fajnego, ale w tym roku niech będzie trochę prostsze” – mówi. W rezultacie firma podniosła ceny pokoi zamiast oferować promocje i rabaty.

Popyt w niektórych amerykańskich hotelach rośnie z innego źródła: zagranicznych gości. W miastach takich jak Nowy Jork, Boston czy Waszyngton turyści wykorzystujący słabego dolara rozkręcają biznes. Szacuje się, że w pierwszym kwartale tego roku Nowy Jork odwiedziło 1.8 miliona zagranicznych gości, co stanowi 20% wzrost w porównaniu z poprzednim rokiem.

Jednak dla Amerykanów wielu ogranicza się na mniejsze sposoby, nawet pozostając blisko domu. Betty Hunter wynajmuje latem swoje mieszkanie z dwiema sypialniami i balkonem wzdłuż wybrzeża Zatoki Perskiej w Alabamie. Jej głównym rynkiem są ludzie z Alabamy i sąsiednich stanów. Mówi, że w tym roku musiała działać bardziej agresywnie, żeby mieć pewność, że mieszkanie zostanie wynajęte na czerwiec i lipiec.

„Myślę, że wszyscy robią zakupy” – mówi emerytka mieszkająca w Houston w stanie Ala. Zaczęła oferować promocje, np. 10% zniżki w niektóre dni powszednie. Musiała również przyjąć więcej próśb o trzy- i czterodniowe pobyty niż w zeszłym roku.

Niektóre obszary letniego wynajmu stają się coraz bardziej konkurencyjne. Celia Chen, dyrektor ds. ekonomii mieszkaniowej w Moody's Economy.com, firmie zajmującej się doradztwem ekonomicznym, mówi, że rynki, które są blisko głównych miast, takie jak Jersey Shore w New Jersey, powinny w tym roku zaobserwować silny rynek wynajmu letniego. W Hamptons w Nowym Jorku wiceprezes Corcoran i pośrednik pomocniczy Anja Breden twierdzi, że jej działalność związana z wynajmem na lato wzrosła o około 30% w stosunku do ubiegłego roku.

Wielu podróżnych wciąż czeka na najlepsze oferty. To właśnie robi Deana St. John, gdy planuje swoje tygodniowe wakacje. Odkąd gospodarka się załamała, jej działalność jako rekrutera wykonawczego dla organizacji non-profit uległa spowolnieniu. „Prawdopodobnie spędzam kilka godzin dziennie czytając e-maile przychodzące od biur podróży”, mówi mieszkaniec Long Beach w Kalifornii.

Pani St. John widziała kilka okazji na małych luksusowych statkach pływających po Karaibach, ale jeszcze niczego nie zarezerwowała. „Wciąż szukam”, mówi.

online.wsj.com

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Tego lata dobrze sprzedające się kurorty to na ogół kompleksy all-inclusive, które kładą nacisk na konkurencyjne ceny i wartość, lub te z najwyższej półki rynku, które zaspokajają potrzeby najbogatszych podróżnych, mówi Donna Michaels, starszy dyrektor ds. rozwoju produktów w World Travel Holdings, dystrybutorze. pakietów wycieczkowych i wakacyjnych.
  • With the value of the dollar against the euro near a record low, some European hotels in cities such as London and Amsterdam are offering deep discounts to draw U.
  • As families across the country plan their vacations, many are downsizing out of concern over the economy, spooked by talk of a recession, the weak value of the dollar overseas and home foreclosures.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...