Porty, których warto unikać

Dla krytyczki rejsów wycieczkowych Anne Campbell, jeden szczególny moment podczas wycieczki snorkelingowej podczas rejsu po Meksyku jest świadectwem wpływu masowej turystyki rejsowej na autentyczne wrażenia z podróży.

Dla krytyczki rejsów wycieczkowych Anne Campbell, jeden szczególny moment podczas wycieczki snorkelingowej podczas rejsu po Meksyku jest świadectwem wpływu masowej turystyki rejsowej na autentyczne wrażenia z podróży.

„Popłynęliśmy mniejszą łodzią około 45 minut od portu w Cabo San Lucas na miejsce do nurkowania, na plażę, a kiedy przyjechaliśmy, nie było tam żadnych ryb” - wspomina Campbell, redaktor Cruising z Nowego Jorku, internetowy przewodnik opisujący rejsy z trzech terminali w Nowym Jorku: „Więc nasz przewodnik wyciągnął kanister Cheez Whiz i wrzucił go do wody, i to było jak milion ryb”.

Ale jeśli chodzi o rejsy, Twoja pierwsza wskazówka, że ​​doświadczenie nie spełni Twoich egzotycznych oczekiwań, prawdopodobnie nadejdzie, gdy wpłyniesz do portu.

„Na Baja i na wybrzeżach Pacyfiku w Meksyku masz problem, ponieważ wiele statków odbywa tygodniowe rejsy z San Diego i Los Angeles przez cały rok, a te porty są po prostu zalane” - powiedział Campbell. Wjeżdżasz do miejsc takich jak Mazatlan, Cabo San Lucas i Ixtapa, i są one po prostu przepełnione statkami ”.

Rzeczywiście, wszelkie marzenia pasażerów rejsów wycieczkowych o zacisznych plażach na spacery o zachodzie słońca, odizolowanych odcinkach wybrzeża do pływania kajakiem - nawet o prywatnym zakątku pokładu, na którym można pływać z romantycznym widokiem - są bardziej niż prawdopodobne: Marzenia.

Reklamy na statkach wycieczkowych ciężko starają się przekazać ekskluzywność, intymność i odosobnienie. Ale w rzeczywistości ponad dziesięć milionów ludzi podróżujących każdego roku podróżuje w wiele tych samych miejsc. Autobusy wycieczkowe ustawiają się w kolejce w dokach jak nacierające armie, podczas gdy przewodnicy machający znakami i niezależni naganiacze walczą o uwagę pasażerów. I nie tylko w Meksyku i na Karaibach przepełnione porty poważnie grożą poważną powodzią podczas parady rejsowej.

Weź Alaskę. Według North West CruiseShip Association liczba pasażerów rejsów wycieczkowych na Alaskę wzrosła ponad trzykrotnie od wczesnych lat 90. Juneau to najbardziej ruchliwy port w stanie, w którym w miesiącach letnich zawija się około 650 rejsów. Miejscowa populacja Juneau liczy około 30,000 5,000 osób, a każdego dnia w szczycie sezonu ponad XNUMX XNUMX pasażerów rejsów wycieczkowych kręci się po małym miasteczku, gromadząc autobusy na wycieczki na lodowiec Mendenhall i inne lokalne atrakcje.

„W miesiącach letnich można praktycznie przejść pieszo z Vancouver do Seward przez szczyty statków wycieczkowych, ponieważ jest tam tak wiele łodzi” - powiedział Campbell.

Według konsultanta ds. Badań GP Wild International Ltd., na wyspie St. Thomas, długiej na 13 mil i szerokiej na 2006 mile, w 20,000 r. Statkiem wycieczkowym przybyło prawie dwa miliony turystów, według konsultanta badawczego GP Wild International Ltd. Sześć do ośmiu gigantycznych statków dziennie to normalny biznes na Karaibach wiecznie zielony - mówimy o ponad XNUMX XNUMX krążowników w ciągu przeciętnego dnia na te same plaże i atrakcje.

Tak samo jest w Nassau i St. Maarten, gdzie korki są tak samo powszechne jak oparzenia słoneczne i kac. W świecie rejsów „ekskluzywny” jest synonimem „małego statku” - powiedział Campbell, a im mniejszy i bardziej ekskluzywny jest twój statek, tym większe prawdopodobieństwo, że będziesz omijał największe i najbardziej ruchliwe porty. Zwykle najmniejsze statki, przewożące zaledwie 100 lub 200 pasażerów, nie robią wgniecenia.

To ponad 2,000 łodzi pasażerskich, które najprawdopodobniej wpłyną do portów wypełnionych sardynkami. Behemoty, takie jak nowa Liberty of the Seas Royal Caribbean, mogą przewozić ponad 4,000 pasażerów, w tym połowę załogi. Tygodniowa rotacja obejmuje Cozumel i Wielki Kajman lub Sint Maarten i San Juan.

Karaiby od lat są numerem jeden wśród statków wycieczkowych. Według organizacji Cruise Lines International Association (CLIA), zarówno w 2005, jak iw 2006 roku, Karaiby stanowiły około 40 procent floty statków wycieczkowych z siedzibą w Ameryce Północnej. Region Morza Śródziemnego i Europa przyciągnęły w tym samym okresie około połowy ruchu statków wycieczkowych, po czym nastąpił wirtualny trójstronny remis z Alaską, Bahamami i Riwierą Meksykańską, z których każde stanowiło nieco mniej niż 10 procent całego rynku. Ale nie tylko liczba turystów przybywających do portu decyduje o wielkości portu doświadczenia lub go łamie.

Niektóre porty radzą sobie lepiej niż inne. Na przykład San Juan, ważący jako największy punkt zaokrętowania statków wycieczkowych na Karaibach, ma również istniejącą infrastrukturę miejską i atrybuty historycznego portu (czytaj: miasto było kwitnącą lokalizacją na długo przed uderzeniem w miasto przemysłu wycieczkowego), które na to pozwalają. wchłaniać masy dość wdzięcznie.

Podobnie jest w przypadku dużych miast, takich jak Barcelona i Neapol, które mają miliony mieszkańców i mogą z łatwością przyjąć kolejne 20,000 XNUMX ludzi. Według Campbella port taki jak Wenecja nie ma jednak tyle szczęścia. „W lipcu i sierpniu ludzie z całego świata przebywają w Wenecji, jest tak bardzo tłoczno” - powiedziała. „Jeśli możesz, unikaj odwiedzania w szczycie sezonu”.

W przypadku małych wysp i nadmorskich miast sytuacja jest jeszcze bardziej tragiczna. Na przykład w małych miejscach na Lazurowym Wybrzeżu przestrzeń fizyczna jest po prostu ograniczona, co oznacza, że ​​turyści mogą z łatwością przewyższać liczbę miejscowych. Ta sama powódź turystyczna występuje w małym nadmorskim tureckim mieście Kusadasi, jednym z najpopularniejszych przystanków rejsów po wschodniej części Morza Śródziemnego. Wiele z tych idyllicznych greckich wysp w miesiącach letnich nie jest tak rozdętych. I chociaż to głównie mniejsze statki wpływają do portu Capri we Włoszech, szczytowe miesiące letnie zmieniają wyspę w tętniącą życiem stolicę turystyczną dzięki jednodniowym wycieczkom z większych sklepów wycieczkowych zacumowanych w pobliskim Neapolu.

„To naprawdę zależy od portu i tego, jak dobrze oni i my poradzimy sobie z gośćmi” - mówi Mark Conroy, prezes Regent Seven Seas Cruises. „Św. Na przykład Petersburg to duże miasto i całkiem nieźle radzi sobie z milionami gości, które przyciąga każdego roku. Z drugiej strony port taki jak Wielki Kajman, Monako czy Juneau cierpi, więc staramy się nie być tam, gdy wszystkie inne statki są. ”

Według Adama Goldsteina, prezesa Royal Caribbean, wydłużenie sezonu rejsowego w Europie i na Alasce poza miesiące letnie - od kwietnia do listopada - pomaga złagodzić zatłoczenie dla tych, którzy chcą zaakceptować niższe temperatury.

„Wydłużenie sezonu poza szczytem sezonu w Europie stwarza większy wybór dla naszych klientów”, mówi Goldstein. W 2008 roku statek Royal Caribbean, Brilliance of the Seas, stał się pierwszym statkiem floty, który oferował europejskie rejsy przez cały rok, z dziesięcio- i 11-dniowymi rejsami, które obejmują Wyspy Kanaryjskie i Maroko, wypływając z Barcelony.

Innym sposobem na obejście tłumu w niektórych portach jest zerwanie z tradycyjnym paradygmatem rejsów z soboty na sobotę. Coraz więcej linii oferuje również rejsy tygodniowe w piątki i niedziele. Conroy mówi, że Regent omija korki w Juneau, obsługując rejsy po Alasce od środy do środy, aby być tam w dni, kiedy w mieście jest najmniej statków. Na Karaibach wiele linii również pakuje swoje trasy z wizytami na swoich prywatnych wyspach, na których zazwyczaj znajduje się tylko jeden statek - maksymalnie dwa - naraz.

Pod koniec dnia niektórzy turyści lubią zgiełk niezwykle popularnych portów. Ci, którzy tego nie robią, powinni pływać poza sezonem lub na mniejszych statkach - takich jak SeaDream Yacht Club, Seabourne, Windstar i Star Clipper - które starają się unikać utartych szlaków w jak największym stopniu.

„Niezależnie od natężenia ruchu w danym dniu” - mówi Goldstein - „znajdą się ludzie, którym spodoba się portowe doświadczenie z powodu wybranych przez nich wycieczek”. Dodaje, że „w takim stopniu, w jakim będzie zatłoczenie, będzie to miało negatywny wpływ na procent gości”.

Nationalpost.com

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...