Społeczności zambijskie wstrzymują polowanie na trofea w sporze o opłaty turystyczne

Społeczności zambijskie wstrzymują polowanie na trofea w sporze o opłaty turystyczne
Scenariusz Lindę Hohnholz

przez Swati Thiyagarajan

„To nasza ziemia. Jesteśmy opiekunami ”. cytat Felixa Shanungu, prezesa Zambii National Community Resources Board (ZNCRB).

Rady ds. Zasobów Społecznych (CRB) w Zambii wydały oświadczenie prasowe, w którym wyraziły głębokie zaniepokojenie faktem, że społeczności nie otrzymały swojego udziału w opłatach koncesyjnych ani dochodach z polowań.

Wycofali podpisy pod wszystkimi zezwoleniami na polowanie na swoich terenach i odmówili podpisania jakichkolwiek innych. W przyszłości powstrzyma to polowanie na trofea, chyba że rząd podejdzie do stołu z pieniędzmi w ręku.

Według Felixa Shanungo, społeczności nie otrzymały żadnych opłat koncesyjnych od 2016 r. I żadnych dochodów z polowań od zeszłego roku. Zgodnie z prawem gminy mają prawo do 20% opłat koncesyjnych i 50% dochodów z polowań. Wodzom, którzy kierują gminami, przysługuje po 5%.

Ta wiadomość dotyczy powstrzymania kontrowersyjnego polowania na 1,200 hipopotamów w Zambii na początku tego roku.

Chociaż w komunikacie prasowym stwierdzono, że zaprzestaną wszelkich polowań, pan Shanungo poinformował, że polowania już trwające będą mogły zostać zakończone, ale wszystkie nowe polowania zostaną wstrzymane. CRB prowadzi rozmowy z firmami łowieckimi, aby ostrzec je przed tym i zmusić je do wywarcia presji na rząd Zambii. Dodał, że społeczności nie chcą karać firm łowieckich, które zapłaciły, ale chcą nacisku na pobudzenie rządu do działania.

Powiedział, że społeczności nie będą mogły kontynuować patrolowania i ochrony przed kłusownictwem, ponieważ ludzie nie otrzymywali pensji od miesięcy.

Społeczności mają dwa żądania: pozwolić operatorom łowieckim płacić CRB bezpośrednio ich udział i że opłaty koncesyjne muszą zostać ponownie wynegocjowane w celu uzyskania wyższego udziału.

Różne stroje myśliwskie twierdzą, że polowanie na trofea przynosi 200 milionów dolarów do gospodarki Afryki Subsaharyjskiej. Liczba ta została opublikowana w czasopiśmie akademickim Biological Conservation i jest często wykorzystywana do obrony polowań, co jest ostro kwestionowane przez ekologów, którzy twierdzą, że mniej niż 3% dochodów z polowań trafia do społeczności. W tym samym artykule podano, że liczbę tę zgromadziło 18,500 33.8 myśliwych. Dla porównania, w raporcie Banku Światowego oszacowano, że blisko 36 mln ludzi odwiedza region (głównie w celu turystyki dzikiej przyrody) i wnosi XNUMX mld USD. Większość turystów, którzy odwiedzają dziką przyrodę, nie zdaje sobie sprawy, że w tych krajach polowanie jest dozwolone; uważa się, że reputacja Afryki ucierpi, jeśli ten fakt będzie szerzej znany.

Obszary dzikiej przyrody w Zambii są podzielone na parki narodowe (gdzie polowania nie są dozwolone) i obszary zarządzania zwierzyną łowną (GMA), które pełnią rolę bufora między parkami, terenami rolnymi i prywatnymi rezerwatami łowieckimi. Z prawnego punktu widzenia musi istnieć podział dochodów z polowań i opłat koncesyjnych ze społecznościami w GMA - nazywa się to zarządzaniem zasobami naturalnymi opartymi na społeczności (CBNRM). Aby zapewnić dostawę pieniędzy i zarządzanie nimi, utworzono kilka CRB.

Wraz z rosnącymi obawami o zapaść biologiczną w czasie szóstego masowego wymierania, to tylko kwestia czasu, zanim globalna presja zakończy wspólne polowania. Wydaje się, że kraje, o których mowa, lepiej określiły swój własny proces wycofywania. Pozwoli im to skupić się na ekoturystyce opartej na społeczności, z której dochody mogą trafiać bezpośrednio do społeczności, oraz na poszerzeniu sektora turystycznego, a nie na zabijanie niektórych z najbardziej spektakularnych skarbów, jakie mamy na tej planecie.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Pozwoli im to skoncentrować się na ekoturystyce opartej na społeczności, z której dochody mogą trafiać bezpośrednio do społeczności, oraz na rozszerzeniu sektora turystycznego, zamiast pozwalać na zabijanie niektórych z najbardziej spektakularnych skarbów, jakie mamy na tej planecie.
  • Obszary dzikiej przyrody w Zambii dzielą się na parki narodowe (w których nie wolno polować) i obszary zarządzania zwierzyną łowną (GMA), które pełnią funkcję bufora pomiędzy parkami, polami uprawnymi i prywatnymi rezerwatami łowieckimi.
  • CRB prowadzi rozmowy z firmami łowieckimi, aby je przed tym ostrzec i nakłonić do wywarcia nacisku na rząd Zambii.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...