Wyczerpujący się reżim wizowy podważa dążenia Uzbekistanu do rozwoju przemysłu turystycznego

Wąskie średniowieczne uliczki prowadzące do wyłożonych błękitnymi kafelkami pałaców i meczetów.

Zatłoczone orientalne bazary pełne kupców sprzedających swoje towary.

Herbaciarnie z rzeźbionymi drewnianymi filarami i drzwiami.

Wąskie średniowieczne uliczki prowadzące do wyłożonych błękitnymi kafelkami pałaców i meczetów.

Zatłoczone orientalne bazary pełne kupców sprzedających swoje towary.

Herbaciarnie z rzeźbionymi drewnianymi filarami i drzwiami.

Taka atmosfera z minionej epoki jest widoczna w całym Uzbekistanie, czy to w starożytnych miastach Buchara, Samarkanda czy Khiva, czy w bardziej odległych miejscach wzdłuż Jedwabnego Szlaku.

Chcąc wykorzystać swoje wyjątkowe dziedzictwo i atrybuty, Uzbekistan promuje się jako egzotyczny kierunek turystyczny dla tych, którzy chcą poznać historię, kulturę i kuchnię Azji Środkowej.

Ale nawet gdy Uzbekistan próbuje rozwijać swój przemysł turystyczny, jego autorytarny reżim - krytykowany na arenie międzynarodowej za rażące łamanie praw człowieka - utrzymuje jeden z najbardziej rygorystycznych systemów wizowych w Azji Środkowej. Jest to biurokratyczny rytuał przejścia, który często odwraca ten sam typ podróżnika, jakiego ten kraj chce przyciągnąć.

Przykładem tego sprzecznego podejścia były wydarzenia, które miały miejsce na początku tego tygodnia.

Ponieważ Uzbektourism, państwowy organ nadzorujący branżę turystyczną Uzbekistanu, gościł dziesiątki zagranicznych przedstawicieli podczas dorocznych targów „Turystyka wzdłuż jedwabnego szlaku”, Światowa Organizacja Turystyki wezwała Taszkent do złagodzenia ograniczeń wizowych dla turystów.

Uzbekistan w ostatnich latach mocno zainwestował w swoją branżę turystyczną, budując hotele o wysokim standardzie z ulepszonymi usługami zarówno w stolicy Taszkiencie, jak iw historycznych miastach, które są głównymi atrakcjami turystycznymi kraju.

Kraj zmodernizował również lotniska i infrastrukturę transportu lotniczego, kupując nowe samoloty Boeing i Airbus do przewożenia pasażerów na trasach międzynarodowych.

Według mediów uzbeckich samą tylko historyczną Chiwę odwiedziło w tym roku ponad 27,000 XNUMX zagranicznych turystów, w tym podróżni z Francji, Niemiec i Hiszpanii.

Tanya Evans, dyrektor londyńskiej agencji turystycznej The Silk Road And Beyond, mówi, że w ostatnich latach agencja zorganizowała wycieczki do Uzbekistanu dla setek brytyjskich turystów zainteresowanych zwiedzaniem miejsc o znaczeniu historycznym i architektonicznym.

Ale Evans ubolewa, że ​​w przeciwieństwie do wielu innych popularnych miejsc turystycznych, podróż do Uzbekistanu wiąże się ze złożoną i czasochłonną procedurą wizową.

„Zwykle Brytyjczycy i inni obywatele UE potrzebują zezwolenia Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Taszkencie” - mówi Evans. „Kiedy już autoryzują twoją wizę, możesz udać się do najbliższego konsulatu i podstemplować go w paszporcie. Nie możesz po prostu pójść do ambasady i zdobyć wizę ”.

Pavel Pozniak, menadżer biura podróży Adventur z siedzibą w Pradze, powiedział serwisowi uzbeckiemu RFE / RL, że czeskie biuro ma nadzieję, że pewnego dnia będzie promować pakiety turystyczne do wszystkich pięciu krajów Azji Środkowej leżących wzdłuż starożytnego Jedwabnego Szlaku.

Ale Pozniak mówi, że kwestia wiz w połączeniu z wysoką ceną biletów lotniczych do Uzbekistanu i innych krajów Azji Środkowej zniechęca wielu czeskich turystów.

„Poza tym nie mamy wystarczających informacji o infrastrukturze turystycznej krajów Azji Środkowej” - mówi Pozniak. „I nie jesteśmy pewni, czy znajdziemy tam wiarygodne agencje turystyczne, które będą współpracować jako partnerzy”.

Zarif, właściciel biura turystycznego w Taszkencie, który odmówił podania nazwiska, twierdzi, że jego prywatna agencja wraz z firmą partnerską w Stanach Zjednoczonych organizuje wycieczki krajoznawcze do Uzbekistanu dla turystów amerykańskich.

Zarif mówi, że reżim wizowy Uzbekistanu jest głównym powodem frustracji jego klientów. Pojedyncza wiza turystyczna do Uzbekistanu dla obywateli USA kosztuje 131 USD, a wnioskodawcy muszą czekać co najmniej 10 dni roboczych na wydanie wizy.

Ci, którzy chcą przyspieszyć proces o pięć dni, muszą zapłacić 197 USD. Koszt wizy nie podlega zwrotowi i nie ma gwarancji, że osoby ubiegające się o wizę otrzymają.

„Wizy to duży problem, a dla niektórych krajów uzyskanie wizy uzbeckiej staje się szczególnie trudne” - mówi Zarif. „Muszą długo czekać. Na przykład nasi klienci z USA mają bardzo trudności z uzyskaniem wiz uzbeckich ”.

Surowy system wizowy oraz kontrola celna i graniczna Uzbekistanu są również źródłem niepokoju dla wielu podróżnych z sąsiednich krajów Uzbekistanu.

Jahongir Sabohi, biznesmen z Duszanbe, mówi, że co roku zabiera żonę i dzieci na letnie wakacje do Samarkandy, miejsca urodzenia jego rodziców.

„Każdego roku bezprawie na posterunkach granicznych i niegrzeczne maniery celników zamieniają nasze podróże w koszmar”, mówi. „Nawet jeśli masz już uzbecką wizę, nie oznacza to, że będziesz mógł wjechać do Uzbekistanu. Uzbecka straż graniczna po prostu zamyka przejście graniczne – jeśli ma na to ochotę – bez uprzedzenia, bez żadnego wyjaśnienia. A ambasada Uzbekistanu o tym nie informuje. Nie ma między nimi koordynacji.

„Nie ma lotów między Duszanbe a Samarkandą, podróżujemy samochodem i czasami spędzamy kilka dni w samochodzie, czekając na ponowne otwarcie granicy” - dodaje Sabohi.

Zarif, organizator wycieczek uzbeckich, uważa, że ​​jego kraj narzucił zbyt wiele przeszkód biurokratycznych i że cierpi na tym przemysł turystyczny.

"Co możemy zrobić?" Mówi Zarif. „To jest tutaj reguła i nie da się jej obejść”.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Uzbekistan w ostatnich latach mocno zainwestował w swoją branżę turystyczną, budując hotele o wysokim standardzie z ulepszonymi usługami zarówno w stolicy Taszkiencie, jak iw historycznych miastach, które są głównymi atrakcjami turystycznymi kraju.
  • Tanya Evans, dyrektor londyńskiej agencji turystycznej The Silk Road And Beyond, mówi, że w ostatnich latach agencja zorganizowała wycieczki do Uzbekistanu dla setek brytyjskich turystów zainteresowanych zwiedzaniem miejsc o znaczeniu historycznym i architektonicznym.
  • Zarif, właściciel biura turystycznego w Taszkencie, który odmówił podania nazwiska, twierdzi, że jego prywatna agencja wraz z firmą partnerską w Stanach Zjednoczonych organizuje wycieczki krajoznawcze do Uzbekistanu dla turystów amerykańskich.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...