Co dalej z turystyką na Haiti?

Przed trzęsieniem ziemi w zeszłym tygodniu Haiti dopiero zaczynało czerpać korzyści z pogody, lokalizacji i tropikalnej scenerii, które zamieniły wielu karaibskich sąsiadów w wakacyjne raje.

Przed trzęsieniem ziemi w zeszłym tygodniu Haiti dopiero zaczynało czerpać korzyści z pogody, lokalizacji i tropikalnej scenerii, które zamieniły wielu karaibskich sąsiadów w wakacyjne raje.

Nowe hotele, nowe zainteresowanie ze strony międzynarodowych inwestorów i szum wśród podróżnych, którzy odwiedzili go w ostatnich latach, wydawały się sygnalizować ponowne zainteresowanie Haiti jako miejscem docelowym.

„[Haiti] jest naprawdę cudowne i to tragedia, że ​​nie byli w stanie wykorzystać tego naturalnego piękna w branży turystycznej, ponieważ zdecydowanie na to zasługuje” - powiedziała Pauline Frommer, twórczyni przewodników Pauline Frommer, która odwiedziła ten kraj podczas rejsu zeszłej jesieni.

Sąsiedzi Haiti na Karaibach obejmują popularne miejsca wypoczynku, takie jak Jamajka, Wyspy Turks i Caicos oraz Portoryko. Ale nie ma błyszczących broszur na temat plaż Haiti.

Zamiast tego, nagrania informacyjne przedstawiające uchodźców z Haiti i starcia na ulicach stolicy, Port-au-Prince, są obrazami wypalanymi w pamięci opinii publicznej.

„Kiedy ludzie myślą o wakacjach na plaży, nie chcą jechać gdzieś, gdzie szykuje się wojna domowa” - powiedział Frommer.

Opowieść o dwóch narodach

Nie tak dawno to była inna historia.

Zaledwie dwie godziny drogi samolotem z Miami na Florydzie, Haiti miało jedną z najsilniejszych gałęzi przemysłu turystycznego na Karaibach w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, według magazynu Organizacji Państw Amerykańskich Americas.

Jednak wraz z pogorszeniem się sytuacji politycznej sytuacja się pogorszyła.

„Ich reżimy trwały bardzo krótko, były zamachy stanu, wkroczyły rządy wojskowe, były represje. To nie jest zachęcające środowisko dla turystyki ”- powiedział Allen Wells, profesor historii w Bowdoin College.

W międzyczasie Republika Dominikany - bardziej stabilny sąsiad Haiti na wyspie Hispaniola - zaczęła planować i inwestować w swój przemysł turystyczny w latach 1970., powiedział Wells, z dużym zyskiem w ostatnich latach.

Prawie 4 miliony ludzi odwiedziło Dominikanę w 2008 r., Według danych Karaibskiej Organizacji Turystycznej, w ostatnim dniu, dla którego dostępne są coroczne informacje.

Grupa nie dysponowała danymi dotyczącymi Haiti, ale Reuters podał, że obecnie kraj odwiedza około 900,000 XNUMX odwiedzających rocznie, chociaż większość przyjeżdża statkami wycieczkowymi na krótką wycieczkę, nie wydając pieniędzy w kurortach i restauracjach, tak jak w ustalonym miejscu na wakacje. .

Według Ministerstwa Turystyki, turystyka stanowiła prawie jedną czwartą produktu krajowego brutto Dominikany - miliardów dolarów.

Jak powiedział Wells, wykorzystanie tego rodzaju pieniędzy byłoby ogromną korzyścią dla Haiti, najbiedniejszego kraju na półkuli zachodniej, ale wymagałoby silnego planowania i zaangażowania.

Oznaki postępu

Ostatnie lata przyniosły iskierki nadziei dla nowo powstałego przemysłu turystycznego na Haiti.

Firma Choice Hotels ogłosiła niedawno, że otworzy dwa hotele w Jacmel, malowniczym mieście na południu Haiti. Sieć hoteli nie otrzymała żadnych aktualnych informacji na temat wpływu trzęsienia ziemi na te plany - powiedział David Peikin, starszy dyrektor ds. Komunikacji korporacyjnej w Choice Hotels International.

Prezydent Clinton, który został mianowany specjalnym wysłannikiem ONZ na Haiti zeszłej wiosny, odwiedził ten kraj w październiku, aby promować lokalną turystykę i powiedział inwestorom, że to właściwy czas, aby uczynić Haiti „atrakcyjnym celem turystycznym”.

W zeszłym roku Haiti zawarło również umowę z Wenezuelą na budowę drugiego międzynarodowego lotniska w Cap-Haitien, drugim co do wielkości mieście Haiti, podał Reuters.

Lonely Planet nazwało nawet Haiti jednym z najbardziej ekscytujących krajów na świecie, w których można podróżować.

„Goście, którzy chcą pojechać i zobaczyć, co naprawdę dzieje się na Haiti… byli zaskoczeni tym, co znaleźli” - powiedział Robert Reid, amerykański redaktor ds. Podróży w Lonely Planet.

„Nie ma dobrej prasy” - powiedział. „[Ale] pod powierzchnią kryje się więcej, niż się często mówi na zewnątrz”.

Przystanek rejsu

Większość turystów, którzy byli na Haiti, prawdopodobnie była na półwyspie Labadee - około 100 mil od Port-au-Prince - zdeponowanych tam na jeden dzień przez statek wycieczkowy Royal Caribbean.

Firma wydała 50 milionów dolarów na rozwój tego obszaru, stając się największym bezpośrednim inwestorem zagranicznym na Haiti - powiedział Adam Goldstein, prezes i dyrektor generalny Royal Caribbean International w wywiadzie dla NPR.

Ale krytycy twierdzą, że Labadee ma niewiele wspólnego z lokalną kulturą. Niektórzy ludzie mogą nawet nie zdawać sobie sprawy, że są na Haiti, kiedy odwiedzają to, co linia wycieczkowa reklamuje jako „prywatny raj Royal Caribbean”.

Frommer, która spędziła dzień na Labadee podczas swojego rejsu, powiedziała, że ​​pracownicy Royal Caribbean „bardzo, bardzo, bardzo uważali”, aby nie nazywać go Haiti, chociaż strona internetowa firmy zawiera nazwę kraju na liście portów zawinięcia.

(Royal Caribbean nadal przyciąga urlopowiczów do Labadee od czasu trzęsienia ziemi. Blog: Czy czułbyś się komfortowo podczas rejsu na Haiti?)

Frommer zachwycała się intensywnym naturalnym pięknem tego miejsca, w tym bujnymi dżunglami i pięknymi plażami z białym piaskiem, ale szybko zauważyła również duże bezpieczeństwo.

„Zdarzyło mi się jeździć tyrolką, która zabiera Cię poza teren kompleksu i zdajesz sobie sprawę, że cały obszar tej prywatnej części Haiti jest otoczony drutem kolczastym. To jak forteca - powiedział Frommer.

Powiedziała, że ​​nie ma wycieczek poza teren zabezpieczony.

„Przypadkowe przestępstwo”

Środki ostrożności mogą nie być zaskakujące, biorąc pod uwagę długotrwałe napięcie w regionie.

Przed trzęsieniem ziemi w ostrzeżeniu Departamentu Stanu USA dotyczącym podróży na Haiti wezwano obywateli USA do zachowania dużej ostrożności podczas wizyty w tym kraju.

„Chociaż ogólna sytuacja w zakresie bezpieczeństwa uległa poprawie, napięcia polityczne nadal istnieją, a potencjał przemocy motywowanej politycznie nadal istnieje” - powiedział Departament w ostrzeżeniu przed trzęsieniem ziemi.

„Brak skutecznych sił policyjnych na wielu obszarach Haiti oznacza, że ​​w przypadku protestów istnieje możliwość grabieży, wznoszenia okresowych blokad drogowych przez uzbrojonych demonstrantów lub policję oraz możliwość popełnienia przestępstwa przypadkowego, w tym porwania, kradzież samochodów, inwazja na dom, napad z bronią w ręku i napad ”.

Co dalej?

W następstwie potężnego trzęsienia ziemi istnieją obawy, że jakikolwiek postęp dokonany ostatnio przez przemysł turystyczny w kraju może zostać zniweczony.

„Nienawidzę mówić, że to będzie niepowodzenie, ale nie wyobrażam sobie, żeby tak się nie stało” - powiedział Frommer.

Ale była też nadzieja, że ​​skoro trzęsienie zostało zlokalizowane w Port-au-Prince, inne części kraju mogą pozostać na ścieżce postępu.

„Wszystkie projekty rozwojowe… turystyka, lotnisko, które trzeba zbudować w północnej części Haiti - wszystko inne powinno przebiegać zgodnie z harmonogramem” - napisał Clinton w zeszłym tygodniu w magazynie Time.

Reid był optymistą, że ludzie przybywający na Haiti z całego świata, aby pomóc po katastrofie, byliby poruszeni jej trudną sytuacją i rozpoznaliby jej piękno.

„Ludzie chcą podróżować jako odpowiedzialni podróżnicy i udać się w miejsce, w którym ich pieniądze mogą coś zmienić” - powiedział Reid.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...