Turysta spada z balkonu hotelu St. Pete Beach

ŚW. PETE BEACH — Chciał pokazać kobiecie bojącej się wysokości, że można bezpiecznie pochylić się nad hotelowym balkonem na szóstym piętrze.

ŚW. PETE BEACH — Chciał pokazać kobiecie bojącej się wysokości, że można bezpiecznie pochylić się nad hotelowym balkonem na szóstym piętrze.

Zamiast tego 26-letni David Senior z Joliet w stanie Illinois spadł cztery piętra na betonowy występ na drugim piętrze we wtorek wieczorem.

David przeżył i został przewieziony do Bayfront Medical Center, gdzie w środę był w dobrym stanie, powiedziała rzeczniczka szpitala. Rodzina poprosiła, aby nie ujawniać żadnych innych informacji.

Incydent miał miejsce około 11:15 w hotelu Grand Plaza Beachfront. Według dowódcy operacji straży pożarnej w St. Pete Beach, Toma Malone, jest on człowiekiem szczęścia.

„Spaść cztery piętra, wylądować na betonie i żyć?” zastanawiał się. "Tak."

Senior nie był zarejestrowanym gościem i „nie wiosennym wyłącznikiem”, powiedział James Kotsopoulos, prezes Grand Plaza Resorts Inc., ale spotkał się z osobami przebywającymi w pokoju – niezidentyfikowanym mężczyzną i jego siostrzeńcem – we wtorek i odwiedzał grupę kobiet.

„Z rozmowy, którą przeprowadziliśmy z ludźmi w pokoju, (Senior) chciał zaimponować młodym damom” – powiedział Kotsopoulos. „Jeden był zaniepokojony wzrostem, więc żeby jej trochę drażnić, oparł się na poręczy i podszedł”.

Zastępca komendanta policji w St. Pete Beach, Dean Horianopoulos, powiedział, że scenariusz jest „z pewnością możliwy”. Zebrał dwa różne relacje o tym, co wydarzyło się od ludzi w pokoju 612. Jeden miał Seniora siedzącego na poręczy, zwróconego twarzą do pokoju i przewracającego się do tyłu. Drugi kazał mu trzymać się poręczy z przeciwnej strony, cofając się i wychodząc z pokoju 214. Seniora nie można było uzyskać po komentarz.

„Ten facet jest najszczęśliwszym facetem na świecie. Nie ma co do tego wątpliwości – powiedział Horianopoulos. „Ma wielkie szczęście, że nie zginął w tym”.

Horianopoulos powiedział, że wygląda na to, że alkohol „grał czynnik”, ale nie przeprowadzono żadnych testów w celu określenia trzeźwości Seniora.

„To nie przestępstwo. To wypadek – powiedział Horianopoulos. „Gdyby to była zbrodnia, mielibyśmy więcej odpowiedzi na więcej rzeczy. Gdyby to był pojazd do jazdy pod wpływem, a on był kierowcą, przeprowadzilibyśmy test”.

Policja potwierdziła integralność balustrady balkonu.

Gość hotelowy Lori Hawkins był w pobliskim pokoju na czwartym piętrze i powiedział, że słyszał, jak ktoś krzyczy „Nie rób tego, nie rób tego”.

„Słyszałem tę wielką kępę. Nie sądziłem, że to coś złego, potem wyjrzałem zza rogu mojego hotelu” – powiedziała. „Jestem na czwartym piętrze i zobaczyłem tego faceta, który tam leżał i zaczął się ruszać. Spadł z szóstego piętra – to trochę przerażające.

Personel hotelu szybko przedostał się na półkę – 36 stóp poniżej balkonu – przez pokój gościnny, aby uchronić Seniora przed ponownym upadkiem, powiedział Kotsopoulos. Vasalakis został wezwany do hotelu i powiedział, że mężczyzna rozmawia z ratownikami. Próbował też się czołgać.

Kotsopoulos powiedział, że firma nigdy nie miała podobnego incydentu od 30 lat. Powiedział, że nie było żadnych skarg na aktywność w pokoju na szóstym piętrze przed upadkiem.

Grand Plaza nie przypomina tła dla wygłupów podczas ferii wiosennych. Starsi goście przechadzali się w środę rano na plażę, gdy chmury ustępowały słońcu, konserwatorzy sprzątali taras słoneczny, a rodziny jadły obiady z małymi dziećmi w restauracji na patio przy plaży, na której wylądował mężczyzna.

Goście opisali hotel jako „konserwatywny” i nietolerujący awanturnictwa. Taki incydent jest zmorą operatorów hoteli, którzy starają się utrzymać taki wizerunek.

„To był koszmar, kiedy myśleliśmy, że ktoś doznał poważnych obrażeń” – powiedział Kotsopoulos.

Po raz drugi w ciągu dwóch dni ktoś popisujący się spadł z balkonu hotelu na Florydzie i przeżył.

W poniedziałek, Ross Skarda z Arlington w Teksasie został znaleziony przez policję Panama City na wydmach i owsie morskim obok jego kondominium przy plaży. Rzecznik policji powiedział, że Skarda błagał o przyjaciół i przewrócił się, gdy krzesło, na którym stał, wysunęło się spod niego.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...