Statek głupców: wycieczki brzegowe mogą zatopić twój rejs

Od lat, ilekroć ktoś prosił mnie o radę dotyczącą wycieczek do portu podczas rejsu, mam tę samą radę: nie płać za nie.

Od lat, ilekroć ktoś prosił mnie o radę dotyczącą wycieczek do portu podczas rejsu, mam tę samą radę: nie płać za nie.

Zazwyczaj port można zobaczyć taniej, szybciej i głębiej, jeśli oddalisz się od skupisk grup wycieczkowych i zrobisz wszystko sam.

Nigdy nie płać 100 $ i więcej, aby zostać wjechanym do autokaru i podążaj za znudzonym przewodnikiem trzymającym numerowany znak przez cały dzień. Zawsze jest taksówka, furgonetka z dolarem lub chodnik, który zabierze Cię w przygodę bez szalonych marży na rejsach wycieczkowych. O ile nie masz ochoty na jakąś niecodzienną przygodę, taką jak tyrolka, wycieczki do portów wycieczkowych są zwykle drogim, wygodnym przedmiotem, który przepakowuje rzeczy, które możesz kupić na lądzie za mniej. Po prostu nie są koniecznością. Po prostu upewnij się, że wrócisz na swój statek na czas i zazwyczaj możesz to zrobić samodzielnie.

Przynajmniej do tej pory takie były moje rady. Ta sugestia jest nadal aktualna w przypadku większości małych portów, na przykład praktycznie we wszystkich na Karaibach i na Alasce. Ale właśnie wracam z podróży zagranicznej (piszę to gdzieś nad Łotwą), podczas której śledziłem personel Disney Cruise Line, gdy przygotowywali swoje wycieczki brzegowe do nowych europejskich rejsów w 2010 roku.

I nieśmiało przyznaję, że muszę teraz zrewidować swoją radę.

Nie sądzę, że zawsze warto rezerwować wycieczki do portu. Daleko stąd. Nadal uważam, że na Karaibach to głównie strata czasu i pieniędzy. Ale teraz myślę, że każdy pasażer rejsu musi znać jedną krytyczną informację, gdy tylko zarezerwuje wakacje: gdzie znajdują się porty w stosunku do głównych atrakcji.

Na Karaibach dobre rzeczy są prawie tuż przy trapie lub tuż za wzgórzem lub po drugiej stronie zatoki i obsługiwane przez flotę gotowych taksówek, które czekają, aż pasażerowie wysiądą ze statku (przygotuj się do targów). Ale w Europie są porty, w których istnieje duża szansa, że ​​przegapisz, a nawet zostaniesz oszukany, jeśli unikniesz wycieczek statkiem i spróbujesz połączyć swoją własną wizytę.

Disney Cruise Line był bardzo sprytny. Nie mogę powiedzieć, czy celowo, czy nie, ale wybrał on szereg portów, które praktycznie wymagają od gości wykupienia wycieczki, jeśli planują cokolwiek załatwić. Możesz sam wysiąść ze statku w porcie w Tunisie, ale jeśli to zrobisz, nadal jesteś 20 minut od interesujących części starego miasta, a kultura północnoafrykańska nie będzie wystarczająco znana większości pasażerów. uczynić to realistycznym bez pomocy. La Spezia to nudny włoski port, a do klejnotów Piza, Lukka i Florencja można dojechać autobusem w dwie godziny. Rzym jest również daleko od swojego portu. Kilka portów Disneya jest łatwiejszych, takich jak Barcelona, ​​ale nie wiesz, że gdybyś nie poświęcił kilku godzin na odrabianie lekcji przed podróżą.

Zbyt wielu pasażerów rejsów po prostu rezerwuje swoje wycieczki i uważa, że ​​reszta zostanie załatwiona i opłacona. Nie będzie. Zanim zapłacisz za rejs, powinieneś znać szczegółowe informacje geograficzne o każdym miejscu docelowym, ponieważ kiedy już to zrobisz, będziesz miał również pojęcie o tym, ile więcej, poza taryfą, musisz wydać na wycieczki portowe.

Na przykład port wycieczkowy Mykonos, zbudowany niedawno dla nowoczesnych statków, znajduje się 10 minut taksówką od miasta. Port w Dubrowniku znajduje się praktycznie obok miasta i można tam spacerować. Wystarczy udać się do lokalnej księgarni i samemu wyszukać informacje lub zorganizować rejs wycieczkowy o porcie, z którego korzystasz - i pamiętaj, że wiele europejskich miast może mieć kilka portów; statki stały się tak duże, że musiały wykopać nowe, a większy z nich znajduje się zwykle wiele mil od starożytnych miast.

Petersburg w Rosji to rzadki port, w którym trzeba wykupić wycieczkę do portu. To dlatego, że Federacja Rosyjska jest zwolennikiem papierkowej roboty. Będziesz mógł wjechać do kraju bez wizy, jeśli jesteś na wycieczce brzegowej, ale jeśli nie, musisz wydać setki dolarów na własną wizę turystyczną, a będziesz musiał spędzić tygodnie, aby wyślij swój paszport do ambasady rosyjskiej, aby to zrobić.

Ponieważ tak wiele portów na rejsach Disneya jest daleko od akcji, firma może podwoić swoje pieniądze nawet po opłaceniu taryfy. Sprytnie wyprawy Disneya na brzeg (nazywa się je „przygodami portowymi”, la ti da) zostały zaplanowane, aby dodatkowy wydatek był nieco mniej bolesny. W Rosji będziesz mógł porozmawiać (z pomocą tłumacza) z dziećmi uczącymi się w prawdziwej rosyjskiej szkole z internatem lub pójść na bal księżniczek Disneya po godzinach w Pałacu Katarzyny, gdzie znajduje się słynna Bursztynowa Komnata. We Florencji dzieci malują własne mini-freski.

Kosztowny? Tak, to się sumuje. Ale przynajmniej są interesujące. Zbyt często zwiedzanie Europy może okazać się przypadkiem wpadania i wysiadania z autobusów, uderzania łokciami szurającymi grupkami niedołężnych turystów, z mnóstwem czasu pożartych przerwami w łazience i zakupami pamiątek w pułapkach turystycznych. Aby wiedzieć, czy wybierasz się na wycieczkę brzegową z pieczątką i czy możesz to zrobić taniej bez noszenia jarzma linii wycieczkowej, musisz przeprowadzić pewne wcześniejsze badania. Ale wiem, że to więcej, niż niektórzy pasażerowie statków wycieczkowych będą chcieli zrobić.

Możesz zajrzeć na kilka stron internetowych z forami dyskusyjnymi, które analizują produkty związane z rejsami (Cruise Critic jest jednym z nich lub przeglądaj fora dyskusyjne czytelników w witrynach takich jak Fodor's lub Frommers), ale może to przynieść odwrotny skutek, ponieważ nie wszyscy wielbiciele rejsów mają takie same standardy jak ty. Witryna ShoreTrips.com weryfikuje każdą wyprawę, którą wymienia przed sprzedażą publicznie, i sprawia, że ​​każda z nich brzmi jak sen, ale nie analizuje podstawowego pytania: Czy naprawdę musisz zapłacić za tę wycieczkę? Aby znaleźć tę odpowiedź, lepiej zacząć od przewodnika, który nie jest prowadzony przez branżę wycieczkową i na tej podstawie ocenić sytuację.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...