Organizator ekstremalnej atrakcji zwanej „Zorb” (gigantyczna przezroczysta nadmuchiwana piłka) w Dombaju, w wyniku której zginął turysta w Rosji, został zatrzymany – poinformowali funkcjonariusze organów ścigania w Karaczajo-Czerkiesji.
Zatrzymany 25-letni Ravil Chekkunov składa śledczym wyjaśnienia dotyczące okoliczności tragicznej sytuacji. W trakcie przesłuchania mężczyzna oświadczył, że dmuchaną piłkę nabył na własny użytek.
Z wcześniejszych informacji wynikało, że policja poszukuje trzech mężczyzn, którzy rzekomo mieli związek z tragedią. Agencje informacyjne podały również, że właściciele piłki nie mieli licencji na świadczenie takich usług. Według śledczych, atrakcję zainstalowano zaledwie godzinę przed tragedią.
3 stycznia podczas pierwszego zjazdu po stoku narciarskim na górze Mussa-Achitara przezroczysta dmuchana kula – zorb – z dwójką turystów w środku, którzy przyjechali z Piatigorska na święta noworoczne, zboczyła z toru i stoczyła się do wąwozu. Zginął jeden mężczyzna znajdujący się w kuli, drugi został ranny.
Ofiarą niebezpiecznej zabawy padł 27-letni Denis Burakov, który według znajomych od dawna był miłośnikiem snowboardu i nurkowania. Mężczyzna postanowił przejechać się Zorbem. Jego 33-letni przyjaciel Władimir Scherbow miał szczęście, że przeżył.
Według śledczych Denis i Vladimir przelecieli 812 metrów, zanim piłka ostatecznie zatrzymała się na zamarzniętym jeziorze. Przerażający film, na którym widać zorba pędzącego po zboczu, nakręcił jeden z przyjaciół Dennisa.
Denis Burakow doznał złamania kręgosłupa i trzech żeber. Miał posiniaczone serce i płuca. Mężczyzna zmarł w pojeździe karetki pogotowia w drodze do szpitala. Szczerbow doznał wstrząśnienia mózgu i licznych siniaków.