Priorytetem są loty długodystansowe, aby wzmocnić globalny hub w Stambule, mówi prezes Turkish Airlines Temel Kotil

Podczas gdy Turkish Airlines świętuje 20. rocznicę obecności na rynku tajskim, dyrektor generalny linii, dr Temel Kotil, przedstawił wgląd w przyszłość narodowego tureckiego przewoźnika.

Podczas gdy Turkish Airlines świętuje 20. rocznicę obecności na rynku tajskim, dyrektor generalny linii, dr Temel Kotil, przedstawił wgląd w przyszłość narodowego tureckiego przewoźnika. I pomimo kryzysu, Turkish Airlines nadal odnotowuje silny wzrost.

„Spodziewamy się w tym roku przewieźć 26.7 mln pasażerów, czyli o 9 proc. Wierzymy nawet, że międzynarodowy ruch pasażerski będzie nadal rósł o 17 procent” – powiedział dr Kotil.

Dyrektor generalny tureckiego przewoźnika flagowego powiedział, że jego linia lotnicza poszukuje już 40 milionów pasażerów do 2012 roku, co oznacza kolejny wzrost o 54 procent w porównaniu z 2008 rokiem.

Czy ambicje Turkish Airlines są zbyt wysokie? „Nieustannie patrzymy w przyszłość i staramy się przewidywać rozwój naszego rynku. Uważamy, że dzięki naszemu globalnemu hubowi w Stambule mamy duży potencjał, by stać się wiodącym światowym przewoźnikiem. Lotnisko, na którym Turkish Airlines obsługuje ponad 200,000 XNUMX lotów rocznie, jest obecnie promowane jako „naturalne centrum” świata.

„Stambuł ma rzeczywiście doskonałą pozycję. Jesteśmy tuż u progu Europy, gdzie do większości miast można dotrzeć w ciągu 3 do 4 godzin. Jesteśmy też bardzo blisko Bliskiego Wschodu i Azji Środkowej” – dodał dr Kotil.

Według niego ruch przesiadkowy stanowił w ubiegłym roku 6.9 proc. wszystkich pasażerów. Linie lotnicze mają nadzieję osiągnąć w tym roku po raz pierwszy ponad dwa miliony pasażerów, co stanowi szacunkowy udział w rynku na poziomie 7.6 procent całego ruchu.

W ciągu ostatnich pięciu lat Turkish Airlines skoncentrowały swój rozwój głównie na rynku krótko- i średniodystansowym. „Rynki te mogą być obsługiwane przez mniejsze samoloty, takie jak Airbus A321 lub Boeing 737-700 lub 800. Mniejsze maszyny lepiej obsługują drugorzędne miasta w Europie i oferują przewagę kosztową, której nie mogą dorównać nawet przewoźnicy z Zatoki Perskiej” – wyjaśniły Turkish Airlines. CEO.

Dodał, że następnym celem będzie teraz wzmocnienie sieci dalekiego zasięgu w celu wzmocnienia węzła w Stambule. „Do końca 14 roku otrzymamy 330 samolotów szerokokadłubowych, takich jak Airbus A777 i Boeing 2011. Następnie będą one obsługiwały dalekie trasy” – powiedział dr Kotil.

Azja będzie jednym z głównych beneficjentów zagranicznej ekspansji Turkish Airlines. Dr Kotil ujawnił: „Będziemy głównie zagęszczać naszą obecną sieć obejmującą 17 kierunków. Ale planujemy także otwarcie kilku nowych tras. We wrześniu uruchomimy na przykład pięć lotów tygodniowo do Dżakarty i prawdopodobnie zwiększymy nasze możliwości do Bangkoku. W dłuższej perspektywie usługi kierujemy także do Wietnamu i Filipin.

Czy na horyzoncie Turkish Airlines są jakieś chmury? Dyrektor generalny TK wyznaje „drobne” wyzwania: oczekuje się, że w tym roku plony będą dalej spadać średnio o 10 procent ze względu na gwałtownie spadające ceny pod presją światowej recesji.

Ponadto lotnisko w Stambule cierpi z powodu rosnącego zatłoczenia, co prawdopodobnie osłabi jego wydajność. „Spadające stopy kapitalizacji równoważone są silnym wzrostem liczby pasażerów. A jeśli chodzi o Stambuł, rząd postawił teraz za priorytet budowę zupełnie nowego lotniska. Mam nadzieję, że zostanie on ukończony w ciągu pięciu lat” – powiedział optymistycznie dr Kotil.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...