Próbuję zarobić na Obamie na Hawajach

Mitch Berger wpadł na pomysł, aby rozpocząć trasę koncertową po Baracku Obamie, kiedy we wrześniu ubiegłego roku wiózł ciężarówkę z gośćmi do lasu deszczowego Oahu.

Mitch Berger wpadł na pomysł, aby rozpocząć trasę koncertową po Baracku Obamie, kiedy we wrześniu ubiegłego roku wiózł ciężarówkę z gośćmi do lasu deszczowego Oahu.

„Jechaliśmy do Koolaus po stronie Windward, a po drodze wskazałem Rainbow Drive-in na Kapahulu, gdzie jadł Obama” - powiedział Berger, właściciel Guides of Oahu. „Ludzie byli zafascynowani i kazali mi zwolnić, żeby mogli zrobić zdjęcie. I myślę: „To tak, jakby zrobić zdjęcie Zippiego”. ”

„Spojrzałem im w oczy i zobaczyłem, że byli tacy podekscytowani” - wspomina Berger. „Postanowiłem więc wyruszyć w pełną trasę koncertową po Obamie”.

Wycieczki do Obamy to najnowszy produkt turystyczny na Hawajach, a znane firmy, takie jak Berger i początkujący przedsiębiorcy, chcą zarobić na korzeniach nowego prezydenta w Honolulu.

Jak dotąd nikt nie zarabia dużych pieniędzy na trasach koncertowych, a przedwyborcza wrzawa na temat pierwszego prezydenta urodzonego na Hawajach już słabnie.

W wieku pięciu miesięcy Berger prowadzi jedną z najstarszych tras koncertowych Obamy i przyciąga około 25 osób tygodniowo. Jego dwuipółgodzinne wycieczki kosztują 40 dolarów za osobę.

„I rośnie”, powiedział Berger, który ma dwie 15-osobowe furgonetki, 24-miejscowy minibus i stronę internetową www.obamatourhawaii.com, która przyciąga rezerwacje z Australii, Brazylii i Europy. „Nie wyparło to moich wycieczek po lesie deszczowym, ale interesy zdecydowanie się rozwijają”.

Co najmniej 20 firm używających słowa „Obama” w nazwie zarejestrowało firmę w stanowym Departamencie Handlu i Spraw Konsumenckich w miesiącach poprzedzających wybory i po nich.

Większość z nich to firmy turystyczne, w tym Obama Ohana Tour, Obama's Roots Hawaiian Tours i Obama's Footsteps Hawaiian Tours. Wielu nigdy nie wyszło poza włączenie.

Książki, mapy i nie tylko

Jednym z pierwszych, którzy dostali się do gry, był Ron Jacobs, który jest autorem książki „Obamaland: Who Is Barack Obama?” (Trade Publishing, Honolulu; 19.95 USD).

Jacobs, osobowość radiowa lokalna i kontynentalna, zarejestrował „Obama Land Hawaii” 19 sierpnia w celu „marketingu we wszystkich znanych mediach oraz w przyszłości produktów i usług Baracka Obamy”.

„Po prostu miałem wrażenie, że powinienem napisać tę książkę” - powiedział Jacobs, który uczęszczał do Punahou i od dziesięcioleci zna przyjaciela rodziny Obamy, przedstawiciela rodziny Obamy, Neila Abercrombiego.

„Obamaland”, który prowadzi energiczne interesy w księgarniach na wyspach, zawiera mapy oznaczone małymi, ponumerowanymi stożkami z golonego lodu. Towarzyszący „Klucz do strefy O” zawiera szczegółowe informacje (przykład: „Nr 93. Zoo w Honolulu. Zabrałem rodzinę, aby zobaczyć nowe tygrysy”).

Książka Jacobsa jest bardziej kompilacją niż opowieścią, składa się z informacji dostępnych w Internecie oraz zdjęć i innych obrazów dostarczonych przez jego przyjaciół i przyjaciół rodziny Obamy.

Peter Cannon, prezes i właściciel Hawaiian Resources, miał przewagę w tworzeniu własnej mapy Obamy: zajmuje się produkcją i sprzedażą Hawaiiana - pocztówek, kalendarzy z wykresami pływów, kalkomanii, książek - od 1972 roku.

Cannon przez lata współpracował z Frankiem Nielsenem (www.francomaps.com) z Corona w Kalifornii, aby stworzyć mapy wycieczek i przewodników nurkowych na Hawajach i innych miejscach turystycznych.

Obama's Oahu, wodoodporna mapa (6 USD w sprzedaży detalicznej za wersję składaną, 10 USD za laminowaną) umieszcza ich popularną mapę Oahu po jednej stronie i miejską mapę dzieciństwa Obamy w Honolulu po drugiej. (Przykład: plac zabaw Paki w pobliżu Waikiki. „Tutaj doskonalił swoje umiejętności w podrywkach na kortach odkrytych…”).

„Turystyka w Obamie jest uznawana za kolejny sposób przyciągania turystów do tego stanu” - powiedział Cannon. „Mały George Washington ściął wiśniowe drzewo, mały Abe Lincoln uczył się w drewnianej chatce przy świecach, a Barry Obama pojechał do Punahou”.

Oahu Obamy jest w 100 sklepach w całym stanie.

„Nie miałem takiej mapy jak ta” - powiedział Cannon. „Zainteresowałem się Norwegią, Japonią”.

Estetyka to wyzwanie

Chociaż zainteresowanie było duże w miesiącach poprzedzających wybory i inaugurację, są pewne oznaki, że Obama-mania na wyspach złagodniała.

„Otrzymaliśmy wiele próśb o wycieczki, kiedy Obama był tu na wakacjach w zeszłym roku, ale teraz otrzymujemy tylko jedną prośbę tygodniowo, jeśli tak” - powiedział Frank Hernandez, konsjerż w hotelu Halekulani w Waikiki.

Halekulani współpracuje z Polynesian Adventure Tours, która w tym tygodniu oferowała wycieczki zarezerwowane online za 36.76 USD (zamiast 39 USD).

„Otrzymujemy dużo więcej zapytań dotyczących tras koncertowych„ Lost ”. Myślę, że to estetyka Hawajów - widok Punahou naprawdę nie ma porównania z North Shore ”- powiedział Hernandez.

Rzeczywiście, estetyka ciasnego kręgu w Makiki, gdzie urodził się, mieszkał i kształcił Obama, jest prawie generalnie miejska i przeważnie nie wyróżnia się niczym. Wyzwania związane z zrobieniem fascynującej wycieczki, która trwa dłużej niż 10 minut, są szybko widoczne, biorąc pod uwagę, że najważniejsze atrakcje obejmują Baskin-Robbins, w którym Obama krótko pracował jako nastolatek, oraz sklep Checker Auto Parts, który kiedyś był kinem, w którym Obama może lub może nie widziałem „Gwiezdnych wojen” w 1977 roku.

W centrum każdej wycieczki znajduje się brązowa, betonowa fasada Punahou Circle Apartments przy 1617 S. Beretania St., gdzie Obama mieszkał ze swoimi dziadkami, Stanleyem i Madelyn Dunhamami, od 1971 do 1979 roku w ciasnym wynajmie z dwiema sypialniami.

Obama udał się tam tuż przed wyborami, aby odwiedzić swoją schorowaną babcię. Zmarła 3 listopada.

„Teraz jest znacznie ciszej” - powiedział Pete Jones, lokalny kierownik budynku, który powiedział, że największy ruch nastąpił w czasie wizyty.

„Wtedy było jak na Grand Central Station. Ale powiedziałbym, że ludzie przychodzą około cztery razy w tygodniu ”- powiedział. „Przejeżdżają też autobusy i furgonetki. Zwykle się nie zatrzymują ”.

Stan wezwał do większej promocji

Cannon i inni uważają, że stan traci okazję do promowania turystyki związanej z Obamą na Hawajach, jak to zrobiło Chicago, obecne miasto rodzinne Obamy.

„[Urząd ds. Turystyki Hawajów] i władze nie wykonały zbyt dobrej roboty” - powiedział Cannon.

Rob Kay, lokalny pisarz i autor Obamasneighborhood.com, obszernej witryny internetowej przedstawiającej kronikę tupotów Obamy na Hawajach, żartuje o utworzeniu Urzędu ds. Turystyki Obamy.

Mówiąc poważnie, Kay powiedział, że ma nadzieję, że władze miejskie i stanowe uznają długoterminowe konsekwencje prezydentury Obamy.

„Ostatecznie - i najwyraźniej państwo już nad tym pracuje - powinniśmy porozmawiać o dodaniu historycznych znaczników, ponieważ jest to oczywiście historyczny rodzaj umowy” - powiedział Kay. „Niech będzie z klasą, a nie kiczem, nie jak te historie ze zwykłymi gewgawami Obamy. Dlaczego nie? Chicago przeskoczyło przez to wszystko, a my naprawdę nie ”.

Kay dodaje jeszcze jedną myśl: „Hawaje również powinny wziąć pod uwagę, że kiedyś będzie biblioteka Obamy. Gdzie to będzie? Miasto i stan też powinny o tym pomyśleć, może podarować kawałek ziemi w Kakaako. Jeśli nic więcej, zdobycie ogólnokrajowej prasy byłoby świetnym chwytem reklamowym ”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...