Niezbędny lifting twarzy dla starzejących się Thai Airways

BANGKOK, Tajlandia (eTN) – w stolicy Tajlandii odbyło się pierwsze PATA Bangkok Hub City Forum – zorganizowane przez oddział PATA w Tajlandii przy wsparciu centrali PATA – i dało możliwość

BANGKOK, Tajlandia (eTN) – pierwsze PATA Bangkok Hub City Forum odbyło się w stolicy Tajlandii – zorganizowane przez Oddział PATA w Tajlandii przy wsparciu centrali PATA – i dało wielu prominentom z branży turystycznej i transportowej możliwość przyjrzenia się przyszłość turystyki tajskiej. Była to również okazja dla prezesa Thai Airways (TG), Piyasvasti Amrananda, do zaprezentowania wyzwań stojących przed narodowymi liniami lotniczymi Tajlandii na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

Pan Piyasvasti zaskoczył słuchaczy swoim przemówieniem, które było „jednym z najbardziej szczerych, jakie kiedykolwiek słyszano w ustach prezesa linii lotniczych” — przyznał Martin J. Craigs, dyrektor generalny PATA.

Prezes Thai Airways rzeczywiście nie ukrywał faktów, ubolewając, że trudno wykorzenić stare nawyki. Pracownicy Thai Airways zawsze żyli w strefie komfortu. Będąc własnością rządu (głównym udziałowcem TG jest Ministerstwo Finansów z 51.03 proc. kapitału), Thai Airways International ma zapewnioną pewną stabilność finansową. Nawet jeśli linia lotnicza straci pieniądze, jest mało prawdopodobne, aby rząd dopuścił do upadku narodowego przewoźnika. Ale to błogosławieństwo w przebraniu.

Z kolei interwencja rządu jest trwała, pozostawiając kierownictwu TG niewielką autonomię w zakresie ewentualnych manewrów handlowych i strategicznych. Pozyskiwanie samolotów pozostaje głównym problemem dla TG, a technologia rezerwacji porusza się z prędkością ślimaka. Wspólne przedsięwzięcie z Singaporean Tiger Airways, mające na celu utworzenie taniej spółki zależnej, spotyka się ze sprzeciwem lokalnych polityków, którzy grali na uczuciach nacjonalizmu i dbali o własne interesy.

Bez ogródek przyznał pan Amranand: „Thai Airways to rodzaj starej linii lotniczej ze starymi samolotami, starzejącym się personelem i przestarzałymi nawykami pracy”.

Decyzje o modernizacji floty były w przeszłości wielokrotnie odkładane. Według Pyasvasti Amrananda, średni wiek floty TG jest obecnie jednym z najwyższych w Azji i wynosi 11.3 lat, ustępując jedynie Malaysia Airlines z 12.3 lat, ale daleko w tyle od Singapore Airlines (5.8 lat) czy nawet Garuda Indonesia Airlines (6.8 lat). . To i tak ulegnie zmianie, ponieważ TG ma otrzymać w latach 2011-2022 około 75 samolotów, w tym pierwszego Airbusa A380 do końca roku. Z 89 samolotów w 2011 roku flota Thai Airways wzrośnie do 105 samolotów. Samoloty starszych generacji, takie jak Boeing 747-400, będą jednocześnie modernizowane.

„Jedną z głównych skarg klientów były stare siedzenia i ograniczona rozrywka na pokładzie. Do końca roku wszystkie nasze samoloty dalekiego zasięgu zostaną wyposażone w nowy produkt” – powiedział Amranand.

Linie Thai Airways od dawna mają za dużo personelu i zatrudniają od 20 do 30 procent więcej pracowników niż konkurencja o podobnej wielkości. Nepotyzm jest jednym z powodów inflacji kadrowej, którą chronią potężne związki zawodowe. Ale zmowa była również szczególnie widoczna w rekrutacji personelu latającego, zwłaszcza starszego personelu klasy premium na lotach długodystansowych. Na ogół są dwa razy starsze – jeśli nie starsze – niż atrakcyjne dziewczyny latające Thai Airways, które można zobaczyć w kampaniach reklamowych przewoźnika.

Prezes Thai Airways przyznał za kulisami, że jest to spuścizna po dawnych czasach, kiedy pracowników rekrutowano raczej ze względu na nazwiska – na ogół pochodzą z rodzin „hi-so” – niż na prawdziwe umiejętności obsługi. Pan Piyasvasti próbuje teraz naprawić tę nierównowagę: obiecuje, że średnia wieku personelu latającego spadnie do 30 lat, a przede wszystkim będą entuzjastycznie nastawieni. Nowa, wartościowa linia lotnicza, „Thai Smile”, która ma wystartować w lipcu przyszłego roku do regionalnych miejsc docelowych, posłuży jako punkt odniesienia dla nowego ducha i poczucia gościnności tajlandzkiego personelu.

Wysiłki Piyasvasti zmierzające do wyniesienia Thai Airways na nowe wyżyny i sprawienia, by królestwo znów było dumne ze swojego narodowego przewoźnika, staną się bardziej widoczne w nadchodzących miesiącach. Linie lotnicze wprowadzą ulepszony produkt w klasie biznes i pierwszej, poprawią posiłki podczas lotu i będą naciskać na szkolenie personelu latającego, aby był bardziej uważny na pasażerów. Celem jest ponowne umieszczenie Thai Airways w pierwszej trójce linii lotniczych w Azji. Według rankingu Skytrack za 2011 r., Thai Airways awansowało na piątą pozycję pod względem usług w 2011 r., w porównaniu z dziesiątą pozycją w 2009 r. Wygląda to na pierwszy zachęcający sygnał dla dyrektora generalnego Thai Airways.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • To i tak się zmieni, gdyż TG ma otrzymać w latach 2011-2022 około 75 samolotów, w tym do końca roku pierwszy Airbus A380.
  • Wspólne przedsięwzięcie z Singaporean Tiger Airways mające na celu utworzenie taniej spółki zależnej spotyka się ze sprzeciwem lokalnych polityków, którzy grali na uczuciach nacjonalistycznych i dbali o własne interesy.
  • Była to również okazja dla prezesa Thai Airways (TG), Piyasvasti Amrananda, do przedstawienia wyzwań stojących przed tajlandzkimi narodowymi liniami lotniczymi na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

<

O autorze

Juergen T. Steinmetz

Juergen Thomas Steinmetz nieprzerwanie pracuje w branży turystycznej i turystycznej, odkąd był nastolatkiem w Niemczech (1977).
Założył eTurboNews w 1999 r. jako pierwszy biuletyn online dla światowej branży turystycznej.

Dzielić się z...