Ministrowie przyglądają się z bliska zagrożeniu lodem Antarktydy

Stacja Badawcza Trolli, Antarktyda - W poniedziałek, w ostatnich dniach intensywnego sezonu badań klimatycznych, w tym odległym zakątku lodowatego kontynentu wylądowała grupa ministrów środowiska w kurtce

Stacja Badawcza Trolli, Antarktyda - W poniedziałek, w ostatnich dniach intensywnego sezonu badań klimatycznych, w tym odległym zakątku lodowatego kontynentu wylądowała grupa ministrów środowiska w kurtce, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak topniejąca Antarktyda może zagrozić planecie .

Przedstawiciele kilkunastu krajów, w tym USA, Chin, Wielkiej Brytanii i Rosji, mieli spotkać się w norweskiej stacji badawczej z amerykańskimi i norweskimi naukowcami, którzy przybyli na ostatnim odcinku 1,400-milowego (2,300-kilometrowego), dwu- miesięczna wędrówka po lodzie z bieguna południowego.

Zwiedzający zdobędą „praktyczne doświadczenie kolosalnej wielkości kontynentu antarktycznego i jego roli w globalnych zmianach klimatycznych” - powiedział organizator misji, norweskie Ministerstwo Środowiska.

Dowiedzą się również o wielkich niepewnościach nękających badania tego najbardziej wysuniętego na południe kontynentu i jego związku z globalnym ociepleniem: Ile wynosi ocieplenie Antarktydy? Ile lodu topi się w morzu? Jak wysoko może podnieść poziom oceanów na całym świecie?

Odpowiedzi są tak nieuchwytne, że Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC), sieć naukowa ONZ nagrodzona nagrodą Nobla, wykluczyła potencjalne zagrożenie ze strony polarnych pokryw lodowych z obliczeń w swojej autorytatywnej ocenie globalnego ocieplenia z 2007 roku.

IPCC prognozuje, że oceany mogą wzrosnąć do 23 cali (0.59 metra) w tym stuleciu z powodu rozszerzania się ciepła i topnienia lodu na lądzie, jeśli świat zrobi niewiele, aby zmniejszyć emisje dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych, które są obwiniane za ocieplenie atmosfery.

Ale panel ONZ nie wziął pod uwagę Antarktydy i Grenlandii, ponieważ interakcje atmosfery i oceanu z ich ogromnymi zasobami lodu - Antarktyda ma 90 procent światowego lodu - są słabo poznane. A mimo to pokrywa lodowa Antarktydy Zachodniej, z której niektóre lodowce wylotowe szybciej wylewają lód do morza, „może być najbardziej niebezpiecznym punktem zwrotnym w tym stuleciu”, mówi czołowy klimatolog amerykański, James Hansen z NASA.

„Istnieje możliwość kilkumetrowego podniesienia się poziomu morza” - powiedział Hansen The Associated Press w zeszłym tygodniu. Scenariusz jest „przerażający”, mówi główny naukowiec IPCC, Rajendra Pachauri, który spotkał się z ministrami w Kapsztadzie przed ich dziewięciogodzinnym lotem tutaj z Republiki Południowej Afryki.

Znalezienie odpowiedzi było kluczem do Międzynarodowego Roku Polarnego 2007-2009 (IPY), mobilizacji 10,000 40,000 naukowców i 60 XNUMX innych z ponad XNUMX krajów zaangażowanych w intensywne badania nad Arktyką i Antarktyką w ciągu ostatnich dwóch południowych sezonów letnich - na lodzie, na morzu, za pośrednictwem lodołamacza, łodzi podwodnej i satelity obserwacyjnego.

Dwunastoosobowy norwesko-amerykański trawers naukowy wschodniej Antarktydy - wędrowcy „wracający do domu” na Trolla - był jedną z ważnych części tej pracy, ponieważ wiercono głębokie rdzenie w corocznych warstwach pokrywy lodowej w tym mało zbadanym regionie, aby określić ile śniegu spadło w przeszłości i jaki jest jego skład.

Prace te zostaną połączone z innym projektem IPY, kompleksowym wysiłkiem polegającym na mapowaniu za pomocą radaru satelitarnego „pól prędkości” wszystkich pokryw lodowych Antarktydy w ciągu ostatnich dwóch lat, aby ocenić, jak szybko lód jest wypychany do otaczającego morza.

Wtedy naukowcy mogą lepiej zrozumieć „bilans masowy” - jak bardzo śnieg, powstający w wyniku parowania oceanu, kompensuje lód wylewający się w kierunku morza.

„Nie jesteśmy pewni, co robi pokrywa lodowa Antarktydy Wschodniej” - wyjaśnił David Carlson, dyrektor IPY w zeszłym tygodniu z biura programu w Cambridge w Anglii. „Wygląda na to, że płynie trochę szybciej. Czy jest to zgodne z akumulacją? To, z czym wrócą, będzie miało kluczowe znaczenie dla zrozumienia procesu ”.

Wizytującymi ministrami środowiska byli ministrowie Algierii, Wielkiej Brytanii, Konga, Czech, Finlandii, Norwegii i Szwecji. Inne kraje reprezentowali decydenci i negocjatorzy ds. Klimatu, w tym Xie Zhenhua z Chin i Dan Reifsnyder, zastępca asystenta sekretarza stanu USA.

Podczas długiego dnia tutaj, w 17-godzinnym słońcu umierającego południowego lata, kiedy temperatura wciąż spada do prawie zera Fahrenheita (-20 stopni Celsjusza), goście z północy podziwiają niesamowite widoki Ziemi Królowej Maud, groźnego, górskiego krajobrazu lodowego. 3,000 mil (5,000 kilometrów) na południowy zachód od Republiki Południowej Afryki i zwiedził zaawansowaną technicznie stację badawczą Trolli Norwegów, przystosowaną do całorocznej eksploatacji w 2005 roku.

Polityka klimatyczna nieuchronnie mieszała się z nauką. Pozostali w Kapsztadzie dodatkowe dwa dni, kiedy silne wiatry antarktyczne wyszorowały planowany weekendowy lot, ministrowie byli delikatnie lobbowani podczas lunchu i kolacji przez skandynawskich odpowiedników, opowiadając się za pilnymi działaniami w sprawie nowego globalnego porozumienia, które zastąpi Protokół z Kioto, porozumienie o redukcji gazów cieplarnianych które wygasa w 2012 roku.

Nowa administracja prezydenta Baracka Obamy obiecała podjęcie działań po latach oporu Stanów Zjednoczonych wobec procesu z Kioto. Jednak złożoność problemów i ograniczony czas przed grudniową konferencją w Kopenhadze, docelową datą zawarcia umowy, sprawiają, że wynik jest tak niepewny, jak przyszłość lodowców Antarktydy i morskich szelfów lodowych.

Naukowcy twierdzą, że czeka nas znacznie więcej badań, w tym badań nad możliwym ociepleniem i przesunięciem prądów Oceanu Południowego otaczającego Antarktydę. „Musimy przeznaczyć więcej środków” - powiedział Carlson z IPY.

Zdecydowani naukowcy twierdzą, że działania polityczne mogą być jeszcze pilniej potrzebne.

„Jeśli pozwolimy, aby ten proces się rozpoczął, stracimy umysł z głowy zbieraczy bawełny” - powiedział Hansen o krachu na Antarktydzie. „Ponieważ nie da się tego zatrzymać”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...