Metropolitan Museum pozwało „zalecaną” opłatę za wstęp

Czy muzea powinny być darmowe?

Czy muzea powinny być darmowe?

To jest pytanie, które zadają niektórzy członkowie społeczności podróżników kulturalnych po wiadomościach o pozwie zbiorowym złożonym na początku marca przeciwko jednemu z najbardziej prestiżowych, najdroższych i najczęściej odwiedzanych muzeów na świecie.

Nowojorskie Metropolitan Museum of Art jest oskarżone o nieuczciwe praktyki związane z biletami, zgodnie z pozwem złożonym przez adwokata Arnolda Weissa w imieniu trzech odwiedzających muzeum. Pozew oskarża muzeum o przekonanie ludzi, że opłata w wysokości 25 USD jest wymagana, a nie tylko zalecana, i domaga się rekompensaty dla wszystkich odwiedzających, którzy zapłacili pełną cenę kartą kredytową w ciągu ostatnich kilku lat.

The Met przyciąga około sześciu milionów odwiedzających rocznie, z których wszyscy napotykają na tabliczce przy kasie biletowej 25-dolarową opłatę za wstęp do muzeum. Tuż poniżej napisem „zalecane” napisane mniejszym drukiem. W rezultacie około 40% odwiedzających Met płaci pełną cenę biletu.

Met odpowiedział, że jego polityka obowiązuje od ponad 40 lat.

Pozew rodzi pytania dotyczące cen muzeów w całych Stanach Zjednoczonych, które wahają się od opłaty bezpłatnej, przez zalecaną, po obowiązkową opłatę za bilet. Inaczej jest w przypadku niektórych krajów, takich jak Wielka Brytania, gdzie wszystkie muzea narodowe są bezpłatne.

Sondaż przeprowadzony w 2011 roku przez The Art Newspaper wśród 30 czołowych muzeów w USA wykazał, że źródłem tej debaty jest filozoficzny podział. W jednym obozie są muzea nastawione na generowanie dochodów, podczas gdy w drugim obóz jest zdania, że ​​muzea powinny być darmowymi zasobami społeczności.

Niemal połowa muzeów przebadanych przez gazetę nie pobiera opłat za wstęp ogólny. Przeważnie znajdowali się w mniejszych miastach, takich jak Cleveland Museum of Art w Ohio i Kansas City, Muzeum Sztuki Nelson-Atkins w Missouri. Muzea w większych miastach, takich jak nowojorski Met i Boston's Museum of Fine Arts, zwykle pobierały wysokie opłaty za wstęp.

Jak wynika z badania, „muzea w dużych miastach – zwłaszcza te, które przyciągają turystów – w większości pobierają opłaty za wstęp. Ich odpowiednicy z obszarów o mniejszej liczbie turystów międzynarodowych lub zależnych od lokalnych gości mają większe szanse na wolność, ponieważ potrzebują powrotu tych gości”.

Innymi słowy, „atrakcyjność turystyczna” miasta może stanowić o różnicy między bezpłatnym wstępem a wysoką opłatą.

Gdyby więcej muzeów przyjęło zasady bezpłatnego wstępu, należałoby wprowadzić mechanizmy wsparcia. Wśród nich znalazłyby się silne programy dotacji rządowych na sztukę, więcej prywatnych darowizn i odrodzona kultura filantropii, w ramach której członkowie społeczeństwa uczestniczą w programach członkowskich wspierających instytucje kulturalne.

Do tego czasu turyści pragnący bezpłatnego wstępu do muzeów powinni omijać duże miasta i wybierać mniejsze, mniej znane lub w inny sposób wybierać bezpłatne i niedrogie opcje w dużych miastach, takich jak muzea Smithsonian w Waszyngtonie (które jako narodowe fundusze powiernicze mają wyjątkowo bezpłatny wstęp).

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Do tego czasu turyści pragnący bezpłatnego wstępu do muzeów powinni omijać duże miasta i wybierać mniejsze, mniej znane lub w inny sposób wybierać bezpłatne i niedrogie opcje w dużych miastach, takich jak muzea Smithsonian w Waszyngtonie (które jako narodowe fundusze powiernicze mają wyjątkowo bezpłatny wstęp).
  • W pozwie zarzuca się, że muzeum wmawia ludziom, że opłata w wysokości 25 dolarów jest konieczna, a nie jedynie zalecana, i domaga się odszkodowania dla wszystkich odwiedzających, którzy w ciągu ostatnich kilku lat zapłacili pełną cenę kartą kredytową.
  • Badanie przeprowadzone w 2011 roku przez „The Art Newspaper” wśród 30 najlepszych muzeów w USA wykazało, że źródłem debaty jest podział filozoficzny.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...