- Hotel Theresa został zbudowany przez niemieckiego maklera giełdowego Gustavusa Sidenberga i nazwany na cześć jego niedawno zmarłej żony.
- Przez pierwsze 28 lat hotel miał całkowicie białą klientelę i personel.
- W 1940 roku, odzwierciedlając zmieniającą się populację Harlemu, hotel został kupiony przez afroamerykańskiego biznesmena, który zaakceptował wszystkie wyścigi i zatrudnił czarnoskórych pracowników i kierownictwo.
18 września 1960 r., Cztery miesiące przed zerwaniem przez Stany Zjednoczone stosunków dyplomatycznych z Kubą, Fidel Castro przybył do Nowego Jorku na 15. sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ. On i jego pracownicy po raz pierwszy zameldowali się w hotelu Shelburne przy Lexington Avenue i 37th Street. Kiedy Shelburne zażądał 10,000 dolarów za rzekome szkody, które obejmowały gotowanie kurczaków w ich pokojach, świta Castro przeniosła się do hotelu Theresa w Harlemie. Grupa Castro wynajmowała osiemdziesiąt pokoi za łącznie 800 dolarów dziennie. Theresa zyskała światowy rozgłos, kiedy Nikita Chruszczow, premier Związku Radzieckiego, generał Abdul Nasser, prezydent Egiptu, Jawaharlal Nehru, premier Indii i Malcom X, wszyscy odwiedzili tam Castro.
W najdłuższym przemówieniu, jakie kiedykolwiek wygłoszono w ONZ, Castro płynnie przeszedł od doświadczenia hotelarskiego do dyskryminacji, z jaką borykają się Murzyni z Ameryki Północnej, do szerszego zła „imperialistycznego kapitału finansowego” i „jarzma kolonialnego”.
Pod koniec 1960 roku kandydat na prezydenta John F. Kennedy zatrzymał się w hotelu Theresa z Jacqueline Kennedy, kongresmanem Adamem Claytonem Powellem Jr., senatorem Herbertem Lehmanem, gubernatorem Averillem Harrimanem, burmistrzem Robertem Wagnerem i Eleanor Roosevelt. „Cieszę się, że mogę przyjechać i odwiedzić” - powiedział Kennedy. „Za faktem, że Castro przybywa do tego hotelu, Chruszczow przyjeżdża z wizytą do Castro, jest inny wielki podróżnik na świecie, a jest nim podróż światowej rewolucji, świat pogrążony w chaosie. Jestem zachwycony, że przyjechałem do Harlemu i myślę, że cały świat powinien tu przyjechać i cały świat powinien rozpoznać, że wszyscy mieszkamy obok siebie, czy to tutaj, w Harlemie, czy po drugiej stronie globu ”.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Jestem zachwycony przybyciem do Harlemu i myślę, że cały świat powinien tu przyjechać i cały świat powinien uznać, że wszyscy żyjemy obok siebie, czy to tutaj, w Harlemie, czy po drugiej stronie globu.
- „Za faktem przybycia Castro do tego hotelu i przybycia Chruszczowa z wizytą do Castro kryje się na świecie jeszcze jeden wielki podróżnik, a jest to podróż w ramach światowej rewolucji, świata pogrążonego w zamęcie.
- W najdłuższym przemówieniu, jakie kiedykolwiek wygłoszono w ONZ, Castro płynnie przeszedł od doświadczenia hotelarskiego do dyskryminacji, z jaką borykają się Murzyni z Ameryki Północnej, do szerszego zła „imperialistycznego kapitału finansowego” i „jarzma kolonialnego”.