Hongkong zniszczy 27 ton zapasów kości słoniowej

HONG KONG – W sadze słonia z kości słoniowej jest kilka dobrych wiadomości.

HONG KONG – W sadze słonia z kości słoniowej jest kilka dobrych wiadomości. Po niedawnym zniszczeniu przez Chiny kontynentalne 6 ton nielegalnej kości słoniowej, Hongkong ogłosił zobowiązanie do zniszczenia 27 z szacowanych na 33 ton zasobów kości słoniowej. To jeden z największych zapasów na świecie, a zniszczenie jest jasnym sygnałem dla konsumentów, że kość słoniowa jest produktem nietykalnym.

W komunikacie prasowym Hongkong Komitet Doradczy ds. Zagrożonych Gatunków potwierdził, że oprócz niewielkiej ilości kości słoniowej zachowanej w „celach edukacyjnych”, wszystkie nielegalne zapasy kości słoniowej znajdujące się w Hongkongu zostaną zniszczone w okresie od 1 do 2 lat. Pierwsze zniszczenia nastąpią w pierwszej połowie tego roku.

Głosowanie za zniszczeniem było jednomyślne, a komisja uznała, że ​​koszty bezpieczeństwa i obciążenia zarządzania związane z monitorowaniem zapasów były zbyt duże, aby kontynuować, a niszczenie było jedyną realną opcją.

Ponieważ Hongkong jest głównym krajem docelowym, a także krajem tranzytowym, jego decyzja ma poważne konsekwencje dla walki z plagą nielegalnego handlu kością słoniową i kłusownictwa na słoniach. Rzuca również rękawicę innym krajom, zwłaszcza Tanzanii, która była świadkiem zdziesiątkowania populacji słoni w ciągu ostatnich pięciu lat. Tanzania posiada również ogromne zapasy nielegalnej kości słoniowej.

Na całym świecie ilość kości słoniowej skonfiskowanej przez różne kraje w 2013 roku wyniosła ponad 44 tony, co jest podobno najwyższą od ponad 25 lat.

Chociaż jest to ogromny krok we właściwym kierunku, wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Katarzyna Nowak związana z Evolutionary Anthropology Research Group na Durham University wskazuje, że zniszczenie 27 ton w Hongkongu „stanowi zaledwie 9% szacowanego globalnego wolumenu skonfiskowanego w latach 1996-2011”. Mamy nadzieję, że teraz inne kraje pójdą w ślady Hongkongu, Chin, Filipin, USA, Ghany i Kenii w niszczeniu swoich zapasów.

Mimo to Nowak jest optymistycznie nastawiony do decyzji Hongkongu, mówiąc, że jest to „ruch we właściwym kierunku”. „Zniszczenie zapasów odpowiada na popyt na kości słoniowej w sposób, w jaki nie jest to możliwe przy łapaniu handlarzy kością słoniową”, utrzymuje. „Sugeruje to, że problem tkwi nie tylko w przemytnikach, ale w tych wszystkich, którzy pragną przemycanego towaru, i że rząd nie będzie tolerował żadnego z nich. Publiczne niszczenie zapasów może zmienić nastawienie i być może sytuację słoni na lepsze. Przyczynia się do rozmachu niezbędnego do rozwiązania obecnego kryzysu kłusownictwa”.

Nowak twierdzi również, że zniszczenie składu „usunie również wszelkie prawdopodobieństwo, że którakolwiek z tych 27 ton trafi na czarny rynek. Innymi słowy, niszcząc kość słoniową, kraj przyznaje, że nie jest ona legalna i zapobiega wyciekom. Utrzymywanie zapasów może przyczynić się do niejasności co do statusu prawnego kości słoniowej. Może to również sprawiać wrażenie, że przemycana kość słoniowa jest legalnym towarem, na którym można spekulować – atutem, który warto trzymać. Niszczenie, a nie przechowywanie, omija kontrowersje dotyczące podżegania do „kultu kości słoniowej”, na przykład gdy władze Sri Lanki rozważały przeniesienie kłusowanych kłów przemycanych z Kenii do świątyni buddyjskiej w zeszłym roku”.

Phyllis Lee, dyrektor ds. nauki w Amboseli Trust for Elephants, zwięźle podsumowuje implikacje proponowanego ruchu Hongkongu. Twierdzi, że proponowane spalenie kości słoniowej „wyśle ​​jasny i ważny sygnał o przejściowym charakterze tego towaru, o łatwości, z jaką przechodzi on od „białego złota” do prochu. Powinna również dawać konsumentom jasny sygnał o tym, co konsumują – zwykłą zębinę, cement i śmierć, a nie klejnoty czy prawdziwe złoto. Im więcej widzimy takich publicznych i głośnych aktów, tym bardziej możemy mieć nadzieję, że konsumenci kości słoniowej na świecie ograniczą swoje nienasycone zapotrzebowanie i zostawią swoim wnukom niektóre z tych wspaniałych zwierząt włóczących się po ziemi”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...