Powietrze wakacyjne: czas na rezerwację jest teraz

Loty w tym sezonie wakacyjnym będą rzadsze i bardziej zatłoczone. Ceny lotów prawdopodobnie będą wyższe.

Loty w tym sezonie wakacyjnym będą rzadsze i bardziej zatłoczone. Ceny lotów prawdopodobnie będą wyższe. Eksperci twierdzą, że czekanie, aż ceny ropy spadną, aby koszt podróży zrównał się z budżetem na wakacje, nie jest wcale strategią.

W miarę zbliżania się sezonu wakacyjnego i zimowego wyjazdu, wiele z najlepszych miejsc w liniach lotniczych jest zajętych, a znawcy branży nie spodziewają się, że zostanie dodanych więcej. Dla śnieżnych ptaków, które próbują zaplanować późną zimę ulgę od gorączki kabinowej, tektoniczne przesunięcie branży lotniczej w kierunku wyższych opłat i opłat oraz mniejszej liczby miejsc oznacza, że ​​tegoroczny kalendarz podróży się zmienia.

Hasło dla wiernego podróżnika: Planuj wcześnie i rezerwuj wcześnie — na przykład: teraz.

Weźmy pod uwagę Cancun w Meksyku, popularny zimowy targ dla osób wyjeżdżających z Minneapolis-St. Paweł.

„Pomiędzy Northwest i Sun Country (liniami lotniczymi) do Cancun odbywało się od czterech do sześciu lotów dziennie”, powiedział Gerard Bellino, wiceprezes ds. wypoczynku w Navigant Vacations, firmie turystycznej należącej do Carlsona Wagonlita. „Teraz są dwa. Mamy do czynienia ze znacznym zaciśnięciem pasa.”

Chociaż na tej trasie mogą zostać dodane dodatkowe loty, Bellino powiedział, że to się jeszcze nie dzieje. Mówiąc ogólnie o szerszym okresie świątecznym, „80 procent przestrzeni już nie istnieje”.

Rzadko kiedy rynek podróży wakacyjnych zmienił się bardziej w ciągu jednego roku. W zeszłym roku, przed wzrostem cen ropy i paliwa do silników odrzutowych oraz przed kwestionowaniem podstaw gospodarki, linie lotnicze dyskontowały dużą liczbę miejsc, mając nadzieję na przyciągnięcie biznesu. Nie tym razem. Chociaż obawy o szerzej zakrojoną gospodarkę mogą w tym sezonie sprawić, że niektórzy podróżni będą z dala od lotniska, nie oczekuj ogromnej sprzedaży biletów lub obniżki wszystkich nowych opłat nałożonych przez linie lotnicze tego lata.
„Kiedy spojrzysz na to, jak na minusie są linie lotnicze, jeśli te opłaty zwiększają dochody, to przyjmą to”, powiedział Gabe Saglie, redaktor naczelny Travel Zoo, internetowej witryny turystycznej. Jeśli chodzi o spadające ceny, „Myślę, że nastąpi to dopiero po wakacjach… ponieważ kolejną okazją dla tych linii lotniczych, aby odzyskać część swoich dochodów, będzie nadchodzący sezon świąteczny”.

„LUBISZ GRAĆ NA GIEŁDZIE”

Barb deBorhegyi i jej czteroosobowa rodzina z Minneapolis zazwyczaj kierują się do Meksyku około Bożego Narodzenia, aby odwiedzić rodzinę. W tym roku jadą do Gwatemali. Zazwyczaj zaczynają szukać biletów we wrześniu. Ale z powodu skoków cen biletów tego lata, deBorhegyi wskoczył do Internetu wcześnie.

„Ceny były po prostu szalone”, powiedział deBorhegyi. Monitorowała kilka stron internetowych poświęconych podróżom, szukając najlepszych biletów lotniczych.

„W pewnym momencie bilet kosztował 1,000 dolarów. A następnego dnia spadłby do 650 dolarów. To było wszędzie – powiedziała. W ciągu kilku dni zarezerwowała bilety po 850 dolarów na stronie internetowej American Airlines.

„To było jak granie na giełdzie; była duża zmienność”.

Bellino i inni eksperci ds. podróży są zgodni – jeśli masz teraz na myśli daty i wiesz, dokąd chcesz podróżować tej zimy, prawdopodobnie najlepiej nie czekać.

Wraz ze spowolnieniem gospodarczym, kłopotami na Wall Street i gwałtownie rosnącymi cenami biletów lotniczych, konsumenci mogli pomyśleć, że mniej osób będzie podróżować, co otwiera szansę na znalezienie przyzwoitych cen biletów. Ale ludzie, którzy zamierzają wrócić do domu na wakacje, będą podróżować „bez względu na to, jak wygląda gospodarka”, powiedział Bellino, a wielu z nich zarezerwowało swoje miejsca sześć do siedmiu miesięcy temu.

Rezerwacje w rzeczywistości pozostały stabilne, nawet gdy linie lotnicze zmniejszyły zdolności przewozowe, aby zbliżyć się do rentowności, co oznacza, że ​​samoloty zapełniają się szybciej. Na przykład Northwest Airlines z siedzibą w Eagan zmniejszą w tym kwartale aż o 9.5 procent przepustowości w całym systemie, w porównaniu z ubiegłym rokiem. Inni przewoźnicy w kraju, w tym tani konkurenci, dokonali podobnych cięć.

Skutki całego tego dostrojenia lotów — i jego wpływ na ceny biletów lotniczych — różnią się w zależności od rynku. Ale niewielu obserwuje spadki.

Badania biletów lotniczych przeprowadzone przez Harrell Associates wykazały ostatnio wzrost rok do roku o 26 procent w Filadelfii i 17 procent w Minneapolis St. Paul i 15 procent w Newark, NJ, która obsługuje rynek Nowego Jorku. Ogólnie rzecz biorąc, w całym kraju opłaty za wypoczynek wzrosły o 11 procent, a opłaty biznesowe wzrosły o 6 procent. Z drugiej strony badania wykazały, że ceny biletów w San Antonio spadły tego lata o 12 procent w porównaniu z ubiegłym rokiem.

ZDROWSZY PRZEMYSŁ

W Twin Cities, po zamknięciu linii Champion Air na początku tego roku, nie ma lotów czarterowych do Las Vegas, „co jest niezwykłe na tym rynku”, powiedział Sheree Powers, właściciel Travel By Nelson, biura podróży z Woodbury. „Wszyscy myśleliśmy, że sprowadzą inną linię lotniczą i nazwiemy to czarterem”.

Jednym ze skutków napiętego rynku jest to, że oferty pakietowe mogą zacząć wyglądać lepiej dla konsumentów, mówią biura podróży.

„Ludzie lubią mieć kontrolę, wykopując własny hotel” – powiedział Saglie, redaktor ds. podróży online. Ale pakiet może być najlepszym zakupem w tym sezonie. Kurorty i hotele reagują na obecną ekonomię podróży. „Nawet jeśli ceny biletów nieznacznie wzrosną”, powiedział Saglie, „ceny w kurortach w Meksyku są tak agresywne, że (ogólna) cena nadal będzie całkiem dobra”.

Na przykład Northwest Airlines World Vacations otrzymały niedawno pakiet z Twin Cities na pięć nocy w Waikiki na Hawajach za mniej niż 900 USD, w tym bilet lotniczy i hotel, powiedział Saglie. Hotele na Hawajach radziły sobie dobrze wczesnym latem, ale potem nastąpił spadek turystyki, powiedział. Więc teraz obniżonych cen pokoi jest więcej.

„Teraz ludzie będą myśleć, zanim odlecą. Myślę, że na tym polega różnica”, powiedział Kenneth Button, dyrektor Centrum Polityki Transportowej Uniwersytetu George'a Masona. Jednak nie widzi powtórki z lat 1970. i dni przed deregulacją linii lotniczych, kiedy tylko stosunkowo zamożni latali z dowolną częstotliwością.

Większa uwaga poświęcana opłatom lotniczym „będzie dotyczyć osób podróżujących służbowo tak samo, jak osób fizycznych” – powiedział Button. Uważa, że ​​w końcu doprowadzi to do zdrowszego przemysłu lotniczego. Od zbyt wielu lat linie lotnicze radzą sobie ze stratą „i nie da się tak przetrwać”.

To, co teraz widzą konsumenci, to zrównoważenie podaży i popytu – takie, które powinno było nastąpić lata temu, powiedział.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...