Jak mówi ekspert, naziemny samolot turbośmigłowy

Były szef National Transportation Safety Board - amerykańskiej agencji, która bada w ubiegły czwartek katastrofę kanadyjskiego samolotu podmiejskiego w pobliżu Buffalo w stanie Nowy Jork.

Były szef National Transportation Safety Board - amerykańskiej agencji, która bada w zeszły czwartek katastrofę kanadyjskiego samolotu podmiejskiego w pobliżu Buffalo w stanie Nowy Jork - mówi, że wszystkie podobne dwusilnikowe turbośmigłowe silniki powinny być uziemione, przynajmniej do zakończenia śledztwa.

„Myślę, że rozsądną rzeczą do zrobienia ... jest uziemienie samolotu”, aż do zakończenia dochodzenia komisji, powiedział Jim Hall, przewodniczący agencji federalnej w latach 1994-2001.

Takie badania zwykle trwają od 18 miesięcy do dwóch lat, a zalecenie Halla spowodowałoby spustoszenie, ponieważ tysiące pasażerskich samolotów turbośmigłowych są w użyciu na całym świecie.

Hall powiedział, że samoloty z silnikami turbośmigłowymi latają z mniejszą prędkością niż odrzutowce, co ułatwia gromadzenie się lodu. Był również krytyczny wobec technologii odladzania turbośmigłowych - wypełnionych powietrzem gumowych „butów”, które rozszerzają się i kurczą, aby usunąć lód, zamiast grzejników w skrzydłach używanych w odrzutowcach, aby zapobiec tworzeniu się lodu.

Od czasu katastrofy Continental Connection 3407 zginęło 50 osób na przedmieściach Buffalo w Clarence w zeszły czwartek, oblodzenie zostało wspomniane jako potencjalna przyczyna, ale badacze wypadku jeszcze tego oficjalnie nie powiedzieli.

Samolot, 74-miejscowy Bombardier Q400 turbośmigłowy zbudowany w Toronto i zwodowany w kwietniu ubiegłego roku, jest używany na całym świecie; 219 jest używanych przez około 30 przewoźników, stanowiących część światowej floty 880 samolotów turbośmigłowych z serii Q zbudowanych przez Bombardiera.

Ale jest mała szansa, że ​​zalecenie Halla zostanie wykonane, ponieważ Federalna Administracja Lotnictwa USA, która jest odpowiedzialna za bezpieczeństwo lotnictwa cywilnego, odrzuca jego rady.

„Nie mamy w tej chwili żadnych danych, które doprowadziłyby nas do uziemienia tego samolotu” - powiedziała rzeczniczka FAA Laura Brown.

„FAA i cała branża lotnicza intensywnie pracowały przez ostatnie 15 lat, aby zmniejszyć liczbę wypadków związanych z oblodzeniem, a liczba tych wypadków znacznie spadła w wyniku tych prac.

„Samolot biorący udział w katastrofie ma wyrafinowany system wykrywania lodu i ochrony, który skorzystał z lat badań i analiz dotyczących sposobu działania i zachowania samolotu w oblodzonych warunkach” - powiedział Brown.

Toronto Porter Airlines korzysta wyłącznie z Q400, a wczoraj Robert Deluce, prezes i dyrektor generalny linii lotniczej, pochwalił rekord bezpieczeństwa samolotu oraz technologię odladzania i zapobiegania oblodzeniu. „Gdyby (tablica bezpieczeństwa) miała jakiekolwiek obawy lub gdyby FAA, Transport Canada lub Bombardier mieli jakiekolwiek obawy dotyczące samolotu, jakikolwiek rodzaj, zostałby uziemiony” - powiedział.

„Ale to nie wygląda na nic związanego z samolotem. Wygląda na to, że jest to związane z innymi problemami, które jeszcze nie wyszły ”.

Badacze wypadków powiedzieli, że lot 3407, lecący z Newark do Buffalo, rozbił się i potoczył gwałtownie, zanim spadł kilkaset metrów w głąb domu w czwartek wieczorem, zabijając wszystkich 49 na pokładzie i mężczyznę w domu. W katastrofie zginął jeden Kanadyjczyk. Wczoraj ponad 2,000 osób wzięło udział w uroczystości poświęconej ofiarom w Stanach Zjednoczonych.

Przed katastrofą załogi zgłaszały „znaczne oblodzenie” skrzydeł i przedniej szyby samolotu.

W niedzielę NTSB poinformowało, że samolot był na autopilocie kilka sekund przed spadnięciem z nieba, potencjalnie naruszając federalne przepisy bezpieczeństwa i wytyczne linii lotniczych.

Rzecznik FAA powiedział, że samolot został dopuszczony do działania na autopilocie w warunkach słabego lub umiarkowanego oblodzenia. System odladzania samolotu był włączony wkrótce po opuszczeniu Newark.

Hall powiedział, że oblodzenie było przyczyną katastrofy samolotu turbośmigłowego ATR-1994 w 72 roku w Indianie.

William Voss, prezes Flight Safety Foundation, powiedział Star wcześniej, że samolot uczestniczący w katastrofie w 1994 roku był na autopilocie przed katastrofą, co mogło zaostrzyć sytuację.

Przyczyna czwartkowej katastrofy nie została jeszcze ustalona.

Hall powiedział, że jego zmartwieniem nie jest Bombardier, ale certyfikacja samolotów dla określonych warunków lotu, takich jak te, które powodują oblodzenie.

„Mam wielki szacunek dla kanadyjskiego systemu bezpieczeństwa lotniczego, a także dla producenta tego konkretnego samolotu” - powiedział Hall. „Martwię się niepowodzeniem procesu certyfikacji w Stanach Zjednoczonych w świetle wypadków z samolotami o podobnej konstrukcji, którymi był ATR-72”.

Q400 nie był dostępny na rynku aż do 2000 roku, ale Hall powiedział, że podobieństwo strukturalne nadal zasługuje na zbadanie ogólnego bezpieczeństwa samolotów dwusilnikowych.

Rzecznik Bombardiera, John Arnone, powiedział, że odkąd Q400 wszedł do użytku komercyjnego w 2000 roku, obecnie używane samoloty zarejestrowały ponad milion godzin lotu i 1 miliona cykli startów i lądowań.

„Tragiczna katastrofa w pobliżu Buffalo stanowiła pierwsze ofiary śmiertelne w samolocie Q400” - powiedział.

Arnone powiedział, że nie był świadomy żadnych wcześniejszych incydentów z oblodzeniem.

Powiedział, że nie jest jasne, dlaczego Hall skomentował, dodając: „szczerze mówiąc, nie zmienia to teraz naszego priorytetu jako firmy”, którym jest wsparcie śledztwa. Powiedział, że Bombardier wysłał zespół ekspertów ds. Bezpieczeństwa i technicznych do współpracy z radą ds. Bezpieczeństwa.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...