ETOA Tom Jenkins do rządów: Przywróć zaufanie

ETOA Tom Jenkins ma wiadomość dla rządów w sprawie COVID-19
etoatomjenkins

ETOA wzywa rządy do podjęcia środków w celu powstrzymania gospodarczego wpływu Covid-19 i przywrócenia zaufania.

Europejskie Stowarzyszenie Operatorów Turystycznych, Tom Jenkins, dyrektor generalny ETOA, powiedział:

„Sytuacja zmienia się niezwykle szybko.

Wraz z dalszym rozprzestrzenianiem się Covid-19, rządy nie mogą się oprzeć względom ekonomicznym. Działania rządu mające na celu odepchnięcie epidemii muszą być równoważone środkami utrzymania ludzi. 

Szkoły są zamknięte, granice zamknięte, imprezy odwołane, zniechęcanie do wyjazdów. Podobnie jak wirus, działania te mają międzynarodowe reperkusje. Francja wstrzymała wyjazdy szkół za granicę, podróże edukacyjne z USA do Niemiec są odwołane, a Włochy narzucają blokadę. Wpłynęło to na rezerwacje w Dublinie i Kopenhadze z Ameryki Północnej. Kiedy władze Tajlandii i Izraela wstrzymują podróże zagraniczne, wpływ jest odczuwalny wszędzie tam, gdzie ci klienci mieli być.    

Skutki ekonomiczne rozprzestrzeniają się szybciej niż wirus, który je wywołał. Konsekwencje są oczywiste. W całej Europie obserwujemy oznaki załamania turystyki. Biznes z Chin nie istnieje, a z Azji Południowo-Wschodniej spadł o 75%. 

Ruch przychodzący do Włoch ze wszystkich rynków jest w martwym punkcie: prawie 25% całego ruchu przychodzącego do Europy ze Stanów Zjednoczonych dotyczy Włoch.

Wszystkie grupy edukacyjne (i zbliżamy się do sezonu dla nich) z USA są w trakcie anulowania. W szczytowym okresie rezerwacji rezerwacje na Europę z Ameryki Północnej zostały wstrzymane. Spodziewamy się dalszego pogorszenia sytuacji, gdy USA zaczną szukać przypadków w kraju: od 5 marcath, przetestowało 472 osoby.

Dzieje się tak, ponieważ podróże wewnątrzeuropejskie przeżywają podobną sytuację. Podróże krajowe również uległy znacznemu zmniejszeniu, nawet zanim pojawiły się dowody na rozpowszechnienie transmisji. Firmy obecnie rutynowo zakazują wszelkich „nieistotnych” podróży. Konferencje, spotkania i wszelkie formy zbiorowej działalności korporacyjnej są zawieszone. Wkrótce nastąpi pełny kryzys w sektorze hotelarskim. W zeszłym tygodniu nalegałem, że musimy być zdecydowanym optymistą. Tydzień później widzę operatorów (którzy walczyli o znalezienie personelu) dokonujących obowiązkowych zwolnień. Taka jest szybkość i dotkliwość tego spowolnienia. Będzie to miało reperkusje w całym łańcuchu dostaw.

Pracuję w tej branży od blisko czterdziestu lat. W tym czasie miały miejsce bombardowania w Libii w 1986 roku, pierwsza wojna w Zatoce w 1991 roku, 9/11, druga wojna w Zatoce, kryzys finansowy 2007/8. Nigdy nie widziałem czegoś takiego jak to, co się teraz dzieje. 

Rządy działają w oparciu o to, że jest „wysoce prawdopodobne”, że wirus przejdzie w niedaleką przyszłość na pandemię. Uważają jednak, że 75% zarażonych nie będzie miało objawów. Kiedy doświadczyliśmy strachu przed terrorystami, istniał moralny obowiązek ignorowania tego, o czym ludzie wiedzieli, że jest niewielkim zagrożeniem: zrobienie czegokolwiek innego pozwoliłoby terrorystom wygrać. Wydaje się, że moralnym działaniem w tej chwili jest siedzenie w domu i strach. W odpowiednim czasie jest to działanie, które nie zostanie ujawnione jako ani moralne, ani praktyczne.

Było to zauważalne na jednym oficjalnym spotkaniu (które miało dotyczyć wpływu na branżę turystyczną) z grubsza ⅔ul. poświęcono naturze kryzysu medycznego. Cała uwaga rządu – a co za tym idzie prasy – jest skierowana na zagrożenie stwarzane przez wirusa. W jakiś sposób narracja musi zostać zmieniona ze „zdrowia” na wpływ na ekonomię tego, co się dzieje. Ten wpływ należy ograniczyć tak szybko, jak wirus. Nie wystarczy powiedzieć „bezpieczniej niż żałować”; to, co widzimy, jest rewelacyjnie szkodliwe.

Sposób, w jaki przywracamy pewność siebie, gdy jest niszczona, jest zagadką, ale musimy się tym zająć już teraz. Znajdujemy się w środku tego szczególnego kryzysu, ale on się skończy. Rządy muszą reagować na to, co dzieje się z ich gospodarkami: jest to równie ważne, jak to, co dzieje się w dziedzinie zdrowia.

To, co dzieje się z branżą turystyczną, a co za tym idzie z całą gospodarką usługową, jest realne i dzieje się teraz.

Nie da się zmierzyć ogólnego wpływu gospodarczego i wciąż gromadzimy dowody, ale europejski przemysł przyjazdowy do turystyki rozważa ograniczenie działalności o co najmniej 50% w 2020 r. 

Wymagałoby to znacznego wzrostu popytu w dalszej części roku. Sposób, w jaki zamierzamy dojść do tego ożywienia, jest pilnym priorytetem”.

ETOA to stowarzyszenie handlowe na rzecz lepszej turystyki w Europie. Współpracujemy z decydentami, aby stworzyć sprawiedliwe i zrównoważone środowisko biznesowe, aby Europa pozostała konkurencyjna i atrakcyjna dla odwiedzających i mieszkańców. Z ponad 1,200 członkami obsługującymi 63 rynki pochodzenia, jesteśmy silnym głosem na poziomie lokalnym, krajowym i europejskim. Naszymi członkami są operatorzy turystyczni i operatorzy online, pośrednicy i hurtownicy, europejskie organizacje turystyczne, hotele, atrakcje, firmy technologiczne i inni dostawcy usług turystycznych, od globalnych marek po lokalne niezależne firmy. Jesteśmy połączeni z ponad 30,000 XNUMX profesjonalistów z branży za pośrednictwem naszych kanałów mediów społecznościowych. 

ETOA oferuje niezrównaną platformę nawiązywania kontaktów i zawierania umów dla praktyków turystyki, prowadząc 8 flagowych wydarzeń w całej Europie i Chinach, które co roku wspólnie organizują ponad 46,000 XNUMX spotkań jeden na jednego. Posiadamy biura w Brukseli i Londynie oraz przedstawicielstwa w Hiszpanii, Francji i Włoszech. 

ŹRÓDŁO: www.etoa.org

<

O autorze

Juergen T. Steinmetz

Juergen Thomas Steinmetz nieprzerwanie pracuje w branży turystycznej i turystycznej, odkąd był nastolatkiem w Niemczech (1977).
Założył eTurboNews w 1999 r. jako pierwszy biuletyn online dla światowej branży turystycznej.

Dzielić się z...