Dubaj: W końcu nie jest odporny na recesję, widać bezrobocie

Raporty branżowe i kilka kont osobistych ujawniają masowe zwolnienia w branży hotelarskiej i turystycznej w Dubaju.

Raporty branżowe i kilka kont osobistych ujawniają masowe zwolnienia w branży hotelarskiej i turystycznej w Dubaju. Liczba zwolnień w branży nieruchomości przewyższyła liczbę zwolnień we wszystkich innych obszarach zatrudnienia w „Miaście Złota”. Zjednoczone Emiraty Arabskie (ZEA) nie mogą już wykazywać, że są odporne na recesję w obliczu globalnego krachu.

W związku z nieoczekiwanym obrotem wydarzeń w bogatym w gotówkę państwie Zatoki Arabskiej jeden z hoteli zaoferował nawet wyżywienie zwolnionym. Dwa tygodnie temu dyrektor generalny hotelu Arabian Park zaoferował zwolnionym niedawno mieszkańcom Zjednoczonych Emiratów Arabskich bezpłatne wyżywienie w okresie od 15 grudnia 2008 r. do 15 stycznia 2009 r. Z opublikowanych raportów wynika, że ​​tylko jedna kobieta zadzwoniła do hotelu, aby skorzystać z oferty hotelu. „Nie mieliśmy tak wysokich stóp procentowych, jak oczekiwałem i oczekiwałem” – powiedział Mark Lee, dyrektor generalny trzygwiazdkowego hotelu. Osoby, które zostały zwolnione, musiały przedstawić zawiadomienia o zwolnieniu przed darmowym posiłkiem.

eTN skontaktowało się z Lee, ale ten odmówił składania jakichkolwiek publicznych oświadczeń na temat oferty „darmowego posiłku”, chyba że w artykule nie wspomniano o nazwie jego hotelu. Obawiając się, że zostanie źle zrozumiany, Lee powiedział: „Mieliśmy o tym fantastyczną relację. Nie była to jednak kampania medialna hotelu. Chodziło o próbę pomocy bezrobotnym.”

Odmowa Lee nasuwa pytanie: czy wahał się, ponieważ był rzeczywiście pewien, że setki (być może tysiące) zostały już zwolnione w bogatym w ropę raju, a jego oferta będzie tylko stwierdzać oczywistość i powiększać prawdę, że rzeczywiście Dubaj jest więcej zwolnienia?

Obecnie bezrobocie wzrosło na całym świecie. Do tej pory w Chinach zamknięto ponad 67,000 XNUMX fabryk, a ponad milion Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek. Dubaj nie może być cały odporny. Hotel Lee miał charakter charytatywny; nie ma powodu, żeby się milczał.

Czy jest tam? Czy Dubaj, czy Zjednoczone Emiraty Arabskie się rozpadają? Czy ludzie są odsyłani do domu?

Nie tak dawno eTN poinformował, że głównym wyzwaniem Dubaju jest zatrudnienie w obiektach turystycznych. Sam sektor lotniczy będzie wymagał 200,000 100 dodatkowych pilotów w ciągu najbliższych dwóch dekad, podczas gdy ponad XNUMX linii lotniczych ma otworzyć trasy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Rosnące zapotrzebowanie emiratów na wykwalifikowanych pracowników i kadrę kierowniczą wysokiego szczebla odbiło się na stale rozwijającym się biznesie lotniczym i hotelarskim. . Ponieważ boom na nieruchomości w hotelach i mieszkaniach wymknął się spod kontroli, potrzebnych było więcej ludzi; do czasu, gdy zakwaterowanie personelu później stało się problemem w przypadku najemnej siły roboczej za granicą.

Prezes wykonawczy Jumeirah Group, Gerald Lawless, powiedział, że nie zwolniono nikogo. Powiedział: „Radzimy sobie dobrze. W dalszym ciągu rozwijamy naszą działalność (w tym nasz nowy obiekt w Makau) i przyciągamy więcej osób do Dubaju w związku z oczekiwanymi mocnymi Świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem. Jesteśmy pewni, że poradzimy sobie ze światową recesją.”

Na początku tego roku Lawless zwrócił się do władcy Dubaju, Jego Świątobliwości Szejka Mohammeda bin Rashida Al Maktouma, o fundusz o wartości 10 miliardów dolarów na edukację w świecie arabskim. Fundusze miały zostać wykorzystane na przygotowanie regionu na ogromny rozwój branży hotelarsko-gastronomicznej i związane z nią zapotrzebowanie kadrowe. Przydział środków miał służyć interesom Jumeirah polegającym na rozwoju instytutów zawodowych i obiektów szkoleniowych w regionie, na wszystkich poziomach branży. Jak projekt radzi sobie w obliczu kryzysu? Zapytany, czy nowi absolwenci Emirates Academy będą mieli dostęp do pracy, Lawless powiedział: „Nie sądzę, aby ktokolwiek miał obowiązek zapewnić im jakąkolwiek pracę po ukończeniu szkoły hotelarskiej lub uniwersytetu. Żadna szkoła nie gwarantuje nikomu pracy po ukończeniu. Jestem jednak pewien, że firmy będą chciały rozmawiać z naszymi studentami. Działają nie tylko w Dubaju. Posiadają międzynarodowe kwalifikacje. Nie widzimy spadku zapisów. Perspektywy zatrudnienia są dość optymistyczne.”

Jego zaufanie wynika z tego, że wzdłuż Jumeirah buduje się 13 hoteli, z których kilka zamierza otworzyć w pierwszym kwartale 2010 roku. „Z niecierpliwością czekamy na rozpoczęcie rekrutacji w drugiej połowie 2 roku”, powiedział, dodając, że bardzo uważnie obserwują globalną sytuację.

Wiodący łowca głów hoteli w Dubaju, Stephen Renard z Renard Hospitality, powiedział, że ci, którzy są ograniczani, to ci, których projekty nie są realizowane. Poza tym Dubaj może działać bez ludzi, którzy nie będą zaangażowani w projekty opóźnione o rok lub dwa. „Jeśli nowe projekty hotelowe są opóźnione, nie będą potrzebować zespołu operacyjnego ani kierowników projektów. Firmy wypuszczają ludzi i zatrudnią ponownie później”.

Emaar Properties, Nakheel, Damac, Tameer i Omniyat zostały zmuszone do redukcji siły roboczej. Deweloper Dubailand Tatweer dokonuje przeglądu swojej polityki rekrutacyjnej w świetle sytuacji gospodarczej. „Szeregowi pracownicy i ludzie rządzący Dubajem nigdzie się nie wybierają” – dodał Renard.

Niewiele ofert wyszukiwania kadry kierowniczej w nieruchomościach w Abu Zabi pozostaje aktywnych. Na przykład hotel Ferrari zostanie otwarty na wyścigi F1. „Mimo wszystko musieliby otworzyć hotel. Zatrudniliśmy także do projektu hotelu w Abu Zabi na wyspie Yaz z „miastem” dla personelu. Ale to również zostało opóźnione o sześć miesięcy” – powiedział, potwierdzając, że prowadzi aktywne poszukiwania. „Wyzwaniem, przed jakim stoi kadra kierownicza w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, są koszty utrzymania, których wskaźnik w 18 r. wyniósł 2008%. Wynagrodzenia i świadczenia rekompensują wysokie koszty utrzymania; dlatego pracodawcy muszą odpowiednio płacić. Osoby zdecydowane wyjechać są w rzeczywistości rozczarowane, gdy wylot z Dubaju jest opóźniony” – powiedział Renard.

Susan Furness, założycielka firmy Strategic Solutions z siedzibą w Dubaju, stwierdziła, że ​​istnieje aktualny raport pokazujący, ile osób poproszono o ponowne rozważenie zatrudnienia. Ale oficjalna liczba wynosi ponad 3000 i dotyczy głównie nieruchomości. „Niektóre projekty mają elastyczne cykle życia (wprowadzają i wyłączają ludzi), a przy bardziej zrównoważonym rynku nie zaobserwujemy tak dużej utraty pracowników. Dubaj uczciwie rozważa przeniesienie wszystkich na rok 2009” – powiedziała, dodając: „To czas na mądre przywództwo. Widziałem panikę na innych rynkach podczas SARS, ptasiej grypy i innych nieprzewidzianych wydarzeń. Tym razem nikt nie wpada w panikę.

Strategia turystyczna Dubaju jest poprawna i solidna. Ale oś czasu i liczby powinny zostać nieco zmienione, powiedział Furness, który organizuje wydarzenia dotyczące inwestycji hotelowych i nieruchomości hotelowych. Powiedziała: „Formalnie nie widziałam żadnych luk w naszym kalendarzu. W 2009 r. nasze wydarzenia będą w odpowiednim czasie, aby zaradzić kryzysowi. Na scenie hotelowej kontynuowane są projekty, które zostały zatwierdzone i zostały przełamane. Inne terminy mogą ulec zmianie”. Furness dodała, że ​​jeszcze nie widziała, by sektor hotelowy potwierdził anulowane projekty. Jednak sektor nieruchomości – mieszkaniowy, komercyjny, handlowy – rzeczywiście ma.

Ceny hoteli w Jumeirah Groups pozostają konkurencyjne w okresie kryzysu. „Będziemy nadal promować Dubaj i naszą markę. Jesteśmy pewni, że otworzymy hotele, które planowaliśmy otworzyć w ciągu 18–24 miesięcy, i nie wierzymy, że zostaną one wstrzymane” – powiedział Lawless. Jeśli chodzi o przyjmowanie Amerykanów poszukujących pracy w Dubaju, powiedział: „Wyślij ich”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...