Chrześcijanie z Gazy otrzymali od Izraela wczesny prezent na Boże Narodzenie

Około 300 chrześcijan w Strefie Gazy otrzymało dziś od Izraela wczesny prezent bożonarodzeniowy: pozwolenie na podróż do Betlejem, czczonego przez chrześcijan na całym świecie jako miejsce narodzin Jezusa.

Około 300 chrześcijan w Strefie Gazy otrzymało dziś od Izraela wczesny prezent bożonarodzeniowy: pozwolenie na podróż do Betlejem, czczonego przez chrześcijan na całym świecie jako miejsce narodzin Jezusa. Dziesiątki tysięcy pielgrzymów przybywa do miasta na Zachodnim Brzegu co roku między 25 grudnia a prawosławnymi świętami Bożego Narodzenia 7 stycznia, aby modlić się i odprawiać nabożeństwa, wielu z nich w Kościele Narodzenia Pańskiego.

Chrześcijanie ze Strefy Gazy, którym zezwolono na podróżowanie od czwartku, stanowią mniej niż połowę z 750 mieszkańców Gazy, którzy ubiegali się o pozwolenie, przy czym Izrael surowo ograniczał podróżowanie poza terytorium rządzone przez Hamas.

„Mieszkanie tutaj jest jak przebywanie w wielkim więzieniu” – mówi Constantine Dabbagh, szef ochrony Komitetu Strefy Gazy Rady Kościołów Bliskiego Wschodu (NECC), ekumenicznej organizacji humanitarnej. „Nie da się wyjść z jakiegokolwiek powodu – choroby, edukacji, kultu, ponownego połączenia się z członkami rodziny. Więc jeśli zdołasz się wydostać, to niesamowita rzecz.

Tylko niewielka liczba izraelskich zezwoleń na opuszczenie Gazy została wydana zarówno chrześcijanom, jak i muzułmanom, odkąd Palestyńczycy zaczęli przeprowadzać śmiertelne zamachy samobójcze na izraelskie cele cywilne w ramach zbrojnego powstania przeciwko izraelskiej okupacji w 2000 roku.

Izrael zacieśnił granice jeszcze bardziej, kiedy islamistyczny ruch Hamas, który odmawia uznania Izraela, brutalnie wypędził swojego rywala Fatah z Gazy w 2007 roku. Teraz tylko garstka z 1.5 miliona Palestyńczyków tutaj może wyjechać na studia za granicę lub na leczenie.

Chrześcijańscy przywódcy Gazy twierdzą, że zezwolenia wydane w tym roku na podróż do Betlejem są ważne przez jeden miesiąc i są dostępne tylko dla osób powyżej 35 roku życia, czego izraelscy urzędnicy graniczni nie potwierdzają. Chrześcijanie w Gazie otrzymali pozwolenie dopiero 23 grudnia, dzień przed zezwoleniem na podróż 24 grudnia.

Niskie świętowanie po przejęciu Hamasu w 2007 r.

Dla tych, którzy świętują w domu, Boże Narodzenie zapowiada się w tym roku jako ponura sprawa w rozdartej wojną Strefie Gazy, walczącej o powrót do zdrowia rok po tym, jak zaciekła, trzytygodniowa ofensywa Izraela rozpoczęła się 27 grudnia.

Uroczystości są teraz mniej nagłośnione po przejęciu władzy przez Hamas, po którym doszło do kilku gwałtownych ataków na chrześcijan i instytucje chrześcijańskie ze strony ekstremistycznych grup islamistycznych. Chrześcijanie w Gazie twierdzą, że w tym roku nie zapalą dużej choinki na głównym placu Gazy, jak to robili w przeszłości, i będą wymieniać pozdrowienia i spotykać się z krewnymi tylko w domu.

Mieszkanka Gazy Minerva Salim Sabre stanowczo odmawia świętowania Bożego Narodzenia w tym roku. Zaledwie rok temu jej dom został zniszczony, a jej syn zginął w izraelskim ataku rakietowym. Świętowanie tego roku, w rocznicę śmierci syna, jak mówi, byłoby błędem.

„Zwykle staram się o pozwolenie na podróż do Betlejem na Boże Narodzenie” — mówi pani Sabre, jedna z około 200 katolików w Gazie. „Ale w tym roku nie zrobię tego. Nie będę miał nawet drzewa w domu. Jestem zdruzgotany."

Arcybiskup do Gazańczyków: „Dalej dawać miłość”

Według Palestyńskiego Biura Centralnego od 2007 r. społeczność chrześcijańska – głównie greckokatolicka, ale także rzymskokatolicka i baptystyczna, religie, których korzenie w Gazie sięgają już trzeciego wieku – spadła z ponad 5,000 do mniej niż 3,000 w 2009 r. statystyki.

Jednak pomimo spadku, Sabre mówi, że czuje solidarność ze swoimi palestyńskimi braćmi muzułmanami w Gazie i nie czuje się przytłoczona rządami islamistów.

Głowa greckiego Kościoła prawosławnego w Gazie, arcybiskup Alexios, mówi, że w te Święta Bożego Narodzenia poinstruuje tych ze swojej kongregacji, którzy nie byli w stanie dotrzeć do Betlejem, jak najlepiej wykorzystać swoją sytuację, pomimo trudności.

„Powiem im, aby nadal dawali miłość i pomagali sobie i innym ludziom” – mówi. „To najlepsze, co możemy zrobić. Potrzebujemy pokoju w regionie, aby ludzie w Izraelu iw Strefie Gazy mogli żyć tak, jak wszyscy ludzie powinni, ze wszystkimi swoimi prawami.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Dla tych, którzy świętują w domu, tegoroczne Święta Bożego Narodzenia w rozdartej wojną Strefie Gazy, walczącej o powrót do zdrowia, zapowiadają się ponurym wydarzeniem rok po rozpoczęciu zaciętej trzytygodniowej ofensywy Izraela 2 grudnia.
  • Według Palestyńskiego Biura Centralnego od 2007 r. społeczność chrześcijańska – głównie greckokatolicka, ale także rzymskokatolicka i baptystyczna, religie, których korzenie w Gazie sięgają już trzeciego wieku – spadła z ponad 5,000 do mniej niż 3,000 w 2009 r. statystyki.
  • Tylko niewielka liczba izraelskich zezwoleń na opuszczenie Gazy została wydana zarówno chrześcijanom, jak i muzułmanom, odkąd Palestyńczycy zaczęli przeprowadzać śmiertelne zamachy samobójcze na izraelskie cele cywilne w ramach zbrojnego powstania przeciwko izraelskiej okupacji w 2000 roku.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...