Chińskie linie lotnicze wciąż pracują nad naprawą swoich bilansów

Chińskie linie lotnicze wkraczają w spokojniejsze niebo po kilku trudnych latach dzięki kluczowemu wsparciu rządu. To nie będzie ostatni raz, kiedy potrzebna jest pomoc Pekinu.

Chińskie linie lotnicze wkraczają w spokojniejsze niebo po kilku trudnych latach dzięki kluczowemu wsparciu rządu. To nie będzie ostatni raz, kiedy potrzebna jest pomoc Pekinu.

Trzech największych chińskich przewoźników – Air China, China Southern i China Eastern – nadal pracuje nad naprawą bilansów, które mocno ucierpiały w 2008 roku, kiedy seria złych zakładów na instrumenty pochodne zabezpieczające paliwo okazała się spektakularnie nieudana.

Ale robią postępy. Air China poinformował w zeszłym tygodniu, że planuje zebrać 952 miliony dolarów w ramach prywatnej emisji akcji. Było to po wcześniejszym ogłoszeniu przez China Southern, że w ramach podobnej transakcji pozyska 1.6 miliarda dolarów. W każdym przypadku, w celu zapewnienia podstawowych środków finansowych, wkroczyli państwowi rodzice.

Sytuacja wygląda dobrze nawet w przypadku China Eastern, którego stosunek zadłużenia do kapitału własnego nadal zbliża się do czterech cyfr, pomimo kluczowych zastrzyków funduszy rządowych w zeszłym roku.

Poszukiwania inwestora strategicznego trwają, ale rok 2010 powinien przynieść dobre możliwości. CEA spodziewa się, że do końca kwietnia dołączy do jednego z wiodących sojuszy linii lotniczych na świecie. Niedawne przejęcie Shanghai Airlines – pomocnie poparte zielonym światłem przez rząd – pomoże zwiększyć udział w rynku w ciągu roku, w którym drugie miasto Chin jest gospodarzem World Expo.

Podstawowy obraz popytu dla każdej z linii lotniczych poprawia się wraz ze stosunkowo prężną gospodarką Chin. Liczba lotów rośnie już od kilku miesięcy: chiński regulator linii lotniczych spodziewa się, że poziom krajowych pasażerów – kluczowego źródła przychodów każdej dużej chińskiej linii lotniczej – wzrośnie w tym roku o 13%.

Tak solidny wzrost liczby pasażerów w ciągu najbliższych dwóch do trzech lat będzie bardzo potrzebną poduszką dla linii lotniczych. Od 2012 roku rozbudowana sieć kolei dużych prędkości ma stanowić trudne wyzwanie dla podróży lotniczych. Na kluczowych trasach, takich jak Pekin-Szanghaj, pociągi mogą oferować pasażerom wygodniejszy i wciąż szybszy sposób podróżowania.

Z pewnością, jeśli ceny pociągów dużych prędkości zostaną ustalone znacznie poniżej cen biletów lotniczych, linie lotnicze staną w obliczu silnego zagrożenia konkurencyjnego. Planowana dodatkowa przepustowość w ciągu najbliższych kilku lat – same linie Air China twierdzą, że mogą dodać 400 nowych samolotów w ciągu najbliższych pięciu do sześciu lat – mogą wówczas stać się zbędne.

Gdy konkurencyjne wyzwanie ze strony pociągów nabierze rozpędu, chińskie linie lotnicze mogą ponownie potrzebować rządu, aby pomógł utrzymać równe szanse. Komfort wiedzy, że Pekin jest gotowy wyprowadzić ich z kłopotów, prawdopodobnie będzie nadal chronił ich przed koniecznością optymalizacji wydajności.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • The comfort of knowing Beijing stands ready to propel them out of trouble is likely to continue to shield them from the need to optimize efficiency.
  • Such solid passenger growth over the next two to three years will be a much needed cushion for the airlines.
  • Air China last week said it plans to raise $952 million in a private share placement.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...