Produkcja Boeinga 737 MAX znacznie spadła z powodu kontroli regulacyjnych i audytów bezpieczeństwa. Federalna Administracja Lotnictwa USA (FAA) nałożyła limity produkcji po styczniowym incydencie związanym z wybuchem. Linia montażowa uległa spowolnieniu, co miało wpływ na ogólną produkcję i dostawy.
Ze względów bezpieczeństwa uziemiono także 171 samolotów Boeing 737 MAX 9, co spowodowało gwałtowny spadek wartości akcji spółki.
Obawy dotyczące bezpieczeństwa wzrosły po wydarzeniu, które miało miejsce 5 stycznia, podczas którego: Alaska Airlines samolot lecący z Portland w stanie Oregon do Kalifornii musiał zawrócić po odłączeniu panelu drzwi na wysokości 16,000 metrów.
Zdaniem śledczych Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu we zatyczce drzwi samolotów Boeing 737 MAX 9 brakowało czterech ważnych śrub.
W międzyczasie FAA przeprowadziła wstępne dochodzenie i stwierdziła, że Boeingowi brakuje kultury bezpieczeństwa.
W rezultacie regulator zdecydował się uziemić 171 samolotów w celu sprawdzenia, czy nie ma innych luźnych części. Od tego incydentu akcje giganta branży lotniczej spadły o ponad 25%.
BoeingDyrektor finansowy (CFO), Brian West, ogłosił w zeszłym miesiącu, że firma podejmuje znaczne wysiłki w celu poprawy jakości i wzbudzenia zaufania. Wysiłki te obejmowały zmniejszenie zaległości w pracy, ponieważ FAA zintensyfikowała inspekcje i audyty w fabryce. Dyrektor podkreślił, że zaangażowanie FAA było szerokie i przeprowadzała bardziej rygorystyczny audyt niż kiedykolwiek wcześniej.
Prezes i dyrektor generalny firmy, Dave Calhoun, ujawnił swój zamiar rezygnacji do końca tego roku, co oznacza znaczącą zmianę w kierownictwie firmy.