Samolot pasażerski został zmuszony do awaryjnego lądowania wkrótce po starcie z Salt Lake City po pożarze silnika. W sieci pojawił się niepokojący materiał filmowy przedstawiający języki płomienia wydobywające się z kadłuba.
Linie lotnicze Southwest Airlines potwierdziły, że Boeing 737, lecący na międzynarodowe lotnisko w Los Angeles, został zmuszony do powrotu na międzynarodowe lotnisko w Salt Lake City po „problemie z wydajnością” w poniedziałek. Lot trwał około 30 minut.
„Piloci lotu nr WN604 wykonującego dziś loty z międzynarodowego portu lotniczego Salt Lake City (SLC) do międzynarodowego lotniska w Los Angeles (LAX) wybrali powrót do SLC po otrzymaniu w kokpicie informacji o problemie z wydajnością jednego z silników lotniczych” - powiedział Southwest w oświadczeniu dla AirLive.
Rzecznik lotniska potwierdził w Salt Lake Tribune, że silnik prawdopodobnie się zapalił. RT.com skontaktowało się zarówno z Southwest Airlines, jak i Salt Lake City International w celu uzyskania komentarza. Wszystkich 110 pasażerów i pięciu członków załogi na pokładzie uciekło bez szwanku i zostało przeniesionych do innego samolotu przed kontynuacją podróży do LA. Ekipy ratownicze na płycie lotniska nie były zobowiązane do podejmowania żadnych działań.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- „Piloci lotu nr WN604 wykonującego dziś loty z międzynarodowego portu lotniczego Salt Lake City (SLC) do międzynarodowego lotniska w Los Angeles (LAX) wybrali powrót do SLC po otrzymaniu w kokpicie informacji o problemie z wydajnością jednego z silników lotniczych” - powiedział Southwest w oświadczeniu dla AirLive.
- Linie Southwest Airlines potwierdziły, że Boeing 737 lecący na międzynarodowe lotnisko w Los Angeles został zmuszony w poniedziałek zawrócić na międzynarodowe lotnisko w Salt Lake City ze względu na „problemy z wydajnością”.
- Rzecznik lotniska potwierdził Salt Lake Tribune, że prawdopodobnie zapalił się silnik.