Brytyjskie władze lotnicze ogłosiły, że zwolnienie z zasad dotyczących przydziałów czasu na start lub lądowanie na lotnisku zostanie przedłużone na sezon wakacyjny 2021 r. Przedłużenie zwolnienia oznacza, że przewoźnicy nie będą musieli wykonywać lotów tylko po to, aby zachować ważność okien do startu i lądowania. Według brytyjskich urzędników lotnictwa cywilnego, posunięcie to miało pomóc liniom lotniczym zranionym przez kryzys związany z koronawirusem.
Tak zwane zasady „wykorzystaj albo strać”, które regulują prawa do startu i lądowania na ruchliwych niegdyś brytyjskich lotniskach, zostały zawieszone od 2020 r., Zwalniając linie lotnicze z obowiązku wykorzystania 80% swoich miejsc startu i lądowania lub ich przepadku. .
Brytyjski Departament Transportu wydał dziś oświadczenie, w którym stwierdza, że posunięcie to „zapewniło liniom lotniczym elastyczność w udzielaniu im wsparcia w tym trudnym czasie” i odzwierciedla obecne niskie zapotrzebowanie na podróże lotnicze.
Obecny w Wielkiej Brytanii COVID-19 ograniczenia zakazują wakacji, a wielu przewoźników lotniczych boryka się z problemami finansowymi po blisko roku przy minimalnych dochodach.
Podczas gdy starsze nośniki, takie jak British Airways i Virgin Atlantic, które są obecne na dużych lotniskach, z radością powitają zapowiadane rozszerzenie, tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair a Wizz Air desperacko pragną powrócić do normalnych zasad sprzed pandemii.
Obaj powiedzieli, że zawieszenie powstrzymuje ich przed dodawaniem nowych lotów i tworzeniem konkurencji.
Brytyjskie posunięcie do przedłużenia zwolnienia może spowodować, że odejdzie ono od propozycji UE złożonej w grudniu, aby przywrócić niektóre konkurencje w automatach do gry w tym roku. Jest to pierwsza decyzja Wielkiej Brytanii w sprawie zasad dotyczących przydziałów czasu na start lub lądowanie od czasu opuszczenia orbity Unii Europejskiej 31 grudnia.
Ten ruch oznacza również, że linie lotnicze nie muszą latać „lotami-widmami”. Przed wprowadzeniem zwolnienia niektórzy przewoźnicy wykonywali puste loty, aby uniknąć utraty przydziałów na start lub lądowanie, wywołując oburzenie wśród ekologów i szerszej opinii publicznej.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Podczas gdy dotychczasowi przewoźnicy, tacy jak British Airways i Virgin Atlantic, którzy mają dużą obecność na lotniskach, z radością przyjmą ogłoszone przedłużenie, tanie linie lotnicze, takie jak Ryanair i Wizz Air, desperacko pragną powrotu do normalnych zasad sprzed pandemii.
- Tak zwane zasady „wykorzystaj albo strać”, które regulują prawa do startu i lądowania na ruchliwych niegdyś brytyjskich lotniskach, zostały zawieszone od 2020 r., Zwalniając linie lotnicze z obowiązku wykorzystania 80% swoich miejsc startu i lądowania lub ich przepadku. .
- Brytyjski Departament Transportu wydał dziś oświadczenie, w którym stwierdza, że posunięcie to „zapewniło liniom lotniczym elastyczność w udzielaniu im wsparcia w tym trudnym czasie” i odzwierciedla obecne niskie zapotrzebowanie na podróże lotnicze.