Turystyka w USA powinna być ostrożna, mówi dyrektor ds. Turystyki

Ameryka pozostanie największym sektorem gospodarki turystycznej i turystycznej na świecie. Tak pozostanie przez następne 10 lat. Jeśli chodzi o benchmark, Stany Zjednoczone utrzymają swoją pozycję. Jednak bardzo szybko pojawiają się inne gospodarki. W rzeczywistości ekstremalnie szybko.

Ameryka pozostanie największym sektorem gospodarki turystycznej i turystycznej na świecie. Tak pozostanie przez następne 10 lat. Jeśli chodzi o benchmark, Stany Zjednoczone utrzymają swoją pozycję. Jednak bardzo szybko pojawiają się inne gospodarki. W rzeczywistości ekstremalnie szybko.

W ekskluzywnym wywiadzie z Jean-Claudem Baumgartenem, prezesem Światowej Rady ds. Podróży i Turystyki, ostrzega USA, aby zwracały uwagę na wskazówki. „W przeszłości, kiedy Ameryka kicha, Europa przeziębia się, a reszta świata umiera na zapalenie płuc. Dziś Stany Zjednoczone kichają, reszta świata idzie na zakupy – załamał się.

W zmieniającym się świecie rodzą się nowe gwiazdy.

Na rynkach wschodzących, takich jak Chiny, Indie, Rosja i Bliski Wschód, następuje szybki wzrost gospodarczy. Te dynamicznie rozwijające się rynki charakteryzowały się ulepszoną polityką monetarną, szybką i zdecydowaną reakcją banków centralnych na sytuację gospodarczą oraz wysoką rentownością przedsiębiorstw poza sektorem finansowym.

Sto milionów Chińczyków wyjedzie za granicę. W Indiach bardzo szybko rozwija się silna klasa średnia. „Spośród 1.3 miliarda indyjskiej populacji 200 milionów gospodarstw domowych ma taki sam standard życia, jaki ma większość ludzi na Zachodzie. Stwarza to ogromny rynek, nie tylko za granicą, ale także w kraju” – powiedział.

Oczekuje się, że turystyka z Chin będzie nadal silnie rosnąć. Przewiduje się, że do 100 r. ruch osiągnie 2020 milionów. Wydatki na podróże osiągną poziom 80 miliardów dolarów.

Pytanie brzmi, jeśli Stany Zjednoczone nie są zatwierdzonym miejscem docelowym dla Chin, w jaki sposób mogą one skorzystać na wybuchającej chińskiej turystyce?

Baumgarten powiedział: „Pamiętaj tylko, że kiedy Japończycy zaczęli podróżować za granicę na początku lat 70., udali się do sąsiednich krajów, takich jak Korea Południowa, Tajwan czy Tajlandia; krąg stawał się coraz większy, a Japończycy udali się do San Francisco, Los Angeles i na Hawaje. Podróże rozwijały się stopniowo, ponieważ nie podróżowali już w grupach, ale jako jednostki, zmierzając w kierunku typów FIT. To samo zjawisko stanie się z Chińczykami. Nie wszystkie miejsca docelowe są zatwierdzone. Nie wszystkie destynacje podpisały umowy dwustronne z rządem chińskim. Ale to również zmieni się najprawdopodobniej w ciągu najbliższych pięciu lat, a być może większość krajów na świecie będzie miała status zatwierdzonego miejsca docelowego (ADS). Chińczycy, którzy obecnie podróżują grupowo w sąsiednich miejscowościach, takich jak Hongkong i Makau, będą powoli przemieszczać się gdzie indziej, tak jak zrobili to Japończycy. Będą podróżować po całym świecie”.

Jeśli chodzi o wydatki, na jaki budżet może sobie pozwolić przeciętny Chińczyk na wycieczkę? „Tragedia SARS dotknęła Hongkong. Epidemia mogła ograniczyć się do Hongkongu, ale chiński rząd natychmiast otworzył dostęp do Hongkongu Chińczykom kontynentalnym. Niemal z dnia na dzień uratowano gospodarkę związaną z podróżami i turystyką. Hotele były pełne. Na tej podstawie Rada Turystyczna Hongkongu zorientowała się, że średnie wydatki Chińczyków są znacznie większe niż przeciętnego Amerykanina. Choć więc można powiedzieć, że w Chinach czy Indiach jest dużo biednych ludzi, duża klasa średnia kwitnie.

Dochód ze sprzedaży jest zdecydowanie pod dostatkiem. Na przykład w Makau około 120,000 1.3 Chińczyków wybiera się w każdy weekend na hazard. Czasy się zmieniają. Nie wszyscy z XNUMX miliarda Chińczyków będą podróżować. Ale w tym społeczeństwie rozwija się sektor, którym jest rynek podróży i turystyki” – powiedział Baumgarten.

Bliski Wschód staje się najszybciej rozwijającym się kierunkiem turystycznym. Chociaż WTTC szef powiedział, że kolec nie ogranicza się już do Dubaju; gdy tylko sprawy się uspokoją, nadejdą inne, takie jak Abu Zabi, Bahrajn, Oman, Kuwejt i być może Liban. Jeśli napięcie polityczne osłabnie, Syria będzie startować.

Tymczasem Stany Zjednoczone są nadal największą gospodarką turystyczną. Zdecydowanie świat patrzy na Stany Zjednoczone, jak zarządza podróżami i turystyką, a także w jaki sposób może porównywać się z USA. Jednak Stany Zjednoczone nie są już same, ciesząc się niespodzianką. Istnieją inne duże rynki rozwijające się w fenomenalnym tempie. „Bardzo ciekawa myśl, był czas, kiedy Stany Zjednoczone były jedynym motorem turystyki. Teraz mamy wielu kierowców i rynki, które ustawiają scenę. To dobrze dzisiaj, ponieważ nie polegamy tylko na jednym rynku. Możemy teraz zbudować globalną strategię podróży i turystyki” – powiedział.

Gospodarka USA zwolniła. Co nowego? „Ameryka szybko wznosi się i upada. W tej chwili jesteśmy na najniższym etapie. Jeśli nastąpi recesja, sądzę, że będzie ona krótka. Myślę, że nastąpi to najpóźniej pod koniec roku, jeśli nastąpi prawdziwa recesja. Dla mnie jest to po prostu spowolnienie światowej gospodarki oraz spowolnienia w podróżach i turystyce. Podróże służbowe są absolutną koniecznością na froncie globalnym. W przypadku podróży wypoczynkowych zmienił się dochód ze sprzedaży. Podróże stały się priorytetem. Najprawdopodobniej ludzie opóźniliby zakup nowego samochodu zamiast podróżować. Tak czy inaczej, rynek krajowy w USA jest bardzo silny. Kraj ten ma największy rynek lokalny na świecie, na którym tylko ponad 15 procent Amerykanów podróżuje za granicę. Sektor krajowy nie zniknie pomimo braku gotówki i pogrążonej w kryzysie gospodarki. Ludzie mogą nie spędzać tygodni w podróży, ale być może tylko osiem dni. Zamiast pięciu, ludzie mogą podróżować tylko trzy weekendy. Rynek krajowy w USA będzie trwał nadal, ale nie grozi mu żadne załamanie” – stwierdził WTTC krzesło.

Jeśli chodzi o odwiedzających, ostrzega, że ​​jeśli rząd USA nie przyjmie bardziej „przyjaznego dla użytkownika podejścia do zagranicznych podróżnych (z wizami, odprawą imigracyjną, kontrolą bezpieczeństwa na lotniskach itp., lista jest długa), świat gdzieś pójdzie w przeciwnym razie. Istnieje wiele innych miejsc docelowych, w tym wschodzących gwiazd, które mogą wchłonąć ten ruch. Wiele z nich nie wymaga wiz, jest o wiele bardziej przyjaznych w punkcie wjazdu, a podróżni mają oczywiście duży wybór.

„Ameryka powinna zrozumieć, że w dzisiejszych czasach jest naprawdę konkurencyjny świat. Powinien uruchomić poważne promocje. Nie wystarczy już, że duże firmy turystyczne i korporacje turystyczne wydają na promocję. Rząd Stanów Zjednoczonych powinien wydawać pieniądze na tworzenie destynacji i zmianę trendu, w którym ludzie nie chcą wyjeżdżać do Stanów, ponieważ według Baumgarten „to zbyt skomplikowane”.

Mimo że waluty zagraniczne w większości przewyższają dolara amerykańskiego, istnieje elastyczność pomiędzy trudnością w dotarciu do danego kraju a siłą nabywczą. Trudność udania się do jakiegoś miejsca jest przezwyciężana przez duże zachęty do wyjazdu do USA. Czasy i pływy się zmieniają, przesłanie Baumgartnera do amerykańskiej turystyki: uważaj.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...