Przesyłka zanieczyszczona uranem została podobno przechwycona w Londynie Lotnisko Heathrow.
Według londyńskiej policji metropolitalnej funkcjonariusze Straży Granicznej zidentyfikowali „bardzo małą ilość skażonego materiału” podczas rutynowej kontroli.
O przechwyceniu jako pierwszy poinformował brytyjski tabloid The Sun. The Sun twierdzi, że przejęcie „śmiercionośnej przesyłki” pochodzącej z Pakistanu i wysłanej przez Oman do obywatela Iranu w Wielkiej Brytanii było udaremnionym „spiskiem nuklearnym”, który doprowadził do wszczęcia śledztwa przez brytyjską policję antyterrorystyczną.
Nie jest jednak jasne, czy paczka miała trafić do „brudnej bomby”, czy po prostu na złomowisko.
Wstępny raport tabloidu wywołał szaleństwo w mediach Wielka Brytania, cytując „byłego dowódcę obrony nuklearnej”, który powiedział, że materiał mógł zostać „użyty w brudnej bombie”, a inny „były szef armii”, który powiedział, że mógł zostać użyty w „spisku zabójstwa”.
Daily Mail twierdził, że śledczy podążają za wersją „brudnej bomby”, podczas gdy Daily Express opisał incydent jako „próbę” rzeczywistego spisku bombowego, powołując się na anonimowego „eksperta ds. bezpieczeństwa”.
Jednak BBC poinformowało, że uran został znaleziony w przesyłce „złomu” i że mógł tam trafić w wyniku „złej obsługi”.
Komandor Richard Smith z departamentu antyterrorystycznego Met powiedział, że pakiet „nie wydaje się być powiązany z żadnym bezpośrednim zagrożeniem” i „został oceniony przez ekspertów jako nie stanowiący zagrożenia dla społeczeństwa”.
Według Smitha, nie ma dowodów na żadne z dzikich twierdzeń krajowych tabloidów, a jedyne, czego dowiódł incydent, to to, że proces kontroli na londyńskim lotnisku Heathrow działał dokładnie tak, jak powinien.