Firma Tourism New Zealand zmodyfikowała swój zestaw marketingowy, aby odzwierciedlić rosnącą rzeczywistość czynników ekonomicznych, które mają wpływ na rynki turystyczne.
Dyrektor naczelny George Hickton powiedział, że prawie wycofał się z Japonii i Korei, woląc skoncentrować zasoby marketingowe w krajach, które nie były pogrążone w „gospodarczym błocie”.
Pan Hickton powiedział, że Tourism NZ przewiduje niewielki wzrost w krajach z poważnymi problemami gospodarczymi, takimi jak Japonia i Korea, i przeniósł swoje zasoby, aby dążyć do bardziej obiecujących perspektyw.
Powiedział, że organizacja przenosi wydatki marketingowe tam, gdzie może uzyskać najlepsze wyniki.
„Wielka Brytania i Stany Zjednoczone są pośrodku, a następnie są rynki, na których widzimy ogromny potencjał, takie jak Chiny, Kanada i Australia”.
Pan Hickton powiedział, że chociaż podróżni niekoniecznie przestaną latać na duże odległości, prawdopodobnie będą uważniej przyglądać się, dokąd lecą, i wybierać rzadsze podróże i zostać na dłużej.
Bezpośrednim celem Tourism NZ było włożenie większych wysiłków w nakłonienie Australijczyków do przyjazdu do Nowej Zelandii na weekend, zachęcenie brytyjskich podróżników do przyjazdu teraz, zamiast czekania, oraz skupienie się na zabieganiu o względy podróżnych z Chin.
Niedawne pozasezonowe działania marketingowe podjęte przez organizację pomogły skłonić dodatkowe 242,000 44 Australijczyków do odwiedzenia Nowej Zelandii, podróżując jesienią, wiosną i zimą i wydając około XNUMX milionów dolarów.
– Tego chce branża – powiedział.
rzeczy.co.pl
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Bezpośrednimi celami organizacji Tourism NZ było włożenie większych wysiłków w przekonanie Australijczyków, aby przyjechali do Nowej Zelandii na weekend, nakłonienie brytyjskich podróżnych, aby teraz zjechali na dół, zamiast czekać, oraz skupienie się na zabieganiu o względy podróżnych z Chin.
- „Wielka Brytania i Stany Zjednoczone znajdują się pośrodku, a są rynki, w których widzimy ogromny potencjał, takie jak Chiny, Kanada i Australia.
- Dyrektor naczelny George Hickton powiedział, że prawie wycofała się z Japonii i Korei, woląc skoncentrować zasoby marketingowe w krajach, które nie są pogrążone w „gospodarczym kałuży błota”.