Czołowi przedstawiciele branży turystycznej napisali do premiera, wzywając do usunięcia turystyki z Departamentu Kultury, Mediów i Sportu.
Liderzy biznesu, do których należą dyrektorzy generalni Hoseasons, Butlins, Travelodge i Brytyjskiego Stowarzyszenia Parków Rozrywki, Piers i Atrakcji, twierdzą, że turystyka ma potencjał, aby stać się jedną z najlepiej prosperujących branż w Wielkiej Brytanii, ale jest powstrzymywana przez brak uwagi.
Obecnie branża zatrudnia ponad dwa miliony osób i generuje ponad 100 miliardów funtów przychodów. Chociaż obecna słabość funta w stosunku do większości międzynarodowych walut była problemem dla większości branż, to sprawia, że Wielka Brytania jest bardziej atrakcyjnym miejscem dla zagranicznych gości.
„Nigdy nie było lepszej okazji ani potrzeby w najnowszej historii, aby stać za turystyką w Wielkiej Brytanii” – powiedział Richard Carrick, dyrektor generalny Hoseasons. „Obecny klimat gospodarczy i niekorzystne kursy walut prawdopodobnie sprawią, że rok 2009 będzie rokiem boomu dla turystyki przyjazdowej i wewnątrz Wielkiej Brytanii.
„Jeśli szybko nie zrozumiemy, w jaki sposób rząd zajmuje się turystyką, ta ogromna szansa zostanie odrzucona w taki sam sposób, w jaki bardzo duże sumy pieniędzy zainwestowano w niezliczone agencje turystyczne w Wielkiej Brytanii przez wiele lat został roztrwoniony”.
W liście wzywają do przeniesienia odpowiedzialności za turystykę na Departament Biznesu, Przedsiębiorczości i Reformy Regulacji, twierdząc, że DCMS dużo więcej uwagi poświęca kulturze, sztuce i sportowi, brakuje mu skoordynowanego myślenia i niedopuszczalna rotacja personelu.
W listopadzie ubiegłego roku Barbara Follett została ósmym ministrem turystyki w ciągu 11 lat.
Uważają, że pod auspicjami DBERR branża turystyczna zyskałaby takie samo uznanie jak produkcja, sprzedaż detaliczna i budownictwo, a także dostęp do działu, który promowałby jego cele w Whitehall.
„Turystyka cierpi z powodu odgrywania mniejszej roli w dziale, który koncentruje się na sporcie i sztuce, a nie na biznesie” – powiedział Grant Hearn, dyrektor generalny Travelodge. „Przy 350 milionach funtów przeznaczanych rocznie na promocję turystyki, problemem nie jest brak pieniędzy, ale brak koncentracji.
„W tej chwili DCMS nie radzi sobie z podstawami. Brak spójnej strategii, brak spójnych wskaźników wydajności w całym sektorze, a nawet odpowiedniej infrastruktury do zbierania danych o przychodach. Wszystkie te kwestie są lepiej rozwiązywane przez dział zaprojektowany do budowania handlu”.
Osoby z branży turystycznej, które podpisały list:
Amanda Thompson, dyrektor zarządzająca Blackpool Pleasure Beach
John Dunford, dyrektor naczelny Bourne Leisure
Colin Dawson, dyrektor naczelny Brytyjskiego Stowarzyszenia Parków Rozrywki, Pomostów i Atrakcji
Des Gunewardena, dyrektor naczelny D&D London
Richard Carrick, dyrektor generalny Hoseasons
Nick Varney, dyrektor naczelny Merlin Entertainments
Grant Hearn, dyrektor generalny Travelodge