Sudańskie linie lotnicze zakazane przez Unię Europejską

Najnowsza czarna lista wydana przez Unię Europejską (UE) obejmuje teraz także WSZYSTKIE linie lotnicze zarejestrowane w Republice Sudanu, w następstwie potępiającego raportu ICAO,

Najnowsza czarna lista wydana przez Unię Europejską (UE) obejmuje teraz także WSZYSTKIE linie lotnicze zarejestrowane w Republice Sudanu, w następstwie potępiającego raportu ICAO, Międzynarodowa Organizacja Lotnictwa Cywilnego w Montrealu w Kanadzie i dodał niezależne ustalenia UE. Zakaz wszedł w życie w ubiegły czwartek, 1 kwietnia, ponieważ standardy bezpieczeństwa w kraju określono jako „niezgodne ze standardami międzynarodowymi”, a egzekwowanie i zgodność z akceptowalnym zakresem przepisów regulujących światowy przemysł lotniczy.

W ostatnich miesiącach i latach w Sudanie doszło do kilku wypadków lotniczych, a wszystkie one podważyły ​​zaufanie do zdolności organu regulacyjnego do skutecznego zarządzania branżą. Zakaz podobno dotyczy następujących linii lotniczych: Sudan Airways, Sun Air, Marsland Aviation, Attico, 48 Aviation i Azza Air Transport, choć na liście podobno znalazły się także inne linie niewymienione tutaj, w tym Sudanese State Aviation Company.

Jak można się było spodziewać, z Chartumu szybko doszły krzyki oburzenia i okrzyki o nieczystym postępowaniu, gdzie Stowarzyszenie Społeczności Sudańskiej Australii (SCAA) nazwało unijny zakaz „nieprofesjonalnym”, co stanowi interesującą perspektywę organu regulacyjnego, który pod swoimi zawodowymi uprawnieniami przewodniczył serii wypadków lotniczych ostrożność, jednocześnie obwiniając stałe sankcje nałożone na reżim za stan przemysłu lotniczego.

Rozwój ten niewątpliwie w dalszym ciągu wzmocni działalność linii lotniczych o dobrej opinii, z których sąsiadujące kraje latają obecnie do Dżuby i Chartumu oraz przewożą stamtąd pasażerów i ładunki, takich jak Jetlink, East African Safari Air lub Fly540 z Nairobi oraz Air Uganda z Entebbe. Nie można było od razu ustalić, czy regionalne organy regulacyjne ds. lotnictwa zareagowałyby na wieści z Brukseli i zakazałyby tym liniom lotniczym zarejestrowanym w Sudanie lotów na ich lotniska i poddawały je po wylądowaniu specjalnym kontrolom na ziemi w celu sprawdzenia, czy na pokładzie znajdują się nie tylko wszystkie obowiązkowe dokumenty ich statków powietrznych, ale także, że przeprowadzono odpowiednią obsługę techniczną, a załogi posiadają należyte licencje.

Zarówno Sudan, jak i Republika Konga mają straszliwe wyniki w zakresie bezpieczeństwa i prawdopodobnie zdecydowanie przodują w statystykach wypadków lotniczych w Afryce. Inne kraje afrykańskie, które doświadczyły całkowitego zakazu wszystkich swoich zarejestrowanych linii lotniczych, to Dżibuti, Benin, Gwinea Równikowa, Republika Konga, Sierra Leone, Wyspy Świętego Tomasza i Książęca, Suazi i Zambia, natomiast w Angoli i Gabonie kilka swoich linii lotniczych zostało objętych zakazem garstce innych osób zezwolono na lot do UE pod ścisłym nadzorem i pod pewnymi warunkami.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...