Jeden z 50 najbogatszych Rosjan, bankier Oleg Tinkov, chce w przyszłym roku zaprezentować publicznie coś, co nazywa pierwszym prywatnym lodołamaczem, zanim wart 100 milionów euro statek wypłynie między innymi na Antarktydę.
Założyciel i właściciel Tinkoff Bank, wart 2.2 miliarda dolarów, ma zamiar pochwalić się SeaExplorer 77, najnowszym dodatkiem do swojego projektu dla zwierząt, La Dacha, na największych światowych targach jachtowych w Monako już w 2020 roku.
Po prezentacji superjacht wyruszy na perełki Oceanu Indyjskiego, Seszeli i Madagaskaru, malowniczego rosyjskiego półwyspu Kamczatka i Alaski, zanim pod koniec 2021 i na początku 2022 r. Rzuci wyzwanie wzmocnionemu kadłubowi lodołamacza na Antarktydzie.
„To żeglarstwo, ale zupełnie inne” - wyjaśnił Tinkov. „Chodzi o odkrywanie, ale nie o picie martini i popisywanie się w Saint-Tropez”.
„Lodołamacz” kosztował miliardera ponad 100 milionów euro (112 milionów dolarów). Bankier chce się nim cieszyć przez około 20 tygodni w roku, a resztę planuje dzierżawić za 690,000 XNUMX euro tygodniowo.
Przedsiębiorca mówi, że był pierwszym, który zamówił taki statek. W rzeczywistości jest to jacht ekspedycyjny, który może łamać lód do 40 centymetrów grubości i utrzymywać autonomię na morzu do 40 dni. 77-metrowy statek, oferujący luksusowe zakwaterowanie dla maksymalnie 12 osób oprócz załogi, posiada również dwa hangary dla helikopterów, centrum nurkowe i komorę dekompresyjną, a także podwodny, dwa skutery śnieżne i falochrony.
Założyciel Microsoftu Bill Gates już wykazał zainteresowanie luksusową morską przygodą i chce mieć trzytygodniowy czarter, podczas gdy rosyjski biznesmen z listy Forbesa, którego nazwiska Tinkov nie ujawnił, chce wynająć łódź na sześć miesięcy.