Zamieszki wstrząsają Kampalą

W czwartek wybuchły zamieszki i w centrum miasta rozległy się strzały, zanim chmury gazu łzawiącego wystrzeliwane przez policję pochłonęły wczoraj niesfornych protestujących w Kampali, ponownie podburzając politycznie.

W czwartek wybuchły zamieszki i w centrum miasta rozległy się strzały, zanim chmury gazów łzawiących wystrzelonych przez policję pochłonęły wczoraj niesfornych protestujących w Kampali, gdy podżeganie polityczne ponownie zebrało swoje żniwo. Kampala, podobnie jak cała Uganda, jest zwykle spokojna, ale po tym, jak twardogłowi z Królestwa Buganda rozmyślnie wprowadzili nastroje w tryb overdrive, głównie młodzi ludzie i zawodowi chuligani napadli na centrum miasta i spowodowali spustoszenie w służbie swoich politycznych panów.

Wcześniej rząd zdecydowanie zasugerował, aby król Buganda nie odwiedzał pewnej spornej części królestwa przed wyrażeniem zgody na pewne warunki w celu ochrony porządku publicznego. Obszar, Kayunga wzdłuż Nilu po zachodniej stronie rzeki, ma grupy przeciwne władcy Buganda, którzy zainstalowali własnego przywódcę kulturowego i oddalili swoją lojalność od króla Buganda. Kiedy przednia świta króla zatrzymała się na granicy spornego obszaru, wydawało się niemal, że buntownicy rozpoczęli swoje brzydkie dzieło na rozkaz, jakby byli już przygotowani na tę sytuację i tylko czekając na zielone światło, które im dadzą. kontrolerów.

Oddziały prewencji i inne rozmieszczenia organizacji bezpieczeństwa, w tym jednostki specjalne UPDF, ostatecznie opanowały sytuację po odgrodzeniu niektórych części miasta i stopniowym wypychaniu demonstrantów z centrum. Dokonano kilku aresztowań, a oskarżeni mają wkrótce stawić się w sądzie. Co najmniej 7 osób zginęło w zamieszkach, a dziesiątki zostało rannych, w tym funkcjonariusze policji, po tym, jak chuligani podpalili niektóre posterunki policji, paląc opony i barykady na ulicach oraz próbując spalić budynki.

Te działania pasjonatów, chuliganów i agitatorów niewiele zrobiły, aby uspokoić dużą część społeczeństwa, rząd centralny i organizacje bezpieczeństwa o prawdziwym celu i intencji tych tak zwanych pokojowych demonstracji, które wielokrotnie w przeszłości powodowały podobne skoordynowane spustoszenie. W rzeczywistości relacje między rządem z jednej strony a – zgodnie z konstytucją Ugandy – instytucją stricte kulturalną Królestwa, uległy dalszemu osłabieniu, a ostatnia przemoc podsyciła podejrzenia rządu centralnego o ukryte motywy i podstępne dążenie do wejścia do głównego nurtu polityka tylnymi drzwiami.

W przeszłości twardogłowi z Królestwa często wygłaszali niepokojące komentarze na temat tego, co zrobiliby z obcokrajowcami, gdyby kiedykolwiek doszli do władzy, wzbudzając zaniepokojenie wśród inwestorów i setek tysięcy Ugandyjczyków mieszkających w Kampali, którzy pierwotnie pochodzili z innych części kraju. Należy jednak zaznaczyć, że elementy te stanowią znikomą mniejszość, która po raz kolejny została wyeksponowana takimi, jakimi naprawdę są.

Radiostacja w pobliżu Królestwa została również usunięta z anteny, ponieważ rząd w przeszłości często oskarżał CBS o zezwalanie na podżeganie i niedrukowalne wypowiedzi przez rozmówców mających na celu zakłócenie spokoju, oprócz obraźliwych komentarzy pod adresem Prezydenta i innych członków rządu.

Biznes w mieście zamarł, ponieważ właściciele sklepów, restauracji i banków w dotkniętych chorobą obszarach szybko zamknęli swoje lokale i sprowadzili stalowe żaluzje. Ruch prawie się zatrzymał, a niektórym osobom dojeżdżającym do pracy dojazd do domu różnymi objazdami na obrzeżach miasta zabierało nawet 6 godzin. W piątek rano ruch do miasta zwolnił, ponieważ wielu pracowników zostało w domu, czekając na dalsze informacje o sytuacji w mieście.

Podobno żaden turysta nie ucierpiał podczas zamieszek, ale wycieczki po mieście i zakupy zostały podobno odwołane przez niektórych operatorów safari, którzy trzymali swoich klientów w hotelach. W międzyczasie ustalono również, że niektórzy pasażerowie najwyraźniej spóźnili się na loty z Entebbe, gdy nie było dostępnego transportu na lotnisko i musieli zostać przebukowani na późniejsze loty. Przybywający pasażerowie zostali złapani w korki, gdy próbowali dotrzeć do swoich hoteli w mieście.

Nie trzeba dodawać, że lokalne media zdecydowanie potępiły plemienne i archaiczne poglądy i machinacje stojące za tymi wydarzeniami, które naraziły na szwank reputację kraju i podarły publiczne stanowisko Królestwa Buganda. Mamy nadzieję, że w przyszłości zwyciężą chłodniejsze głowy i pragmatyki; że będą zawierać gorące głowy, fanatyków i kryminalnych chuliganów; i umożliwić wznowienie rozmów między rządem a instytucją kultury Królestwa Buganda w interesie całego kraju. W mediach zwracano jednak uwagę, że telefony prezydenta do króla pozostawały bez odpowiedzi przez długi czas, a próba rozmowy telefonicznej wczoraj w szczytowym okresie zamieszek również nie powiodła się.

Nie udało się uzyskać informacji, dlaczego łącze internetowe MTN zostało wyłączone w nocy i wróciło dopiero rano oraz jaki – jeśli w ogóle – był związek z tą awarią w odniesieniu do wydarzeń w mieście poprzedniego dnia.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...