Szalona przemoc z użyciem broni: ostrzeżenie dla podróżnych wydane przez Amnesty International w USA

0a1a 82
0a1a 82

Amnesty International zachęca odwiedzających do US aby zachować ostrożność podczas „kryzysu praw człowieka”, obwiniają „powszechność broni palnej” i niechęć rządu do jej konfiskaty.

Podróżujący do USA „nie mogą rozsądnie oczekiwać, że będą wolni od krzywdy”, powiedział Ernest Coverson z Amnesty International USA w oświadczeniu, doradzając ludziom, że „kraj nie chroni odpowiednio prawa ludzi do bezpieczeństwa”.

Grupa specjalnie ostrzegła mniejszości rasowe, etniczne i seksualne, aby były na palcach z powodu „niedawnych ataków związanych z ideologią białej supremacji” – chociaż tylko jedna z masowych strzelanin w weekend była „związana” z białą supremacją poprzez jego manifest, a druga nigdzie w alarmującym komunikacie Amnesty nie wspomniano o rzekomo skrajnie lewicowych skłonnościach strzelca.

Tym podróżnikom, którzy stawiają czoła fetyszystom z bronią, których grupa twierdzi, że terroryzują amerykańskie ulice, doradzono, aby „byli przez cały czas wyjątkowo czujni i uważali na wszechobecność broni palnej wśród ludności”. Ostrzegano ich również, aby trzymali się z dala od „miejsc, w których gromadzi się duża liczba ludzi” – czyli wszelkich atrakcji turystycznych – a także barów, klubów nocnych i kasyn.

Oskarżając Stany Zjednoczone o „priorytetowość posiadania broni nad podstawowymi prawami człowieka”, grupa zawstydziła rząd USA za „ignorowanie jego międzynarodowych zobowiązań w zakresie ochrony praw i bezpieczeństwa ludzi” – ciekawy argument, biorąc pod uwagę, że Stany Zjednoczone nie są do końca znane z honorowania międzynarodowych umowy i respektowanie zobowiązań.

„Bezprecedensowemu” ostrzeżeniu podróżnemu towarzyszyła znajoma lista „zdroworozsądkowych reform”, w tym rygorystyczne kontrole przeszłości, krajowy rejestr broni palnej oraz zakaz posiadania magazynków o dużej pojemności i broni szturmowej, a także prośba o uchwalenie przepisów dotyczących kontroli broni – niektóre która już istnieje na poziomie stanowym – federalnym.

Oświadczenie Amnesty pojawiło się tuż po podobnych ostrzeżeniach ze strony ministerstw spraw zagranicznych Urugwaju i Wenezueli oraz konsula Japonii w Detroit, z których wszystkie wydały ostrzeżenia dla podróżnych po dwóch śmiertelnych masowych strzelaninach w El Paso w Teksasie i Dayton w stanie Ohio w weekend, w których zginęła jedna osoba. łącznie 31 osób.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Amnesty's statement comes on the heels of similar warnings from the foreign ministries of Uruguay and Venezuela and the Japanese Consul in Detroit, all of which issued traveler alerts following two deadly mass shootings in El Paso, Texas and Dayton, Ohio over the weekend that killed a total of 31 people.
  • The ‘unprecedented' travel warning was accompanied by a familiar list of “common sense reforms” including strict background checks, a national firearm registry, and a ban on high capacity magazines and assault weapons, plus a plea to pass gun control legislation – some of which already exists at the state level – federally.
  • Accusing the US of “prioritizing gun ownership over basic human rights,” the group shamed the US government for “ignoring its international obligations to protect people's rights and safety” – a curious argument to make given that the US is not exactly famous for honoring international agreements and respecting obligations.

<

O autorze

Główny redaktor przydziału

Naczelnym redaktorem przydziału jest Oleg Siziakov

Dzielić się z...