LOS ANGELES — Amerykańska policja w sobotę pracowała nad zidentyfikowaniem kości i osobistego dokumentu znalezionego w odległym pustynnym regionie Doliny Śmierci w Kalifornii, który może być powiązany z czterema niemieckimi turystami, którzy zniknęli 13 lat temu.
Departament Szeryfa Hrabstwa Inyo, lokalny koroner i National Park Service powiedzieli, że mają już wystarczająco dużo wskazówek, aby nawiązać potencjalny związek z grupą, ostatnio widzianą na tym obszarze w czerwcu 1996 roku.
„Zlokalizowany w pobliżu obszaru, w którym odkryto szczątki szkieletu, był osobistym identyfikatorem jednego z zaginionych niemieckich turystów” – powiedział w piątek zastępca szeryfa Jim Jones.
Dwa miesiące po ich zaginięciu śledczy odkryli wynajętą furgonetkę turysty, ale wyczerpujące przeszukania obszaru około 185 mil (300 kilometrów) na północ od Los Angeles, na granicy z Nevadą, nie przyniosły żadnych dowodów na ich miejsce pobytu.
Los Angeles Times zidentyfikował grupę, wszyscy z Drezna, jako 28-letnią Cornelię Meyer, jej czteroletniego syna Maxa i 33-letniego Egberta Rimkusa i jego syna Georga Webera, lat 10.
Temperatury w upalnej Dolinie Śmierci, jednym z najgorętszych i najbardziej suchych regionów świata, w momencie zniknięcia grupy osiągnęły szczyt około 115 stopni Fahrenheita (46 stopni Celsjusza).
Kiedy znaleziono ich pojazd, wszystkie cztery opony były przebite, według Timesa, a śledczy w tamtym czasie wierzyli, że grupa jechała na poszatkowanych kołach przez dwie mile, zanim się zatrzymała.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Departament Szeryfa Hrabstwa Inyo, lokalny koroner i National Park Service powiedzieli, że mają już wystarczająco dużo wskazówek, aby nawiązać potencjalny związek z grupą, ostatnio widzianą na tym obszarze w czerwcu 1996 roku.
- Kiedy znaleziono ich pojazd, wszystkie cztery opony były przebite, według Timesa, a śledczy w tamtym czasie wierzyli, że grupa jechała na poszatkowanych kołach przez dwie mile, zanim się zatrzymała.
- Temperatury w upalnej Dolinie Śmierci, jednym z najgorętszych i najbardziej suchych regionów świata, w momencie zniknięcia grupy osiągnęły szczyt około 115 stopni Fahrenheita (46 stopni Celsjusza).