Trzy silne trzęsienia ziemi uszkodziły budynki i spowodowały, że spanikowani turyści uciekli w sobotę z popularnego kurortu nurkowego w pobliżu stolicy Filipin – podają urzędnicy i naoczni świadkowie.
Nie ma bezpośrednich doniesień o ofiarach trzęsień ziemi, z których najsilniejsze nawiedziło wybrzeże w pobliżu Mabini, kurortu na południe od Manili słynącego z życia morskiego i raf koralowych.
Według poprawionego raportu Amerykańskiej Służby Geologicznej pierwszy wstrząs o magnitudzie 5.5 w skali Richtera uderzył w głąb lądu o godzinie 3:08 (0708:5.9 GMT), po czym zaledwie minutę później nastąpiło trzęsienie o magnitudzie 5.7 stopnia. Wcześniej zgłaszano, że pierwsze trzęsienie miało siłę XNUMX w skali Richtera.
Według amerykańskich geologów po kolejnych 5.0 minutach w tym samym regionie doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 20.
„Byłem na basenie, biorąc lekcje nurkowania, kiedy ziemia się zatrzęsła…. Wszyscy wyskoczyliśmy i pobiegliśmy. Betonowe płyty spadały” – powiedział przez telefon 47-letni turysta z Filipin, Arnel Casanova, z ośrodka nurkowego Mabini.
„Kiedy wróciłem do pokoju, sufit się zawalił, a szyby potłuczone, ale jak dotąd wszyscy są bezpieczni” – powiedział Casanova, który przebywał w ośrodku ze swoim 20-letnim synem.
Powiedział, że goście kurortu pozostali na zewnątrz uszkodzonych budynków ponad godzinę później, ponieważ okolicę nawiedziły wstrząsy wtórne.
Trzęsienia spowodowały osunięcia ziemi, które zablokowały dwie drogi i uszkodziły stary kościół, szpital i kilka domów w okolicy – poinformowali lokalni urzędnicy telewizji ABS-CBN.
„Ewakuujemy część osób mieszkających na wybrzeżu. Chcemy, aby tej nocy przebywali w bezpiecznym miejscu” – powiedział stacji burmistrz Mabini Noel Luistro.
Powiedział, że spodziewa się, że co najmniej 3,000 mieszkańców przeniesie się w głąb lądu w przypadku kolejnych wstrząsów wtórnych, chociaż państwowe biuro sejsmologii stwierdziło, że nie ma zagrożenia tsunami.
„W ten weekend miasto będzie pełne turystów, zarówno lokalnych, jak i zagranicznych” – dodał.
W sieci transmitowano także na żywo nagrania przestraszonych osób dojeżdżających do pracy uciekających z terminalu pasażerskiego w porcie Batangas, w pobliżu epicentrów.
Trzęsienia spowodowały przerwy w dostawie prądu w całym regionie, ale nie spowodowały ofiar w ludziach, powiedziała AFP Romina Marasigan, rzeczniczka Krajowej Rady ds. Redukcji i Zarządzania Ryzykiem Katastrof.
W Manili, oddalonej o około 100 kilometrów, świadkowie widzieli ludzi wybiegających z biurowców w dzielnicy finansowej.