Maksymalne kary wymagane dla nielegalnych organizatorów imprez

Maksymalne kary wymagane dla nielegalnych organizatorów imprez
Maksymalne kary wymagane dla nielegalnych organizatorów imprez
Scenariusz Harry'ego Johnsona

International Nightlife Association twierdzi, że nielegalne zgromadzenia są jedynie karą dla branży i opóźniają jej ponowne otwarcie

Światowy niedobór oferty klubów nocnych spowodował znaczny wzrost liczby nielegalnych imprez sylwestrowych, przy niewielkich lub zerowych środkach ochrony zdrowia i bezpieczeństwa. Nielegalne imprezy, które najbardziej wyróżniały się podczas najważniejszej w branży nocy w roku, odbywały się we Francji, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i USA. Podczas gdy większość światowej populacji podlega surowym restrykcjom społecznym, we Francji na imprezę zebrało się ponad 2,500 osób, aw Hiszpanii 300 osób uzyskało zezwolenie rządu katalońskiego na zabawę przez ponad 36 godzin. Nie wspominając o tym, że w Wielkiej Brytanii, obszar Anglii z największą liczbą przypadków koronawirusa w Essex również miał nielegalne zgromadzenie w rezydencji za 4 miliony funtów.

Z tego powodu Międzynarodowe Stowarzyszenie Życia Nocnego (INA) zwraca się do władz i ich prawa, ścigania i karania nielegalnych organizatorów imprez i uczestników z maksymalną karą.

Więzienia we Francji podejrzewane o organizatora imprezy sylwestrowej

francuski Władze skazały jednego z podejrzanych organizatorów nielegalnego balu sylwestrowego, w którym wzięło udział 2,400 osób, które wystąpiły przeciwko surowym zakazom nałożonym obecnie na obywateli. Impreza odbyła się w regionie Bretanii położonym w północno-zachodniej Francji, gromadząc około 800 pojazdów z uczestnikami aż z Hiszpanii, Włoch i Polski za wpisowe w wysokości 5 euro. Podejrzany organizator jest przetrzymywany, podczas gdy inni podejrzani organizatorzy pozostają na wolności, zaprzeczył swojemu udziałowi w organizacji i stwierdza, że ​​„tylko wyciągnął rękę”.

Rząd Katalonii zezwala na 36-godzinny rave w pobliżu Barcelony

Członek stowarzyszony INA w Hiszpanii, Spain Nightlife i stowarzyszone z nią stowarzyszenie w Katalonii FECASARM, wzięły udział w postępowaniu prawnym wszczętym w wyniku obchodów „rave” z udziałem ponad 300 osób i bez środków bezpieczeństwa i sanitarnych, które miały miejsce w ciągu 36 godzin w pobliżu Barcelony w Hiszpanii. W katalońskim regionie Hiszpanii życie nocne jest całkowicie zamknięte, a spotkania noworoczne zostały ograniczone do 10 osób. Ku sąsiadom i konsternacji ludności organy ścigania eksmitowały imprezę 36 godzin po rozpoczęciu imprezy, aby uniknąć „możliwej konfrontacji” między organami ścigania a uczestnikami. Ponadto, ku zaskoczeniu wszystkich, nie przeprowadzono na uczestnikach testów COVID-19, ale mimo to testy na obecność narkotyków i alkoholu były.

I chociaż hiszpańskie życie nocne czeka na przyjęcie jako część sprawy, wiemy, że dwóch podejrzanych, wobec których toczy się dochodzenie, zostało zwolnionych w zawieszeniu. Niektórzy uczestnicy rave to obcokrajowcy, z kilkoma Francuzami, Belgami, Holendrami i Włochami.

W odwołaniu Spain Nightlife argumentowali, że profesjonalny przemysł nocny jest w pełni uprawniony do wzięcia udziału w postępowaniu i zażądał maksymalnej kary przewidzianej w hiszpańskim kodeksie karnym dla rzekomych organizatorów wydarzeń, o ile również ich udział w wydarzeniach ponieważ ich wina została udowodniona. Jest oczywiste, że bardzo poważnie zaszkodziły one wizerunkowi branży klubów nocnych i stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Jednak pracodawcy klubów nocnych nie są zbyt optymistyczni, jeśli chodzi o skuteczne wykonanie kary więzienia, która może zostać nałożona na podejrzanych organizatorów imprezy w przypadku skazania, a także zapłatę jakiejkolwiek grzywny.

Bez uszczerbku dla wagi organizowania nielegalnych imprez, Hiszpania Nocne życie bardzo obawia się, że domniemanym sprawcom grozi tylko rok więzienia pod zarzutem nieposłuszeństwa, niezależnie od odpowiadającej mu grzywny w wysokości do 600,000 XNUMX euro za przestępstwo administracyjne polegające na organizowaniu nielegalnej działalności, gdyż najprawdopodobniej kara więzienia nie zostanie wykonana i żadna grzywna nie zostanie nałożona. Wszystko to sprawia, że ​​legalne kluby nocne ponoszą konsekwencje i opóźniają ich ponowne otwarcie w miarę rozprzestrzeniania się wirusa.

Jedynym rozwiązaniem tego problemu bezkarności, choć w tej chwili jest już za późno na rozpatrywaną sprawę, byłoby uznanie przez hiszpański kodeks karny zachowań związanych z rozprzestrzenianiem się chorób i pandemii za przestępstwo przeciwko zdrowiu publicznemu. W rzeczywistości w innych krajach, takich jak Meksyk, Kolumbia, Argentyna i Peru te zbrodnie są karane.

Jak wyjaśnił Joaquim Boadas, Sekretarz Generalny INA i Spain Nightlife, „Reprezentując pracodawców klubów nocnych uważamy za brak szacunku, że podczas gdy wszystkie kluby nocne w Hiszpanii pozostają zamknięte, inni organizują nielegalne imprezy w całym kraju i że zachowania te nie są surowo ścigane i karane tak, jak powinny. Gdyby organizatorzy wydarzeń i uczestnicy zostali odpowiednio ukarani, zastanowiliby się dwa razy nad organizowaniem i uczestnictwem w nielegalnych imprezach i imprezach, ale niektóre rządy wydają się pośrednio promować te nielegalne imprezy, nie karając ich użytkowników ”.

Trwająca podziemna scena imprezowa COVID-19 w Nowym Jorku

Niedawny artykuł w NY Post ujawnił, że podziemna scena imprezowa w Nowym Jorku trwa pomimo zamykania nieistotnych biznesów i ograniczania spotkań towarzyskich. W sylwestra Biuro Szeryfa Nowego Jorku rozproszyło 3 bardzo zatłoczone nielegalne wydarzenia w mieście.

Ariel Palitz, dyrektor wykonawczy w miejskim biurze życia nocnego, potępił wszelkie nielegalne podziemne zgromadzenie. „Rozmawiamy z wieloma przedstawicielami branży, którzy w tej chwili zdecydowanie sprzeciwiają się imprezom undergroundowym, ponieważ te wydarzenia zagrażają życiu i opóźniają powrót kwitnącej sceny nocnego życia”, powiedziała w oświadczeniu dla The Post.

INA domaga się przeprowadzenia większej liczby testów pilotażowych w klubach nocnych podlegających regulacjom

Wyniki badania PRIMA-CoV przeprowadzonego w Miejsce Gold Member Sala Apolo w Barcelonie (Hiszpania) i nie jest to infekcja uczestników udowodnić, że potrzeba przeprowadzenia testów pilotażowych jest niezbędna, aby stawić czoła kryzysowi sanitarnemu. Wykrywanie problemów, jakie przynosi wirus i przedstawianie możliwych rozwiązań, byłoby lepszym rozwiązaniem niż zwykłe zamykanie lokali jako całości i zezwalanie na nielegalne zgromadzenia. Branża klubów nocnych może być rozwiązaniem dla obecnej pandemii, ponieważ może być głównym źródłem wykrywania wraz z władzami i działać jako zapora ogniowa powstrzymująca rozprzestrzenianie się wirusa. Przeprowadzenie testów COVID w celu uzyskania dostępu do klubów nocnych może również spowodować, że duża część populacji zostanie poddana testom, gdy inaczej by tego nie zrobili, wykrycie pozytywnych wyników COVID może następnie zostać zgłoszone urzędnikom zarządzającym i wydać odpowiednią kwarantannę (w zależności od przepisów każdego kraju ).

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • In Spain Nightlife's appeal, they have argued that the professional nightlife industry is fully entitled to be a part in the proceedings and request the maximum penalty provided in the Spanish Penal Code for the alleged event organizers, as long as their participation in the events as well as their guilt is proven.
  • Without prejudice to the seriousness of holding illegal events, Spain Nightlife is very afraid that the alleged perpetrators will only face one year in prison on disobedience charges, regardless of the corresponding fine of up to 600,000 euros for the administrative offense of organizing an illegal activity, being that, most likely no jail sentence will be served and no fine will be imposed.
  • The only solution to this problem of impunity, although right now it is too late for the case at hand, would be for the Spanish Penal Code to consider behavior related to the spread of diseases and pandemics as a felony against public health.

<

O autorze

Harry'ego Johnsona

Harry Johnson był redaktorem przydziału dla eTurboNews od ponad 20 lat. Mieszka w Honolulu na Hawajach i pochodzi z Europy. Lubi pisać i relacjonować wiadomości.

Dzielić się z...