Kim Jong-un nakazuje zniszczenie południowokoreańskiego kurortu turystycznego

Kim Jong-un nakazuje zniszczenie południowokoreańskiego kurortu
Kim Jong-un odwiedza kurort w Korei Południowej
Scenariusz Lindę Hohnholz

Kim Jong-un, przywódca Korei Północnej, odwiedził Ośrodek turystyczny Mount Kumgang, który był początkowo obsługiwany przez Koreę Północną i Koreę Południową. Ośrodek został zbudowany w 1998 roku w celu poprawy więzi transgranicznych.

Około miliona Koreańczyków z południa odwiedziło kurort o powierzchni 328 kilometrów kwadratowych, który był również ważnym źródłem twardej waluty dla Pjongjangu

Po swojej wizycie Kim Jong-un nakazał następnie zniszczenie „wszystkich nieprzyjemnie wyglądających obiektów”, określając je jako nędzne. Lider Korei Północnej stwierdził, że obiekty turystyczne zostaną zastąpione „nowoczesnymi obiektami usługowymi” w stylu północnokoreańskim.

Ten rozkaz jest postrzegany jako odwet, ponieważ Seul, stolica Korei Południowej, odmówił złamania więzi ze Stanami Zjednoczonymi. W ostatnich tygodniach Korea Północna zaostrzyła krytykę Południa, twierdząc, że Seul nie wywiązał się ze swoich zobowiązań w zakresie poprawy stosunków.

W lipcu 2008 r. Przekraczanie granicy nagle się skończyło, gdy żołnierz z Korei Północnej zastrzelił turystę z Korei Południowej, który zbłądził do strefy zamkniętej. Jednak wraz z ociepleniem się stosunków dwustronnych w ciągu ostatnich 2 lat rozpoczęły się dyskusje na temat powrotu turystów z Korei Południowej jako stosunkowo prostego środka budowy zaufania.

Pan Kim Jong-un i Moon Jae-in, prezydent Korei Południowej, spotkali się we wrześniu tego roku i uzgodnili, że wycieczki powinny zostać wznowione, gdy tylko pozwolą na to warunki. Wizyty nie zostały jeszcze zatwierdzone przez pana Moona ze względu na nadal obowiązujące międzynarodowe sankcje, w tym sankcje dotyczące projektów umożliwiających Północy zdobycie twardej waluty.

We wtorek północnokoreańskie media potępiły plany Seulu dotyczące przeprowadzenia serii testów rakietowych i opracowania nowych systemów uzbrojenia, w tym okrętów podwodnych o napędzie atomowym. Korea Południowa pozostała pojednawcza w swoich odpowiedziach. Wiceminister ds. Zjednoczenia, Suh Ho, powiedział wczoraj, że Seul pozostaje zaangażowany w „gospodarkę pokojową”, która pogłębi współpracę transgraniczną.

Media północnokoreańskie opisały plany obronne Seulu jako „jawne prowokacje”, które „miałyby konsekwencje”. Oskarżył także Południe o „zwiększanie możliwości wyprzedzającego ataku na Północ”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...