Włoski burmistrz grozi grzywną w wysokości 2,000 euro za Noszenie maski

Włoski burmistrz grozi grzywną w wysokości 2,000 euro za Noszenie maski
Vittorio Sgarbi, burmistrz Sutri
Scenariusz Harry'ego Johnsona

W środku globalnego COVID-19 pandemii, wychodzenie do miejsc publicznych bez maski na twarz jest uważane za przestępstwo w wielu krajach i miastach.

W połowie sierpnia Włochy wprowadziły obowiązek noszenia masek od 6:6 do 29:19 we wszystkich miejscach ogólnodostępnych, gdzie utrzymanie dystansu społecznego jest niemożliwe. Dwa tygodnie temu policja przyznała pierwszą karę za złamanie reguły, grzywną na XNUMX-letniego mężczyznę bez maski, który twierdził, że „COVID-XNUMX nie istnieje”.

Ale burmistrz pewnego włoskiego miasta mówi, że osoby noszące maskę powinny być karane w „nieodpowiedniej” sytuacji.

W ten sam sposób, w jaki światowe władze zdrowotne nalegają, aby maski powstrzymywały rozprzestrzenianie się koronawirusa, Vittorio Sgarbi, burmistrz Sutri, jest przekonany, że jego niekonwencjonalna inicjatywa pomoże powstrzymać rozprzestrzenianie się „histerii związanej z pandemią”, jak to ujął.

Trwająca pandemia COVID-19 jak dotąd zainfekowała blisko 275,000 35,500 osób we Włoszech i zabiła ponad XNUMX XNUMX - prawie siedem razy więcej niż cała populacja Sutri. Jednak dla Sgarbi obowiązkowe noszenie maski powinno mieć swoje ograniczenia, zwłaszcza gdy w grę wchodzi bezpieczeństwo publiczne.

Sgarbi, który jest również znanym historykiem sztuki, komentatorem kultury i osobowością telewizyjną, powiedział, że wydał dekret - który jeszcze nie został zatwierdzony przez włoski rząd - wzywający do nałożenia grzywny za noszenie maski w sytuacji, gdy nie jest ona potrzebna. .

„Mój dekret został wydany zgodnie z obecnymi przepisami dotyczącymi zapobiegania terroryzmowi” - powiedział Sgarbi. Prawo, o którym mowa, mówi, że ludzie nie powinni zasłaniać twarzy w miejscach publicznych. Naruszenie tego prawa może skutkować karą jednego lub dwóch lat więzienia lub grzywną w wysokości do 2,000 EUR (około 2,365 USD).

Sgarbi dał jasno do zrozumienia, że ​​każdy, kto złamie jego zakaz, nie spotka się z tak surową karą, ale ludzie powinni nosić maskę tylko wtedy, gdy wymaga tego okazja. „Noszenie maski podczas kolacji jest absurdalne” - wyjaśnił.

Burmistrzowi nie jest obce pójście pod prąd. Przed pandemią podobno odrzucił koronawirusa COVID-19 jako „grypę” i wyśmiał osoby zgłaszające obawy o zbliżający się kryzys. Później złożył formalne przeprosiny, gdy liczba ofiar wzrosła.

<

O autorze

Harry'ego Johnsona

Harry Johnson był redaktorem przydziału dla eTurboNews od ponad 20 lat. Mieszka w Honolulu na Hawajach i pochodzi z Europy. Lubi pisać i relacjonować wiadomości.

Dzielić się z...