Około pół mili od lotniska Fort Collins-Loveland w Kolorado rozbił się samolot. Świadkowie donoszą, że widzieli dym wydobywający się z samolotu, zanim się rozbił, powiedział asystent lotniska, Shawn Battmer, przy 4900 Earhart Road.
Dwusilnikowy Beechcraft wylądował awaryjnie, gdy rozbił się i stanął w płomieniach tuż po godzinie 1:XNUMX. Poinformowano, że co najmniej jedna osoba zmarła.
Według Carie Dann, rzeczniczki Loveland Fire Rescue Authority, „Nie jesteśmy pewni, co dokładnie spowodowało katastrofę”.
Na miejsce zdarzenia wezwano Krajową Radę Bezpieczeństwa Transportu i Federalną Administrację Lotniczą. Określą, ile osób znajdowało się na pokładzie w momencie katastrofy.