„To kompletny byk”, powiedział regularnie źródło lotnicze z Nairobi, gdy poproszono go o skomentowanie doniesień, że Jambojet podał problemy z pasami startowymi w Lamu i Ukundzie jako główny powód ograniczenia lotów.
„Po prostu przesadzili. Codzienne podróżowanie do Malindi, kiedy Kenya Airways tylko zwiększyło liczbę lotów do dwóch dziennie, było w najlepszym przypadku nieskoordynowane, aw najgorszym kompletnym błędem w ocenie potencjału ruchu w tym czasie między Nairobi i Malindi ”- dodało następnie źródło, podczas gdy inny wdarł się do walki, sugerując : „Są inni, którzy latają do Lamu i na Ukundę za pomocą Dash-8 lub nawet ATR. Myślę, że prawda jest taka, że chcą teraz korzystać z wydzierżawionego Q400, aby latać na Eldoret i Kisumu i po prostu nie mają możliwości latania dwa razy dziennie do Ukundy lub codziennie do Malindi lub codziennie do Lamu. Być może byli zbyt optymistyczni w swoich prognozach ruchu drogowego i teraz płacą cenę i jedzą skromne ciasto. To po prostu kwestia zbierania żniw przez konkurencję ”.
Linia lotnicza zmniejszyła loty do Lamu z 7 do zaledwie 3 tygodniowo, obsługując tylko w piątek, niedzielę i poniedziałek. Do tej pory rozwój ten nie został zauważony przez mainstreamowe media w Kenii. W tamtym czasie niektóre źródła mówiły o niewystarczającym ruchu generowanym przez nadchodzący projekt LAPSSET, który oprócz budowy nowego portu głębinowego obejmuje również linię kolejową, rurociąg i autostradę z Lamu na północ od Kenii przed rozgałęzieniem na południe Sudan i Etiopia.
Ponadto liczba międzynarodowych turystów była nadal niska, podczas gdy miejscowi podróżowali głównie w długie weekendy i podczas wakacji szkolnych dla dzieci, ale nie tak dużo poza tymi ramami czasowymi