Czy mogą to zrobić? Zasady podróżowania, które musisz znać

Niedawna promocja „Świat za 1 dolara” na LastMinuteTravel.com obiecała pokój „w jednym z 15,000 1 hoteli” za XNUMX dolara za noc. Jedyny haczyk?

Niedawna promocja „Świat za 1 dolara” na LastMinuteTravel.com obiecała pokój „w jednym z 15,000 1 hoteli” za 15 dolara za noc. Jedyny haczyk? Trzeba było zarezerwować je w określonym XNUMX-minutowym oknie.

„Jeśli chodzi o te 15 minut,” ogłosiła witryna. „Nie wiesz”.

Ale to nie był jedyny haczyk. Gdy tylko rozpoczęła się 12-dniowa wyprzedaż, zaczęły napływać skargi. Ludzi proszono o obejrzenie filmu, zanim będą mogli zarezerwować pokój. Jeden czytelnik zaplanował sprzedaż i stwierdził, że nie trwało to 15 minut. Inni mieli problemy z uzyskaniem dostępu do witryny.

Czy LastMinuteTravel zapomniał wspomnieć o jednym lub dwóch szczegółach?

Może. Ale jeśli tak, to nie jest sam. Branża turystyczna uwielbia „zapominać” o ważnych faktach dotyczących swoich produktów, niezależnie od tego, czy jest to kluczowa zasada dotycząca opłat lotniczych, czy ważny akapit w umowie rejsowej. I tak, te klauzule stają się coraz bardziej szalone. Nic więc dziwnego, że biura podróży mniej otwarcie o nich mówią. Wiedzą dobrze i dobrze, że może to wpłynąć na naszą decyzję o zakupie.

Zapytałem Lauren Volcheff, dyrektor marketingu LastMinuteTravel, o skargi wkrótce po rozpoczęciu sprzedaży. Przyznała, że ​​15-minutowe okna były podzielone na trzy lub mniej sesji dziennie, „każda trwająca co najmniej pięć minut, co daje łącznie 15 minut czasu sprzedaży”. Potwierdziła, że ​​użytkownicy proszeni są o obejrzenie czegoś, co nazwała „serią trzech samouczków”, które trwały około 2 minuty.

To niewiele pomogło w powstrzymaniu fali gniewnych e-maili, które naprawdę dotarły do ​​Ciebie, który doradzał ludziom, aby dali szansę promocji, zanim uznają ją za oszustwo. Czytelnicy byli podejrzliwi co do terminu promocji. Więc cztery dni przed zakończeniem sprzedaży poprosiłem firmę o aktualizację. Zgodnie ze swoją nazwą LastMinuteTravel czekał do popołudnia ostatniego dnia wyprzedaży, aby poinformować mnie, że wprowadził „pewne zmiany” w promocji, aby uniemożliwić skryptom internetowym przechwytywanie ofert hoteli. „Część tych zmian oznacza, że ​​czasy mogą nie być już zsynchronizowane między osobami” - powiedziała mi.

Wydaje się, że LastMinuteTravel kontynuuje tradycyjną tradycję w branży turystycznej. Oto najważniejsze klauzule, których Twoje biuro podróży prawdopodobnie nie ujawni - i to, co musisz o nich wiedzieć.

1. W każdej chwili możemy zmienić zasady naszego programu lojalnościowego

Firmy turystyczne w zasadzie robią, co chcą ze swoimi programami lojalnościowymi. Można by pomyśleć, że mogą przynajmniej powiadomić Cię o zmianie reguły, ale często tak się nie dzieje. I nie muszą. Na przykład warunki programu American Airlines AAdvantage ostrzegają, że „American Airlines mogą według własnego uznania zmienić zasady programu AAdvantage, przepisy, nagrody za podróże i oferty specjalne w dowolnym momencie, z powiadomieniem lub bez niego”. To nie jest zwykły język prawniczy - dla dużej części branży turystycznej są to słowa, którymi należy żyć.

Co to oznacza dla Ciebie: Nigdy nie zakładaj, że zasady, zgodnie z którymi zapisałeś się do programu lojalnościowego linii lotniczej, wynajmu samochodu lub hotelu, pozostaną takie same. Albo że ktoś powie ci, kiedy zasady się zmienią. To do Ciebie, aby nadążyć.

2. Och, czekaj, jest opłata klimatyczna

Każdy uwielbia okazje w hotelu, a gdy ekonomia jest na luzie, internet jest jednym z najlepszych miejsc do zdobycia okazji. Ale czy podana cena za pokój jest ceną, którą zamierzasz zapłacić? Niekoniecznie. Ray Richardson pomyślał, że znalazł umowę, gdy jego oferta Priceline na hotel w Orlando zapewniła mu rezerwację w hotelu Radisson. Ale potem dostał rachunek, który obejmował obowiązkową „opłatę klimatyczną” w wysokości 6.95 dolarów dziennie na pokrycie kosztów hotelowego basenu, sprzętu do ćwiczeń i innych udogodnień. Czy to może zrobić? Dlaczego tak. Drobnym drukiem Priceline jest zapisany zapis, że „W zależności od miasta i nieruchomości, w których się zatrzymujesz, mogą zostać naliczone opłaty klimatyczne lub inne dodatkowe opłaty, takie jak opłaty parkingowe. Opłaty te, jeśli mają zastosowanie, zostaną uiszczone przez Ciebie bezpośrednio w hotelu przy wymeldowaniu. ” Innymi słowy, „całkowite opłaty”, na które zgodził się Richardson, gdy licytował nienazwany hotel w Magic City, nie zostały w całości zsumowane.

Co to dla Ciebie oznacza: Jeśli chcesz uniknąć opłat klimatycznych - które są niczym innym jak ukrytym wzrostem cen hoteli - zarezerwuj pokój za pośrednictwem usługi, która obiecuje cenę „all inclusive” i się za nią stanie. Jeśli utkniesz z nieujawnioną opłatą klimatyczną, a hotel nie usunie jej z rachunku, zakwestionuj obciążenie karty kredytowej.

3. Nie musimy trzymać się naszego planu rejsu i nic nie możesz na to poradzić

Czy wiesz, że Twoja linia wycieczkowa może zmienić reklamowaną trasę i nie jest Ci nic winna? Anne i Jack King nie zdążyli tego zrobić, zanim zameldowali się na ostatni rejs karnawałowy do Panamy, Kostaryki i Belize w ramach Carnival Miracle. W ostatniej chwili i bez ostrzeżenia dla królów Carnival skrócił swój plan podróży, aby uwzględnić porty zawinięcia w Costa Maya, Cozumel i Roatan. Ich rekompensata za rejs, którego nigdy nie chcieli? 25 dolarów kredytu na pokładzie. „Jesteśmy chorzy, bo wydaliśmy ponad 2,000 dolarów na rejs, na który nie chcieliśmy się wybrać i którego nigdy nie wybralibyśmy za wszelką cenę” - powiedziała mi Anne King. Przegląd umowy rejsowej Carnival - umowy prawnej między tobą a linią wycieczkową - potwierdza, że ​​może ona wprowadzić dowolne zmiany w planie podróży, bez rekompensaty. Kto wiedział?

Co to dla Ciebie oznacza: Zawsze zadzwoń, aby potwierdzić swój rejs przed wyjazdem i powiadom biuro podróży, jeśli plan podróży został zmieniony. Jeśli twój agent nie może ci pomóc, być może twój prokurator generalny może to zrobić.

4. Przegap połączenie, zapłać grzywnę

Ta luka jest jedną z najdziwniejszych w branży turystycznej. Zrób to w każdej branży. Jeśli zdarzy Ci się przegapić połączenie lub nie wykorzystasz części powrotnej biletu w obie strony, linia lotnicza może ukarać Twoje biuro podróży, a Twój agent może zawrócić i spróbować ukarać Cię grzywną. Dlaczego? Cóż, wiele linii lotniczych ma głupie zasady, które mówią, że musisz wykorzystać cały bilet. Oczywiście nie mogą zmusić pasażerów, by przy nich mieszkali. Mogą jednak przekazać to biurom podróży, grożąc pozbawieniem ich możliwości wystawiania biletów. Gdy linia lotnicza odkryje tzw. „Nielegalny” bilet, wysyła notę ​​obciążeniową, która jest rachunkiem za bilet normalny - najdroższy rodzaj w systemie. Brak płatności może skutkować utratą przez agencję możliwości rezerwacji biletów dla linii lotniczej. Znam kilka przypadków, w których agent poprosił klienta o zapłacenie noty debetowej. Jakie to dziwne?

Co to dla Ciebie oznacza: Jeśli planujesz wyrzucić część biletu, nie korzystaj z usług biura podróży. I nie podawaj linii lotniczej swojego numeru często podróżującego - można go użyć do śledzenia „nielegalnych” zachowań, a nadejdą one po Twoich milach.

W podróży ważne jest nie tyle to, co mówią o produkcie. Często tego nie mówią. Jeśli nie zwracasz uwagi na drobny druk w programie lojalnościowym, bilecie lotniczym, pokoju hotelowym lub bilecie na rejs, możesz zapłacić dużo więcej, niż się spodziewałeś.

Być może jedyną bardziej szaloną rzeczą niż te klauzule umowne jest brak ich odczytania.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...