Podróże służbowe: uważaj na rozmycie

UKRADZIONE MOMENTY

UKRADZIONE MOMENTY

To coś wyjątkowego widzieć grupę szefów branży, starszych ludzi biznesu, zwykle w garniturach, z poważnym wyrazem twarzy i poważnymi problemami na głowie, spotykających się pod koniec dnia, aby z wyraźnym podekscytowaniem omówić swoje zakupy i wycieczki po Pekinie. Teraz przyszedł czas na zabawę, zwłaszcza po całej pracy na dość intensywnej konferencji, która zakończyła się wcześniej tego dnia. I choć ich lewa półkula była obolała, ich ciała pozbawione snu, ich skrzynki e-mailowe pękały od wiadomości, a ich lot powrotny do bazy był niedaleko, to jednak ich oczy i serca były szeroko otwarte, przepełnione cudowną, samolubną niecierpliwością do eksploracji. Byli w Pekinie!

"Gdzie poszedłeś?"

"Co widziałeś?"

"Co dostałeś?"

Opowieściami handluje się jak poradami biznesowymi: na jednym końcu placu Tiananmen znajduje się cudowna, mała dzielnica handlowa dla pieszych, w której można znaleźć wszystko, od specjalnie przyciętych wisiorków z jadeitu (idealnych na prezenty, które nadal zmieszczą się w bagażu podręcznym) i starannie zapakowanych ceramicznych serwisów do herbaty, po kawiarnię Starbucks i 7-Eleven. Targ pereł w Hongqiao, z oazą pereł słodkowodnych, potrafi zamienić pięknie ułożone kobiety biznesu w dzieci zszokowane klejnotami. Wybory, wybory. Czy te drobiazgi są naprawdę potrzebne? Czy warto je nosić do domu? Właściwie, czyje urodziny się zbliżają? Czy są potrzebne prezenty z podziękowaniami dla osób w domu, które podlewają rośliny lub opiekują się zwierzętami domowymi podczas ich nieobecności? To okazja. A poza tym jest to dobre dla gospodarki turystycznej. Tak, proszę dodać piękny zestaw ręcznie malowanych pałeczek w pudełku prezentowym. Dziękuję.

Podobnie jak okno otwarte w pomieszczeniu pozbawionym świeżego powietrza, te chwile lokalnej, osobistej interakcji mogą być głęboko wzbogacające. Dlaczego? Ponieważ pomagają zorientować ludzi biznesu nie tylko na to, gdzie się znajdują, ale także kim są. Wciskają przycisk pauzy w umyśle biznesowym i otwierają serce osobiste. Zatrzymują się, aby docenić błogosławieństwo tu i teraz.

Przełamują mgłę. Rozmycie podróży służbowych – zdarza się tak łatwo, niezamierzenie, a często nieuniknione.

WSTRZYMANIE PROGRAMOWANIA

Spośród miliarda podróżnych, którzy według szacunków przekroczą w tym roku granice międzynarodowe, miliony z nich to ludzie biznesu, podróżujący każdego dnia w kraju i za granicą. Podróże służbowe stały się potężną, niezbędną siłą zwiększającą produktywność i tożsamość. Nie mówiąc już o zatrudnieniu i działalności gospodarczej.

I oczywiście źródło rozrywki. Film „Up In The Air” z 2011 r., który wywołuje świadomy uśmiech zwykłych osób podróżujących służbowo, do dziś sprawia, że ​​podróżujący służbowo śmieją się sami do siebie – zwłaszcza gdy przyłapią się na sprawdzaniu rodzaju obuwia noszonego przez pasażerów w samolocie linie kontroli bezpieczeństwa przed wyborem linii, do której chcesz się przyłączyć.

Pomijając typografię, faktem pozostaje, że osoby podróżujące służbowo, nomadzi XXI wieku z notatnikami i starannie zapakowanym bagażem podręcznym, stali się źródłem globalnego postępu. Wnioski na temat strat w rozwoju przedsiębiorstw w przypadku anulowania podróży w trudnych ekonomicznie czasach są obecnie dobrze poznane. Podróże służbowe to inwestycja kluczowa dla przetrwania firmy. Bycie konkurencyjnym wymaga obecności.

W rezultacie ta globalna społeczność osób podróżujących służbowo, niezależnie od tego, czy podróżują stale, czy okazjonalnie, żyje życiem, w którym prośby o spotkania zamieniają się w cele podróży, plany w plany podróży, a strefy czasowe w standardowe obliczenia w komunikacji. Miej plan podróży, pojedziesz. Z pozornie niewymagającą wysiłku wydajnością (i często niewypowiedzianą dumą) nawigacja po lotniskach odbywa się pewnie, do poczekalni wchodzi się swobodnie, a hotele szybko zamieniają się w drugie domy. Programowanie dla osób podróżujących służbowo, szczególnie w przypadku salonów i hoteli, rozpoczyna się: stój, skanuj, gdzie bezpiecznie umieścić rzeczy osobiste (tłumaczenie: mobilne biuro ze szczoteczką do zębów), zlokalizuj punkt wtyczki, określ sposób dostępu do Wi-Fi , otwórz, kliknij, poczekaj na pobranie.

Wszystko może stać się rozmazane. Szczególnie przy powtórnej wizycie.

To rozmycie może z łatwością zmienić podróż z błogosławieństwa w ciężar.

Dlatego tak ważne jest, aby nie tylko patrzeć na zewnątrz, ale także wyjść na zewnątrz.

WYJŚCIE NA ZEWNĄTRZ

Chociaż osoby podróżujące służbowo zaliczają się do segmentu globalnej populacji podróżujących niezwiązanego z „wypoczynkiem”, faktem pozostaje, że za kartą pokładową kryje się osoba, która czerpie radość z ciągłych podróży służbowych i jest dumna z tego, że może zamienić dowolne miejsce w mobilne biuro, to osoba, która również się męczy. To osoba, która tęskni za domem, jest ciekawa i od czasu do czasu ma ochotę nie tylko zameldować się w hotelu, ale także sprawdzić, co widzi na zewnątrz, wyglądając przez okno swojego hotelu.

Posiadanie świata jako globalnego biura i placu możliwości dla biznesu oznacza także postrzeganie świata jako placu zabaw dla osobistych poszukiwań i kontaktów. Dla niektórych standardową praktyką jest okazjonalne dodawanie dodatkowego dnia na zwiedzanie obiektu i wycieczki. Dla innych wyłączenie jest trudniejsze, ponieważ albo po prostu nie ma czasu, albo nie ma wolnej przestrzeni. W przypadku tego ostatniego rozmycie jest zrozumiałe. Czasami pomaga zachować koncentrację.

Ale kiedy nadchodzi chwila, nawet krótka, nawet w drodze, dlaczego nie dodać trochę koloru i tekstury do szarej strefy?

Może to być takie proste, jeśli ułatwi to branża turystyczna danego miejsca docelowego.

Dawanie przykładu Melbourne w Australii jest jednym z odnoszących największe sukcesy kierunków turystyki biznesowej na świecie, zwłaszcza w sektorze MICE (spotkania, zachęty, kongresy i wystawy).

Sukces Melbourne wykracza poza posiadanie wyjątkowych obiektów specjalnie zaprojektowanych na potrzeby światowej klasy wydarzeń biznesowych oraz wysokowydajnego zespołu w władzach ds. turystyki, skupiającego się na maksymalizacji aktywności w zakresie turystyki biznesowej wśród turystów osiągających wysokie zyski (wydatki pięciokrotnie wyższe niż w przypadku osób podróżujących w celach turystycznych) maksymalizować całoroczny wpływ na gospodarkę turystyczną (bezpośrednio odpowiedzialny za 5 22,000 miejsc pracy i 1.2 miliarda dolarów australijskich rocznie dla stanu Wiktoria). Sukces obejmuje także to, z czego mogą korzystać osoby podróżujące służbowo w danym miejscu docelowym, wykraczające poza spotkania biznesowe i udogodnienia.

Jak stwierdziła Melanie de Souza, dyrektor generalna ds. marketingu międzynarodowego w Tourism Victoria:

„Organizatorzy konferencji uwielbiają Melbourne, ponieważ łatwo się po nim poruszać, a większość miejskich atrakcji znajduje się w odległości krótkiego spaceru od głównych obiektów konferencyjnych. Wybierz się do nowej dzielnicy Southwharf, która znajduje się nad rzeką Yarra w sąsiedztwie Centrum Kongresowego w Melbourne; tutaj odwiedzający będą mogli poczuć prawdziwy smak Melbourne w jednej z wielu wysoko ocenianych restauracji, które otworzyły się w tej nowej, gorącej dzielnicy restauracyjnej. Również światowej klasy kompleks rozrywkowy Crown zapewnia szeroki wybór wysokiej jakości atrakcji związanych z jedzeniem, zakupami i rozrywką w jednej, efektownej przestrzeni.

Melbourne szczególnie darzą Melbourne osoby podróżujące służbowo, borykające się z problemem zmęczenia spowodowanego zmianą strefy czasowej lub nie mogące spać przez całą noc na rozmowach konferencyjnych w różnych strefach czasowych i potrzebujące solidnego zastrzyku kofeiny, aby zachować czujność przez cały dzień. De Souza mówił dalej:

„Goście biznesowi szukający dawki kofeiny nie będą musieli daleko jechać do Melbourne. Jako miasto mające obsesję na punkcie znalezienia odpowiedniej kawy, Melbourne do skrajności wykorzystało trend kawowy „trzeciej fali”. Odwiedzający mogą po prostu podążać za swoim nosem lub wybrać się na wycieczkę po kulturze kawy, podkreślając wyjątkową historię i niektóre z bardziej dziwacznych kawiarni.

ICH ŚLADAMI

Sztuka polega na umożliwieniu osobom podróżującym służbowo poczucia miejsca poprzez umieszczenie lokalnych doświadczeń w miejscu, które biegnie równolegle do dobrze wydeptanej ścieżki osób podróżujących służbowo. Wystarczy odrobina kreatywności i zrozumienia tych wyjątkowych typów podróżujących.

Dlaczego w strefie wolnocłowej nie stworzyć galerii sztuki, w której będą prezentować się lokalni artyści, i poprosić lokalnych muzyków, aby wypełnili przestrzeń dźwiękami, które ciepło rozbrzmiewają w uszach pasażerów?

W hotelowym lobby, szczególnie w punktach meldowania się, warto wypełnić wazony lokalnymi kwiatami, aby zapewnić widok i zapach, który zawsze będzie przywoływał gości, nawet jeśli tylko w ich pamięci.

Dlaczego nie stworzyć dla gości menu „rzeczy do zrobienia w godzinę lub dwie” – szybkich wypadów do lokalnych sklepów, galerii, restauracji, miejscowości, aby przebić się przez mgłę, zasiać ziarno w ich wspomnieniach i sercach:

– lokalne sklepy z sari, gdzie można obejrzeć pokaz jedwabi;

– lokalni artyści mehndi, którzy będą mogli obejrzeć (i być może zlecić) wykonanie henny na dłoniach;

– lokalne herbaciarnie, w których można cieszyć się tradycyjną ceremonią parzenia herbaty;

– lokalne studia flamenco, aby nauczyć się kilku kroków;

– lokalny sushi bar, w którym można nauczyć się przyrządzać tak lubiane przysmaki;

– lokalne suki, na których można poznać szlaki przypraw lokalnych składników kulinarnych;

– lokalne świątynie, w których można obserwować i poczuć lokalnego ducha;

– lokalne sklepy chałupnicze, żeby kupić ostatnie prezenty?

Wszystkie te małe objazdy nie tylko wpływają na czas przebywania podróżnego na rynku, ale także zwiększają korzyści dla branży turystycznej we współpracy z lokalnymi społecznościami.

Jako podróżnicy poczujcie natchnienie i zapytajcie „dlaczego nie?”

Jeśli podróżujesz tylko z bagażem podręcznym, a lotnisko nie jest tak daleko, dlaczego nie pojechać na lotnisko tuk-tukiem zamiast taksówką? To niesamowite, co się widzi, czuje i słyszy, gdy brzęczy między hotelem a lotniskiem.

Dlaczego nie skorzystać z lokalnego masażu stóp przed lotem w poczekalni terminalu lotniska? Jest to cudownie relaksujące, delikatnie unosząca się lokalna muzyka zagłusza hałas podróżnych w terminalu i bardzo dobrze wpływa na krążenie, gdy zmierzasz na wysokość 35,000 XNUMX stóp. Zawsze należy brać pod uwagę DVT (zakrzepicę żył głębokich), zwracając uwagę na częstotliwość lotów.

I oczywiście dlaczego nie zapytać największych na świecie dostawców informacji o miejscach docelowych – taksówkarzy – o kilka słów o sobie, swoim życiu i ostatnich podróżach? Londyńscy taksówkarze mogą być najlepszym źródłem nauki, rozrywki i wakacyjnej zazdrości!

Chodzi o rozpoznawanie twarzy, historii i momentów, które rozkładają rozmycie na bajty dźwiękowe, które łączą nas z tu i teraz, z kim i dlaczego, jako jednostki, a nie tylko jako „garnitury”.

Bez względu na branżę i różne cele podróży służbowych, serca ludzi biznesu są takie same – biją i czują. Im większe uczucie, tym szczęśliwsze bicie. I tym większa szansa, że ​​powrócą z bliskimi, aby pobawić się w turystykę.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • It is a very special thing to witness a group of heads of industry, senior business people usually in suits with serious looks on their faces and serious issues on their minds, coming together at the end of a day to discuss, with palpable excitement, their shopping and sightseeing excursions in Beijing.
  • 2011's film “Up In The Air,” a movie that makes regular business travelers knowingly smile, still, to this day, causes business travelers to laugh to/at themselves – especially when they catch themselves checking the types of shoes worn by passengers in the security screening lines, before choosing which line to join.
  • As much as business travelers are put into the non-“leisure” segment of the global traveling population, the fact remains that behind the boarding pass of the person who gets a buzz out of the….

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...