Czy taryfy hotelowe odstraszają przyjeżdżających turystów?

Mumbaj – branża turystyczna i turystyczna obawia się, że wysokie taryfy hotelowe w Indiach mogą sprawić, że przyjezdni podróżni wybiorą Tajlandię, Kambodżę, Wietnam i inne miejsca w Azji Południowo-Wschodniej. Ale kluczowi gracze w branży hotelarskiej pozostają niewzruszeni.

Mumbaj – branża turystyczna i turystyczna obawia się, że wysokie taryfy hotelowe w Indiach mogą sprawić, że przyjezdni podróżni wybiorą Tajlandię, Kambodżę, Wietnam i inne miejsca w Azji Południowo-Wschodniej. Ale kluczowi gracze w branży hotelarskiej pozostają niewzruszeni.

Liczba przyjezdnych spadnie głównie z powodu wyższych stawek hotelowych w Indiach, Madhavan Menon, dyrektor zarządzający Thomas Cook India, powiedział Business Line. „Malezja, Wietnam, Tajlandia, Kambodża są wciąż tańsze niż Indie… woleliby wejść na te rynki z USA lub Europy” – dodał.

Wpływ będzie prawdopodobnie widoczny w następnym sezonie, od października do kwietnia 2008-2009, powiedział, dodając: „Umocnienie rupii też nie pomaga”.

Pan Arup Sen, dyrektor wykonawczy Cox and Kings India, wyraził podobne obawy. „Stawki hotelowe w miastach wynoszą około 350-400 USD; wynika to z zapotrzebowania ze strony ruchu korporacyjnego. W efekcie ruch turystyczny płaci wyższą cenę” – powiedział.

Brak nowych destynacji z powodu ograniczonej infrastruktury będzie stanowił kolejne wyzwanie dla indyjskiej branży turystycznej w nadchodzących latach, powiedział Menon. Dodał jednak: „Jeśli chodzi o rachunki, są one wyższe, ponieważ ceny hoteli wzrosły”. Z drugiej strony Raymond Bickson, dyrektor zarządzający i dyrektor generalny Taj Hotels, Resorts and Palaces, określił takie obawy jako przesadnie pesymistyczny”. „Mamy tylko 4.5 miliona turystów jak na tak duży rynek. Mamy 86,000 1.1 pokoi w kraju, czyli mniej niż na Manhattanie (XNUMX lakh pokoi). Indie mogą z łatwością podwoić istniejące obecnie zasoby”. Podobnie Chander Baljee, prezes i dyrektor zarządzający Royal Orchid z siedzibą w Bangalore, powiedział: „Ceny za pokoje zależą od sytuacji popytu i podaży. Nie widzę żadnych obaw co do przyszłości podróży przyjazdowych”.

Ale chociaż segment podróży służbowych wygląda dobrze, to najbardziej dotknięte są podróże rekreacyjne. „W pewnym stopniu wszyscy chcemy wyższych stawek za pokoje, ponieważ to segment podróży służbowych zyska najwięcej w dynamicznie rozwijającej się gospodarce, jaką są Indie. A firmy nie są tak wrażliwe na ceny w porównaniu z indywidualnym podróżnikiem” – powiedział Romil Ratra, dyrektor generalny Intercontinental Marine Drive w Bombaju, która większość swoich przychodów uzyskuje z podróży służbowych.

Czy ten scenariusz utrzyma się również w dłuższej perspektywie? Pan Siddharth Thaker z HVS International — globalnej organizacji konsultingowej i usługowej skupiającej się na branży hotelarskiej, restauracyjnej, współwłasności oraz branży gier i rozrywki — ma do powiedzenia: „Średnie ceny pokoi wzrosły o 300 procent w ostatnie dwa lata. I już obserwujemy scenariusz, w którym firmy preferują korporacyjne pensjonaty lub trzygwiazdkowe, czterogwiazdkowe hotele dla swojego podróżującego personelu”.

thehindubusinessline.com

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...