Czarne skrzynki nieszczęsnego Air Tanzania B737-200, które zbiegły z pasa startowego po wylądowaniu na Mwanza regularnym lotem ze stolicy handlowej Dar es Salaam, mają zostać wysłane za granicę w celu niezbędnej analizy i uzyskania transkrypcji nagrań głosowych i oceny danych zarejestrowanych w krytycznym momencie lądowania, kiedy najwyraźniej przednie podwozie ustąpiło i spowodowało, że samolot wpadł w poślizg wzdłuż pasa startowego, zanim ostatecznie zatrzymał się na porośniętym trawą obszarze przy płycie lotniska.
Źródła w Mwanza, z którymi korespondent ten rozmawiał po wypadku i od tego czasu ponownie potwierdziły swoje wcześniejsze twierdzenie, że pogoda nie mogła odegrać znaczącej roli w wypadku, który w ich opinii, będąc przecież lotnikami, wskazywał na awarię mechaniczną przekładni nosowej. Ponownie pochwalili załogę za opanowanie sytuacji, dzięki czemu uniknęli poważnych obrażeń i ofiar śmiertelnych. Odrzucili również sugestie, że stan pasa startowego mógł być odpowiedzialny za incydent, zaprzeczając, że na boisku były jakieś większe dziury lub rażąco nierówne łaty.
Wiarygodne źródło z wglądem w ATCL potwierdziło również, że uszkodzony samolot był odpisywany, a firma ubezpieczeniowa miała wypłacić wynajmującym pełne odszkodowanie za utratę samolotu w wysokości około 2.5 mln USD, podczas gdy trwały przygotowania w celu zabezpieczenia samolotu zastępczego w ciągu kilku tygodni. Na decyzję o umorzeniu samolotu prawdopodobnie wpłynął również brak odpowiedniego sprzętu w Mwanza, aby załatać samolot i doprowadzić go do stanu gotowości do lotu promem do punktu obsługi technicznej, gdzie można było przeprowadzić poważne naprawy.
CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:
- Czarne skrzynki nieszczęsnego Air Tanzania B737-200, które zbiegły z pasa startowego po wylądowaniu na Mwanza regularnym lotem ze stolicy handlowej Dar es Salaam, mają zostać wysłane za granicę w celu niezbędnej analizy i uzyskania transkrypcji nagrań głosowych i oceny danych zarejestrowanych w krytycznym momencie lądowania, kiedy najwyraźniej przednie podwozie ustąpiło i spowodowało, że samolot wpadł w poślizg wzdłuż pasa startowego, zanim ostatecznie zatrzymał się na porośniętym trawą obszarze przy płycie lotniska.
- Na decyzję o skreśleniu samolotu prawdopodobnie miał również wpływ brak odpowiedniego sprzętu na lotnisku Mwanza, który umożliwiłby jego naprawę i doprowadzenie go do stanu gotowości do lotu promem do punktu obsługi technicznej, w którym można byłoby przeprowadzić poważniejsze naprawy.
- Wiarygodne źródło mające wgląd w ATCL potwierdziło również, że uszkodzony samolot został spisany na straty, a firma ubezpieczeniowa zamierza wypłacić leasingodawcy pełne odszkodowanie za utratę samolotu w wysokości około 2 dolarów amerykańskich.