W Irlandii przewoźnikiem Aer Lingus jest operator AER Arann. Firma powiedziała swoim 350 pracownikom, że ich miejsca pracy są zagrożone, ponieważ piloci pozostają na dobrej drodze do strajku w przyszłym tygodniu w obliczu rosnących napięć w linii lotniczej.
Firma, która obsługuje połączenia regionalne Aer Lingus na podstawie umowy franczyzowej z większą linią lotniczą, powiedziała pracownikom, że będzie musiała rozważyć wystawienie im zawiadomienia ochronnego.
Apelował do pilotów, aby „uchwycili komercyjne realia” gospodarki. To najnowszy ruch z rzędu, który w przyszłym tygodniu prawdopodobnie spowoduje chaos w podróżach dla tysięcy pasażerów.
100 pilotów Aer Arann wystosowało w tym tygodniu do firmy zawiadomienie o strajku po zerwaniu rozmów płacowych, które ich zdaniem przeciągały się ponad rok.
„Ogłoszenie ochronne to tylko jedna z opcji i zawsze ostateczność wśród wyzwań, z którymi musimy się teraz zmierzyć” – powiedział rzecznik Aer Arann.
Powiedział, że firma, która w zeszłym roku przewiozła milion pasażerów, znajduje się na ścieżce ożywienia i ma nadzieję, że w przyszłym roku będzie rentowna.
„Ale żadna firma, zwłaszcza linia lotnicza, która zależy od zaufania konsumentów i pewności działania, nie jest w stanie wytrzymać długotrwałej akcji strajkowej” – dodał.
„Wszyscy musimy zrozumieć realia handlowe panujące w miejscu, w którym znajduje się gospodarka, szczególnie w okolicznościach, w których zagrożona jest długoterminowa rentowność dobrych firm i miejsc pracy”.
Jednak w dokumencie, do którego ma dostęp „Irish Independent”, piloci twierdzą, że Aer Arann naruszył szereg warunków umowy zawartej w lipcu ubiegłego roku – czemu linia lotnicza zaprzecza.
Komisja pilotów stwierdziła, że linia lotnicza nie podjęła działań w związku z propozycjami złożonymi przez pilotów w styczniu ubiegłego roku, dotyczącymi ustalenia uzgodnionego protokołu zmęczenia dla przewoźnika.
Komisja stwierdziła, że „ważna kwestia bezpieczeństwa została całkowicie zignorowana przez kierownictwo Aer Arann”.
Aer Arann zaprzeczył temu. Upierała się, że kwestię tę poruszono z przedstawicielami pilotażu na kwietniowym spotkaniu, ale poinformowali oni kierownictwo, że nie zajmują się tą kwestią.