Boeing 747 zapoczątkował nową erę luksusowych podróży

Był to rodzaj samolotu, który wydawał się pasować do kołyszących się go-go dni, kiedy podróżnicy popijający martini kręcili się wokół baru.

Był to rodzaj samolotu, który wydawał się pasować do kołyszących się go-go dni, kiedy podróżnicy popijający martini kręcili się wokół baru.

Pasażerowie pierwszej klasy ubrani w niedzielne odświętne stroje wspinali się po spiralnych schodach, aby dostać się do „latającego apartamentu”, przywołując wspomnienia prywatnych wagonów kolejowych.

Wydawało się uosobieniem pluszu, kiedy odbył swój pierwszy komercyjny lot 40 lat temu. Reporter „Timesa” opisał domek jako „luksusowe audytorium, które uniósł w górę jakiś dżin”.

Boeing Co. 747 był nie tylko największym samolotem, jaki ktokolwiek kiedykolwiek widział – był prawie trzy razy większy od największego odrzutowca latającego w tamtym czasie – ale zmienił podróżowanie w sposób, w jaki niewielu.

„To było cudowne” – powiedziała Marilyn Murphy, była „stewardessa” Pan Am – termin oznaczający teraz „stewardesy” – która latała 747 we wczesnych latach. „Zawsze czułem, że to zrewolucjonizowało sposób podróżowania, ponieważ stało się to bardziej doświadczeniem towarzyskim. Ludzie gromadzili się wokół samolotu i rozmawiali o tym, gdzie byli lub dokąd lecą”.

Samolot zmienił zasady gry Pan Am, które w tamtym czasie było międzynarodową potęgą, ale zaprzestało działalności w 1991 roku. Gdy tylko linia lotnicza otrzymała swój pierwszy samolot 747 w 1970 roku, dyrektor naczelny Juan Trippe zamienił mundury stewardes, dając im klasyczny wygląd z nieskazitelnie białymi rękawiczkami i stylowymi niebieskimi czapkami.

„Samolot zapoczątkował nową erę luksusowych podróży” – powiedział Scott Hamilton, konsultant przemysłu lotniczego w Issaquah w stanie Waszyngton. „To naprawdę amerykańska ikona. Był to pierwszy jumbo jet i wspaniałe osiągnięcie techniczne.”

Ale kiedy pierwszy 747 zjechał z linii montażowej, samolot był tak ogromny, że niektórzy piloci odmówili jego lotu, a krytycy mówili, że nigdy nie oderwie się od ziemi. To prawie doprowadziło do bankructwa Boeinga, a urzędnicy lotniska martwili się, jak obsłużą wszystkich pasażerów.

Dwa pokolenia później jumbo jet ze swoim charakterystycznym garbem wciąż lata wysoko i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów na świecie. Wiele z 747 komponentów zostało zbudowanych w południowej Kalifornii, w tym w centralnym kadłubie o długości 172 stóp w Hawthorne.

Książki historyczne mówią, że samolot wykonał swój pierwszy lot komercyjny 21 stycznia 1970 roku, ale lot Pan Am faktycznie wystartował z międzynarodowego lotniska im. 1ƒ¦52/22ƒ§-godzinne opóźnienie.

Cztery dekady później 747 wciąż jest częstym widokiem na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles, gdzie dziesiątki samolotów mamuta najnowszej generacji przewożą codziennie tysiące pasażerów do odległych miejsc w Azji i Europie.

Dwa lata temu 747 został zdetronizowany jako największy na świecie odrzutowiec pasażerski, kiedy dwupokładowy Airbus A380 wszedł do służby w Singapore Airlines.

Boeing zbudował ponad 1,400 747, co czyni go jednym z najbardziej udanych komercyjnych samolotów odrzutowych w historii.

Air Force One, zmodyfikowany 747, nadal jest symbolem potęgi USA. A NASA nadal używa 747 do transportu wahadłowców kosmicznych z powrotem na Florydę, gdy lądują w bazie sił powietrznych Edwards na pustyni Mojave.

Ale w przypadku 747 sprawy nie zawsze układały się tak różowo. Kiedy program został rozpoczęty, Boeing nie miał ani siły finansowej, ani zdolności produkcyjnych, by je wyprodukować. Firma pogrążyła się w głębokim zadłużeniu i musiała zawierać umowy z dostawcami, aby produkować części na własną rękę.

„To był naprawdę krytyczny czas dla Boeinga” – powiedział w wywiadzie Joe Sutter, główny inżynier Boeinga. „Nadszedł czas, kiedy banki nie chciały nam już więcej pożyczać pieniędzy. Tak więc, idąc za 747, firma zasadniczo angażowała całą firmę”.

W miarę postępów programu wcale nie było łatwiej. Samolot miał nadwagę, a nowe silniki miały problemy z przegrzewaniem.

„Wiedzieliśmy, że będziemy mieli dobrą latającą maszynę, gdy już rozwiązaliśmy problemy” — powiedział Sutter. „To był przełom dla firmy”.

Przestrzenna kabina 747, która została zbudowana w Hawthorne, zmieniła wrażenia z latania podróżnych. Przed 747 podróżowanie odrzutowcem przypominało latanie w ciasnej metalowej rurze.

Zmiana była dramatyczna. Boeing 747, z pięcioma sekcjami kabiny i podwójnymi korytarzami, rozciągał się prawie na długość boiska piłkarskiego. Może przewozić ponad dwa razy więcej pasażerów niż istniejące samoloty komercyjne, a udogodnienia, takie jak wiele ekranów kinowych i bary z przekąskami, sprawiały, że latanie było przyjemniejsze.

„Latanie 747 jest bardziej jak latanie w pokoju z wysokimi sufitami niż cokolwiek innego” – powiedział Hamilton.

Do dziś fabryka Hawthorne wysyła koleją panele kadłuba — teraz dla nadchodzącego wariantu, 747-8 — do zakładu montażowego Boeinga w Everett w stanie Waszyngton.

Witryna, obecnie zarządzana przez Vought Aircraft Industries Inc., wyprodukowała panele kadłuba dla każdego 747, który wzbił się w przestworza – w tym Air Force One – od początku programu samolotów w 1966 roku.

„Ogromna liczba ludzi w tej dziedzinie może przypisać swoją pracę 747” – powiedziała Dana Dickson, dyrektor generalny serwisu. „Było sporo zespołów ojca i syna, które pracowały nad programem”.

Dwa razy w tygodniu Vought pakuje części i wysyła je do Boeinga w trzech niestandardowych, ponadgabarytowych wagonach kolejowych. W większości układ działał bez zarzutu, powiedział Dickson. Ale w 40-letniej współpracy było kilka czkawek. Jednym z nich była erupcja Mount St Helens w Waszyngtonie w 1980 roku.

„W tym czasie byliśmy w szczytowej fazie produkcji, więc to naprawdę utrudniło sprawę” — powiedział Dickson. „Na torach znajdowało się około 2 lub 3 cale popiołu wulkanicznego. Trzeba było więc wszystko posprzątać, a na produkt nałożyć specjalne opakowanie. To był po prostu szalony czas.

Zakład w Hawthorne znajduje się zaledwie pięć mil na wschód od LAX. Każdego dnia 1,100 osób pracujących w zakładzie może zobaczyć owoce swojej pracy. LAX ma więcej 747 lotów pasażerskich niż jakikolwiek inny port lotniczy w kraju.

„Od czasu do czasu można usłyszeć, jak jeden z pracowników mówi: »Idzie klejnot na niebie«ƒ|” powiedział Reggie Morris, mechanik lotniczy Vought, który pracuje tam od 35 lat. „Nie patrząc, wiem, że 747 przelatuje obok. Wiąże się z tym dużo dumy i uczciwości”.

CO WYNIEŚĆ Z TEGO ARTYKUŁU:

  • Cztery dekady później 747 wciąż jest częstym widokiem na międzynarodowym lotnisku w Los Angeles, gdzie dziesiątki samolotów mamuta najnowszej generacji przewożą codziennie tysiące pasażerów do odległych miejsc w Azji i Europie.
  • Kiedy jednak pierwszy Boeing 747 zjechał z linii montażowej, samolot był tak ogromny, że niektórzy piloci odmówili jego pilotażu, a krytycy twierdzili, że nigdy nie wzniesie się w powietrze.
  • Samolot zmienił zasady gry dla Pan Am, który w tamtym czasie był międzynarodową potęgą, ale zakończył działalność w 1991 roku.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...