Arabia obawiała się, że grypa wpłynie na turystykę do świętych miejsc

CAIRO - Obawy muzułmanów na całym świecie, że tegoroczny sezon pielgrzymkowy w Arabii Saudyjskiej stanie się wylęgarnią nowej grypy H1N1, obawiają się saudyjscy urzędnicy ds. Turystyki.

CAIRO - Obawy muzułmanów na całym świecie, że tegoroczny sezon pielgrzymkowy w Arabii Saudyjskiej stanie się wylęgarnią nowej grypy H1N1, obawiają się saudyjscy urzędnicy ds. Turystyki.

„Otrzymujemy odwołania z całego świata” - powiedział Waleed Abu Sabaa, szef Komitetu ds. Hotelarstwa i Turystyki w Mekce Izby Handlowej oraz właściciel firmy, która kontroluje 20 hoteli w Mekce i Medynie, dwóch najświętszych miastach islamu. "To jest trudne. To bardzo trudne ”.

Pielgrzymka do Mekki, pielgrzymka do Mekki, jest obowiązkowa dla wszystkich muzułmanów raz w życiu, jeśli są fizycznie i finansowo zdolni, i odbywa się w określonym czasie w kalendarzu islamskim - w tym roku, między 25 listopada a 30 listopada. Tylko w tym miesiącu średnio trzy miliony muzułmanów odprawia pielgrzymkę. Pielgrzymi przybywają również do Mekki i Medyny przez cały rok na Umrah, opcjonalną pielgrzymkę często odbywaną podczas świętego miesiąca Ramadanu, który zakończył się w niedzielę.

Wczesne szacunki oparte na danych pielgrzymów już podróżujących do Arabii Saudyjskiej, aby odprawiać rytuały Umrah, sugerują spadek liczby odwiedzających w tym roku, twierdzą urzędnicy ds. Podróży, chociaż jest jeszcze za wcześnie, aby jednoznacznie stwierdzić, jak grypa wpłynie na tegoroczne pielgrzymki. Dzieje się tak częściowo dlatego, że pielgrzymi zwlekali z dokonaniem rezerwacji, wstrzymując się do ostatniej chwili z podjęciem decyzji o wyjeździe.

Do tej pory co najmniej 3,205 osób na całym świecie zmarło z powodu wirusa, zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia.

Urzędnicy służby zdrowia nie zgłaszają niezwykle wysokich wskaźników infekcji na Bliskim Wschodzie. Egipt, najbardziej zaludniony kraj Bliskiego Wschodu, zgłosił tylko dwie zgony. Władze Arabii Saudyjskiej, które zgłosiły 28 śmiertelnych przypadków, twierdzą, że są gotowe do bezpiecznego przeprowadzenia corocznego rytuału.

Mimo to Egipt jako środek ostrożności odłożył otwarcie wszystkich szkół na następny miesiąc, a ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że rozważy przedłużenie tego terminu w przypadku wybuchu epidemii. W Omanie urzędnicy odwołali coroczny festiwal kulturalny odbywający się w styczniu w stolicy, Maskacie.

Pan Abu Sabaa powiedział, że jego hotele straciły już 16 milionów dolarów na potencjalnym biznesie Umrah. Oszacował, że dotychczas w tym roku frekwencja spadła o 50% i powiedział, że najbardziej ucierpiała rezerwacja hoteli pięciogwiazdkowych.

Magazyn Arabian Business, który poświęcił część swojej witryny internetowej na temat zarażenia się świńską grypą, szacuje, że firmy w Mekce i Medynie mają około 266 milionów dolarów utraconych dochodów z powodu mniejszej liczby podróżnych w tym roku.

Pielgrzymka została już wcześniej zakazana z powodu problemów zdrowotnych. W 1947 roku Egipt zakazał swoim mieszkańcom wyjazdu z powodu epidemii cholery.

Pielgrzymka od dawna jest wylęgarnią chorób. Zbieg milionów pielgrzymów z całego świata, stłoczonych razem w fizycznie wyczerpujących okolicznościach, sprawia, że ​​wielu zapada na jakąś formę choroby o niskim stopniu złośliwości w trakcie lub zaraz po tym doświadczeniu.

„Nazywamy to grypą hadżdż. Każdy to rozumie ”- mówi Sayed Moustafa Qazwiny, szyicki imam z Costa Mesa w Kalifornii, który od ponad 15 lat prowadzi doroczne grupy pielgrzymek do Mekki. „To jest coś, od czego po prostu nie można uciec”.

Pan Qazwiny zwykle towarzyszy ponad 100 pielgrzymom szyickim rocznie. Powiedział, że potrzebuje co najmniej 70 zobowiązań, aby wyprawa była opłacalna, ale w tym roku nadal jest daleko od tej liczby. Pięciu braci pana Qazwiny również jest imamami w Stanach Zjednoczonych i „mają te same problemy” - powiedział. Już przygotowuje plan awaryjny: wyprawę do świętych szyickich miast Nadżaf i Karbala w Iraku.

Urzędnicy saudyjskiego ministerstwa zdrowia wielokrotnie powtarzali, że mają wystarczające zapasy leków przeciwwirusowych na wypadek epidemii. Próby skontaktowania się z ministerstwem w celu uzyskania komentarza zakończyły się niepowodzeniem.

Nail al-Jubeir, rzecznik ambasady Arabii Saudyjskiej w Waszyngtonie, przyznaje, że świńska grypa to nowy problem w logistycznym wyzwaniu, przed którym co roku Arabia Saudyjska podejmuje.

„W przeszłości grypa była dla nas najmniejszym z naszych zmartwień” - mówi Al-Jubeir, który powiedział, że normalnym priorytetem jest zapobieganie oparzeniom i pożarom, a także chorobom innym niż grypa. „Żółta febra, zapalenie opon mózgowych, kilka lat temu polio stało się problemem u niektórych afrykańskich pielgrzymów” - mówi.

Na początku tego roku, jako krok zapobiegawczy, Saudyjczycy zwrócili się do wszystkich narodów wysyłających pielgrzymów o nałożenie ograniczeń wiekowych, zezwalających tylko na osoby w wieku od 25 do 65 lat. Inne ograniczenia uzgodnione na lipcowym spotkaniu arabskich ministrów zdrowia dotyczyły osób z przewlekłymi chorobami a kobiety w ciąży nie powinny pielgrzymować.

Iman Samy, wiceprezes Golden Tours, egipskiej organizatorki pielgrzymek, powiedziała, że ​​oczekuje, że urzędnicy rządowi będą obserwować wybuch epidemii. „Jeśli mamy wiele spraw z Umrah, spodziewałbym się, że [rząd egipski] odwoła pielgrzymkę” - powiedziała. „Po prostu trzymajmy kciuki i zobaczmy, co się stanie”.

<

O autorze

Lindę Hohnholz

Redaktor naczelny ds eTurboNews z siedzibą w siedzibie eTN.

Dzielić się z...