Amsterdam przeniesie burdele w dzielnicy czerwonych latarni do nowego centrum erotycznego

Amsterdam przeniesie burdele w dzielnicy czerwonych latarni do nowego centrum erotycznego
Amsterdam przeniesie burdele w dzielnicy czerwonych latarni do nowego centrum erotycznego
Scenariusz Harry'ego Johnsona

Prostytucja jest legalna w wyznaczonych obszarach z licencją w stolicy Holandii.

Władze Amsterdamu ogłosiły nowy plan przeniesienia osławionych osób Red Light District do wyznaczonego Centrum Erotycznego w południowej części stolicy Holandii. Plan ma na celu zmianę okrytej złą reputacją dzielnicy, zmniejszenie napływu turystów i walkę z przestępczością w regionie.

Prostytucja jest dozwolona w wyznaczonych obszarach z licencją w konstytucyjnej stolicy Holandii. Dokładna liczba prostytutek w mieście nie jest znana, ale z doniesień lokalnych mediów wynika, że ​​w dzielnicy czerwonych latarni jest około 250 czynnych okien.

Burmistrz Amsterdamu, Femke Halsema, ogłosiła, że ​​nowe Centrum Erotyczne będzie zlokalizowane przy Europa Boulevard, który uznano za najodpowiedniejsze miejsce na to miejsce. Halsema, zagorzała przeciwniczka tradycyjnej dzielnicy czerwonych latarni tzw De Wallena, wyraziła swoją dezaprobatę dla obszaru, w którym prostytutki czekają na klientów w oświetlonych neonami oknach wzdłuż kanałów.

„Wybór ten zostanie teraz przedstawiony radzie miasta na początku przyszłego roku” – stwierdziła Halsema w oświadczeniu, dodając, że otwarcie centrum ma zająć siedem lat.

Rada miasta otrzyma tę propozycję do rozpatrzenia na początku przyszłego roku, powiedziała Halsema. Utworzenie centrum ma potrwać do siedmiu lat.

Zaproponowano lokalizację Centrum Erotycznego ze 100 pokojami dla prostytutek przy Europa Boulevard, w pobliżu dzielnicy biznesowej Amsterdamu, wśród trzech potencjalnych lokalizacji.

W oświadczeniu burmistrza podano, że okna Centrum Erotycznego będą zlokalizowane wyłącznie w budynku. Decyzja ta ma na celu przeciwdziałanie turystyce krajoznawczej i odstraszanie grup zakłócających spokój.

Amsterdam wprowadził niedawno kampanię pod hasłem „Trzymaj się z daleka”, mającą na celu zniechęcenie do turystyki, skupiającą się przede wszystkim na brytyjskich mężczyznach w wieku od 18 do 35 lat.

Jednak nowy drastyczny plan, realizowany w ramach prób zmiany reputacji Amsterdamu jako wiodącego europejskiego miejsca życia nocnego, spotkał się z ostrą reakcją ze strony prostytutek, a także osób prywatnych i firm znajdujących się w pobliżu planowanego Centrum Erotycznego.

„Chodzi głównie o walkę z tłumem w De Wallen, ale nie jest to wina prostytutek, więc nie rozumiem, dlaczego powinniśmy być za to karani” – według październikowego dziennika The Guardian powiedziała anonimowa prostytutka. Dodała, że ​​plany Halsemy sprowadzają się do „jednego dużego projektu gentryfikacji”.

Według niezidentyfikowanej prostytutki cytowanej przez lokalne media, główny problem dotyczy poradzenia sobie z napływem dużej liczby osób do De Wallen. Jednak to nie prostytutki ponoszą winę za tę sytuację i nie należy ich za to karać – stwierdziła, dodając, że propozycje Halsemy to nic innego jak kompleksowe przedsięwzięcie gentryfikacji.

Przeniesienie spotkało się również ze sprzeciwem Europejskiej Agencji Leków, która wyraziła obawy dotyczące bliskości ośrodka do siedziby głównej i potencjalnego ryzyka dla personelu pracującego do późna w nocy. Ponadto petycja przeciwko transferowi zebrała dziesiątki tysięcy podpisów, a zwolennicy opowiadają się za zwiększeniem obecności policji w De Wallen.

O autorze

Harry'ego Johnsona

Harry Johnson był redaktorem przydziału dla eTurboNews od ponad 20 lat. Mieszka w Honolulu na Hawajach i pochodzi z Europy. Lubi pisać i relacjonować wiadomości.

Zapisz się!
Powiadamiaj o
gość
0 Komentarze
Najnowszy
Starsze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze
0
Chciałbym, aby twoje myśli, proszę o komentarz.x
Dzielić się z...